Witam,

pod koniec sierpnia mialem stluczke nie z mojej winy. Po przyjechaniu
Policji drugi uczestnik przyznal sie do winy. Sprawca jest z Ukrainy -
mial zielona karte. Zeby moj samochod byl szybciej naprawiony (oraz zeby
skorzystac z rozliczenia bezgotowkowego z warsztatem) - idac na porada
PZU - naprawilem samochod ze swojego AC korzystajac z regresu. Teraz PZU
ma sobie sciagnac pieniadze. Sek w tym, ze do czasu odzyskania pieniedzy
przez PZU od towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy stracilem znizke na
AC. Powiedziano mi, ze znizka bedzie przywrocona po odzyskaniu pieniedzy
i oczyszczeniu mojej polisy AC. Stluczka miala miejsce w drugiej polowie
sierpnia. Niedawno zadzwonilem do PZU i pani zajmujaca sie moja sprawa
powiedziala, ze to jeszcze na pewno potrwa. A tak w ogole to PZU na
odzyskanie pieniedzy ma - uwaga - 3 lata :\

Teraz moje pytanie - czy nie da sie nic zrobic zeby to przyspieszyc?
Powiedzili mi tez, ze poki nie odzyskaja pieniedzy, to coroczne
ubezpieczenie bede placil bez uwzglednienia zawieszonych znizek. Ale co
ciekawe - jak odzyskaja pieniadze, to wcale mi nie zwroca roznic
zwiazanych z nieuwzglednianiem tych znizek. Moze mozna cos z tym zrobic?
Przeciez sprawca jest okreslony, byla Policja, facet dostal mandat i
wiadomo, ze naprawa ma byc z jego OC (tutaj zielonej karty). A to ile
czasu PZU bedzie sobie sciagac pieniadze to juz nie moja sprawa. Niech
PZU zadba o efektywnosc swojego dzialu windykacji. Czemu ja mam cierpiec?

Pozdrawiam,

--
Michal Raczko

do góry

Patrze, patrze a tu Michal Raczko porozsypywal nastepujace haczki:
> A to ile
> czasu PZU bedzie sobie sciagac pieniadze to juz nie moja sprawa. Niech
> PZU zadba o efektywnosc swojego dzialu windykacji. Czemu ja mam cierpiec?

Niestety, nikt Cie nie zmuszal do napraiania z wlsnego AC. Miales do
wyboru - nieutracenie znizek AC i czekanie z naprawa az Ty dostaniesz
kase z jego zielonej karty, ew zrobienie samochodu od razu i utrata
znizek dopoki PZU tej kasy nie sciagnie.
Cos za cos:(

--
badzio

do góry

badzio wrote:
> Niestety, nikt Cie nie zmuszal do napraiania z wlsnego AC. Miales do
> wyboru - nieutracenie znizek AC i czekanie z naprawa az Ty dostaniesz
> kase z jego zielonej karty, ew zrobienie samochodu od razu i utrata
> znizek dopoki PZU tej kasy nie sciagnie.
> Cos za cos:(

Jasne, ze nikt mnie nie zmuszal, ale placac kilka tysiecy zlotych co
roku za pakiet ubezpieczen powinno byc tak, ze w przypadku szkody
zglaszam sie do swojego ubezpieczyciela i on zalatwia wszystkie
formalnosci tzn. jesli szkoda jest nie z mojej winy, to naprawia mi
samochod, a pozniej sciaga sobie kase z TU sprawcy.

A moje pytanie dotyczylo bardziej kwestii czy faktycznie PZU ma 3 lata
na oczyszczenie mojej polisy. Czy nie ma jakiegos przepisu, ktory
nakazuje im szybciej zakonczyc tego typu sprawe.

Pozdrawiam,

--
Michal Raczko

do góry

Michal Raczko wrote:

> Jasne, ze nikt mnie nie zmuszal, ale placac kilka tysiecy zlotych co
> roku za pakiet ubezpieczen powinno byc tak,

Zapłaciłeś klika tysięcy i nie przeczytałeś OWU?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Piotr Kubiak wrote:
> Zapłaciłeś klika tysięcy i nie przeczytałeś OWU?

Oczywiscie, ze przeczytalem, ale w OWU nie ma nic na temat terminu w
jakim PZU ma obowiazek zakonczyc takie postepowanie. Ale chyba zbaczamy
z tematu, bo zaczynam sie czuc jakbym rozmawial z PZU. Liczylem bardziej
na pomoc w szybszym wywalczeniu z PZU oczyszczenia mojej polisy. Moze mi
ktos udzielic jakis konstruktywnych rad czy jest w ogole taka mozliwosc?

Pozdrawiam,

--
Michal Raczko

do góry