> No Kaju proponuje zejść z posiłkiem do takiego poziomu cenowegi i
> naprzód. Jedz tak przez rok, aż sąd wyda wyrok: niewinna ciekawe jak się
> będziesz czuła i co będziesz mogła.


to jeszcze h. ja bym zadal Panu Gosiewskiemu(czy jak mu tam) pytanie, a
co jezeli po wykonaniu wyroku smierci sad stwierdzi - niewinny! ???

do góry

Kaja wrote:

> Areszt ogłosił właśnie przetarg na dostawę mięsa i wędlin na najbliższy
> rok. Chce zamówić m.in.: po pół tony kiełbasy krakowskiej, szynki
> wieprzowej, polędwic kurpiowskiej, miodowej i kanadyjskiej oraz piersi z
> indyka, a także tonę kiełbasy dębickiej, 3 tony kurczaka faszerowanego i
> 1,5 t zawijańca drobiowego. Na liście są też skromniejsze pozycje, jak
> salceson, pasztetowa, kaszanka, parówki, mortadela - informuje "Dziennik
> Łódzki".

Błeeeeeeeeeeee... W życiu nie chciałbym trafić do więzienia - tyle
padliny, że aż mdłości biorą.

Opcji wegetariańskiej, nie ma? ;-)

do góry

You have one message from: Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com>

> Opcji wegetariańskiej, nie ma? ;-)

Trawa na spacerniaku. ;-)

do góry

Goomich wrote:
> You have one message from: Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>
>
>>Opcji wegetariańskiej, nie ma? ;-)
>
>
> Trawa na spacerniaku. ;-)

Znaczy się wirtualna?

do góry

> A czytasz więcej ob. Kaji na grupie?

Kai, a nie "Kaji".

> Epatowanie kwotą - no jak dużo ich jest to dużo kosztuje jedzenie.
> Porównaniem do szpitala - od zawsze więzien dostawał lepiej niż chory.

Kopnales sie w obliczeniach, bo wyliczyles 1,64 bodajze - ale to tylko kwota
na dzienna porcje wedliny. Dodaj do tego chleb, kawe albo herbate,
jakiekolwiek smarowidlo, cos na obiad i masz odpowiednia sume, ktora Ci
podala Kaja.

> I czy kupuje a czy b nie ma większego zbaczenia dla podatnika, bo i tak x
> zł musi zostać wydane.

Ma znaczenie, bo w sytuacji gdy jest to 900 tys. rocznie w jednym zakladzie
karnym, to mozna przekierowac dofinansowywanie zywienia w wiezieniach na
zywienie w szpitalach. Ot co. Chyba taki byl zamysl _Kai_.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Lookasik napisał(a):
> Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:f72d$443efb0c$d4ba847f$9056@news.chello.pl...
>> Ech, kiedy wreszcie panowie z Wiejskiej wpadna na pomysl, zeby zagonic
>> skazanych do pracy przy budowie autostrad....
>>
> i przy kazdy skazanym inzynier nadzorujacy i straznik pilunjacy... genialny
> pomysl a jakie tanie :)

Kiedyś więźniowie pracowali przy autostradach, torach tramwajowych,
kopaniu dołów w łańcuchach na nogach.

--
Kaja

do góry

>>> Ech, kiedy wreszcie panowie z Wiejskiej wpadna na pomysl, zeby zagonic
>>> skazanych do pracy przy budowie autostrad....
>>>
>> i przy kazdy skazanym inzynier nadzorujacy i straznik pilunjacy...
>> genialny pomysl a jakie tanie :)
>
> Kiedyś więźniowie pracowali przy autostradach, torach tramwajowych,
> kopaniu dołów w łańcuchach na nogach.

A dzis tez lancuchy sa stosowane, tylko ze wygladaja nieco bardziej
humanitarnie - i nikomu (a tym bardziej prawom czlowieka) by nie
przeszkadzalo, gdyby w takich warunkach skazancy pracowali np. przy naprawie
drog. W stosunku do ekipy "z firmy", w ktorej trzech siedzi i nic nie robi
(w tym brygadzista) a jeden z wolna macha kilofem - efekty przy zastosowaniu
jednego nadzorcy - brygadzisty na pieciu skazanych i powiedzmy 4-5
uzbrojonych straznikow na cala 30-osobowa ekipe skazancow - bylyby duzo
lepsze (brygadzista nie byl by kumplem i wymagalby naprawde tego, czego
trzeba wymagac od robotnikow) i co najmniej o polowe tansze. Zareczam.

Co do Twego argumentu, Marcinie... pamietaj, ze zawsze przy zwyklych
robotnikach tak samo musi byc inzynier lub siakis brygadzista i zazwyczaj
wystepuje jeden typ "mysliciela drogowego" na doczepke do ekipy. Oczywiscie
"myslicielowi" tez sie placi pensje i za te same (albo niewiele wieksze)
pieniadze mozna byloby miec zwyklego straznika.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Kaja napisał(a):
> Lookasik napisał(a):
>> Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
>> news:f72d$443efb0c$d4ba847f$9056@news.chello.pl...
>>> Ech, kiedy wreszcie panowie z Wiejskiej wpadna na pomysl, zeby
>>> zagonic skazanych do pracy przy budowie autostrad....
>>>
>> i przy kazdy skazanym inzynier nadzorujacy i straznik pilunjacy...
>> genialny pomysl a jakie tanie :)
>
> Kiedyś więźniowie pracowali przy autostradach, torach tramwajowych,
> kopaniu dołów w łańcuchach na nogach.
>

a co ma piernik do wiatraka, ty wkleilas link do artykulu o areszcie
sleczym a nei wiezieniu. Aresztant powinien miec warunki jak w
pensjonacie, bo areszt to nei kara a srodek zapobiegawczy .

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:e1os86$6n9$1@inews.gazeta.pl...
> a co ma piernik do wiatraka, ty wkleilas link do artykulu o areszcie
> sleczym a nei wiezieniu.

Tyle że AŚ to jest nazwa placówek, w których de facto
wykonuje się też kary pozbawienia wolności. A dla odmiany
w placówkach o nazwie "Zakład Karny" przebywają też
tymczasowo aresztowani (poczytaj sobie na
http://www.sw.gov.pl/index.php/jednostki).

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

PiotRek napisał(a):
> Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
> news:e1os86$6n9$1@inews.gazeta.pl...
>> a co ma piernik do wiatraka, ty wkleilas link do artykulu o areszcie
>> sleczym a nei wiezieniu.
>
> Tyle że AŚ to jest nazwa placówek, w których de facto
> wykonuje się też kary pozbawienia wolności. A dla odmiany
> w placówkach o nazwie "Zakład Karny" przebywają też
> tymczasowo aresztowani (poczytaj sobie na
> http://www.sw.gov.pl/index.php/jednostki).

no to nawet gdy 50 % bedzie wiezniow, to drugie 50% ma glowdowac bez
wyroku bo kirze sie nie podoba ze nie jedza gowna ?

do góry