Nie odebralem zawiadomienia o sprawie rozwodowej i nie wiem kiedy ma sie
odbyc.Czy i co sad moze orzec pod nieobecność strony? Pozew złożyła Szanowna
małżonka.Czy brak mojej osoby moze być odebrany negatywnie? Właściwie to jest
mi wszystko jedno co orzekną.I tak nie ma czego dzielić,chyba ze długi.
Czy w sprawie rozwodowej warto mieć pełnomocnika czy nie?

pozdrawiam tadeusz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Nie odbieranie zawiadomień to głupota, na przyszłość odbieraj.

A teraz zadzwoń do sądu i spytaj o termin, podadzą Ci.

Jeśli wszystko Ci zwisa, to nigdzie nie chodź. Zostaniesz odebrany jako
człowiek, któremu wszystko zwisa.

brett

do góry