-
1. Data: 2004-12-13 16:40:30
Temat: Służebność- pomocy!
Od: <j...@N...gazeta.pl>
Ciocia i wuj chcą mi podarować dom z działką i ustanowić na tym wszystkim
służebność. Chodzi im o to aby mieli prawo do wszystkiego co mi darują do
końca swoich dni. Chcą również zachować prawo dysponowania np. tym, które
drzewo mogę usunąć a którego nie,chcą szczególnej opieki na wypadek gdyby
jedno umarło, to drugiemu mam poświęcić więcej uwagi i troski.Rozumiem, że
mam masę obowiązków, ale chcę wiedzieć jakie przysługują mi prawa. A co
będzie, gdy wuj owdowieje i powtórnie się ożeni. Co wtedy ze służebnością.
Bardzo proszę poratujcie mnie, co ja mam robić? A może dć sobie z tym
wszystkim spokój. Przerażają mnie te żądania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-12-13 19:04:13
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Użytkownik wyskrobał(a):
> Ciocia i wuj chcą mi podarować dom z działką i ustanowić na tym wszystkim
> służebność. Chodzi im o to aby mieli prawo do wszystkiego co mi darują do
> końca swoich dni. Chcą również zachować prawo dysponowania np. tym, które
> drzewo mogę usunąć a którego nie,chcą szczególnej opieki na wypadek gdyby
> jedno umarło, to drugiemu mam poświęcić więcej uwagi i troski.Rozumiem, że
> mam masę obowiązków, ale chcę wiedzieć jakie przysługują mi prawa. A co
> będzie, gdy wuj owdowieje i powtórnie się ożeni. Co wtedy ze służebnością.
> Bardzo proszę poratujcie mnie, co ja mam robić? A może dć sobie z tym
> wszystkim spokój. Przerażają mnie te żądania.
To nie o służebność chodzi tylko o dożywocie chyba raczej. Art. 908-916
Kodeksu cywilnego. Jak przeczytasz to będziesz wiedzieć o co w tym chodzi.
To nie skomplikowane.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
3. Data: 2004-12-14 10:07:28
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: "xmarcel" <x...@b...pl>
Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cpkglu$nth$1@inews.gazeta.pl...
> Ciocia i wuj chcą mi podarować dom z działką i ustanowić na tym
wszystkim
> służebność. Chodzi im o to aby mieli prawo do wszystkiego co mi darują
do
> końca swoich dni.
calkiem slusznie
>Chcą również zachować prawo dysponowania np. tym, które
> drzewo mogę usunąć a którego nie,
jak tego prawnie dokonac? niewiem
. A co
> będzie, gdy wuj owdowieje i powtórnie się ożeni. Co wtedy ze
służebnością.
prawo sluzebnosci jest niezbywalne i niejest dziedziczne. ew "druga
ciocia" w rzeczywistosci bylaby gosciem wuja, wiec niemialabys rzadnych
zobowiazan wobec niej.
pozdro
-
4. Data: 2004-12-14 11:28:16
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: <j...@g...pl>
Bardzo dziękuję za wszystkie porady. Chyba jednak nie zdecyduję się przyjąć
tego daru.Boję się ewentualnych roszczeń po śmierci wujostwa. Są przecież
inni członkowie rodziny - chyba mają prawo do zachowku? Cały dorobek
wujostwa wymaga pilnych napraw, remontów - dom jest zaniedbany i aby mogli
godnie żyć naprawdę wymaga dużych nakładów finansowych. Boję się rodziny że,
jak doprowadzę wszystko do porządku, napewno znajdą się tacy,
którym "bardziej się to należy". Czy mogłabym poprosić o wyjaśnienie, czy
taka umowa dożywocia podlega pożniejszym żądaniom np. zachowku. Jak się
zabezpieczyć przed rodziną, której się obawiam? Z góry dziękuję. Pozdr.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-12-14 12:28:47
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: "xmarcel" <x...@b...pl>
Użytkownik <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cpmiog$344$1@inews.gazeta.pl...
> Czy mogłabym poprosić o wyjaśnienie, czy
> taka umowa dożywocia podlega pożniejszym żądaniom np. zachowku.
to w koncu ma to byc umowa dozywocia czy darowizna z zastrzezeniem
sluzebnosci? bo roznica jest spora
pozdrawiam
-
6. Data: 2004-12-14 12:38:09
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: " " <j...@g...pl>
A czy mógłbyś wyjaśnić mi różnice między służebnością a darowizną? Wujostwo
są ludźmi bardzo starszymi, ja na prawie się kompletnie nie znam.Używją w
rozmowach tych słów zamiennie. Sama już nie wiem co oni chcą zrobić. Wiem, że
chcą opieki i ta opieka jest im potrzebna to fakt. Są mi bardzo bliscy, ale
jest i inna rodzina, która jak na razie nie kwapi się z pomocą. Obawiam się
tego wszystkiego. Czy mógłbyś mi przybliżyć "służebność" i "darowiznę".
Wujostwu jestem gotowa nieba przychylić,zresztą robię to nie od dziś, ale
boję się pozostałej rodziny i ich żądań na wypadek śmierci wujostwa. Pozdr.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2004-12-14 13:44:03
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: "xmarcel" <x...@b...pl>
Użytkownik <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cpmmrh$m6e$1@inews.gazeta.pl...
> A czy mógłbyś wyjaśnić mi różnice między służebnością a darowizną?
pewnie chodzi Ci o roznice miedzy sluzebnoscia a dozywociem.
wiec tak:
sluzebnosc, w kontekscie Twojej sprawy, to prawo wujostwa do dozgonnego
zamieszkania w darowanym Ci domu. i tyle.
fragment KC o dozywociu
Art. 908. § 1. Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości
nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o
dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako
domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i
opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz
sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym
jak widac wujostwo mysli chyba o dozywociu.
jezeli chodzi o zabezpieczenie sie przed ew.roszczeniami reszty rodziny:
nienapisalas nic o pokrewienstwie "tych innych osob z rodziny" z
wujostwem.
zachowek nalezy sie jedynie zstepnym, malzonkowi oraz rodzicom
spadkodawcy.
no i jezeli od darowizny do otwarcia spadku minie wiecej niz 10 lat to
nikt niebedzie mial prawa do zachowku
mam nadzieje, ze cos wyjasnilem
pozdrawiam,
-
8. Data: 2004-12-14 14:21:22
Temat: Re: Służebność- pomocy!
Od: <j...@g...pl>
Bardzo dziękuję za pomoc. I prośba o jeszcze jedno wyjaśnienie - jeśli
dożywocie - to zachowek rozumiem wchodzi w grę. Wujostwo ma córkę, od 20 lat
za granicą. Kontakt z nią mają telefoniczny, o żadnej pomocy finansowej nie
wiem, zresztą stan finansowy wujostwa jest fatalny, więc pomocy od niej
najpewniej nie mają żadnej. Pomagam ile mogę, od lat, pewnie pomagać będę
dalej niezależnie od ustanowienia dożywocia. Rozumiem z tego co mi napisałeś,
że córka będzie miała prawo do zachowku. Pozdr.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/