Piszę w sprawie kasacji przez linie lotnicze mojego biletu powrotnego.

Na początek trochę chronologii. Kwiecień b.r. kupuję dwa bilety dla
dwóch osób : Londyn Stansted - Istambul- Londyn Stansted - wylot dnia 06 czerwca br.
- powrót : 13 czerwca br. Na początku podróży się nam nie powiodło, ponieważ w
wyniku złego działania nawigacji w samochodzie - spóźniliśmy się na samolot. Byliśmy
jednak zdeterminowani polecieć i jeszcze tego samego dnia kupiliśmy bilety na dzień
następny.
Następne dni to zwiedzanie Istambułu. Dwa dni przed powrotem zabieramy się za wydruk
kart pokładowych na powrót - bilety wykupione w kwietniu. Ze zdumieniem stwierdzamy
że bilety na powrót mimo tego że były od razu zapłacone w kwietniu - zostały
skancelowane przez linie lotnicze ( Atlas Global ). Chwilę po tym wyruszamy na
lotnisko w Istambule żeby to wyjaśnić. Tam dowiadujemy się że jeśli bilety były
zakupione jako "jeden moduł płatniczy" - to przewoźnik w/g swojego regulaminu ma
prawo skasować nam ten drugi lot - w tym
wypadku lot powrotny. Po dłuższej przetardżce kupujemy dwa bilety na ten sam samolot,
dzień i godzinę - jednym słowem zmuszeni zostaliśmy do zdublowania swoich biletów
powrotnych.

Moje pytanie NIE JEST w rodzaju czy przewoźnik miał rację postępując w/g swojego
regulaminu.
Ja chcę zapytać czy w/g międzynarodowego kodeksu handlowego - przewoźnik miał prawo
wprowadzić taki zapis w swoim regulaminie. Według mnie to jest ewidentne działanie na
szkodę klienta.

do góry

Dnia Sun, 8 Jul 2018 12:37:06 -0700 (PDT), universis napisał(a):

> Moje pytanie NIE JEST w rodzaju czy przewoźnik miał rację postępując w/g swojego
regulaminu.
> Ja chcę zapytać czy w/g międzynarodowego kodeksu handlowego - przewoźnik miał prawo
wprowadzić taki zapis w swoim regulaminie. Według mnie to jest ewidentne działanie na
szkodę klienta.

Nie wiem, czy miał prawo, ale Lufthansa ma podobne zapisy w regulaminie:
jeżeli na jednym bilecie masz kilka etapów podróży i nie zgłosisz się na
któryś z nich, to wszytkie kolejne mogą zostać anulowane. Zakładam, że jak
Lufa tak ma to tanie linie tak samo albo bardziej. Raczej mają to
prawnikami przećwiczone, bo tylu tysiącach pasażerów, ktoś w końcu wygrałby
odszkodowanie.
Dlatego też, jak ostatnio kupowałem bilety, żeby polecieć po córkę do
Londynu, to kupiłem jeden bilet dla siebie do Londynu i drugi dla nas
obojga z Londynu do Gdańska.
Tu ktoś opisał takie przypadki:
http://www.codozasady.pl/czy-linie-lotnicze-moga-anu
lowac-bilet-powrotny-jesli-nie-odbylismy-podrozy-w-p
ierwsza-strone/

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

W dniu 08-07-18 o 21:37, universis pisze:

> Ja chcę zapytać czy w/g międzynarodowego kodeksu handlowego -
> przewoźnik miał prawo wprowadzić taki zapis w swoim regulaminie.
> Według mnie to jest ewidentne działanie na szkodę klienta.
>

Nie ma czegoś takiego, jak "Międzynarodowy kodeks handlowy". Zresztą
czemu chcieli byście stosować prawo międzynarodowe? Sądzę, że ma
zastosowanie brytyjskie.

do góry

Udało mi się odnaleźć kopię fragmentu regulaminu na któręj opierał się personel linii
AtlasGlobal podczas wyjaśniania sprawy tej kasacji na lotnisku w Istambule -
wydrukowali mi tam na miejscu. W tekscie brak kilku znaków - wstawiłem w to miejsce
,,xx" , a to za sprawą że te znaki ,,x" w tej xero kopii są od lewego brzega i po
prostu xero ich nie złapało jak trzeba. Jakby nie patrzeć to i tak wszystko opiera
się o legalność tego zapisu w świetle prawa brytyjskiego. No i tu jest sedno
sprawy... . Poniżej esencjalny fragment tego regulaminu :

Passenger will only be accepted on the flight according to the same flight sequence
as on the ticket xx case a passenger fails to use a flight of a ticket, the
passenger will be considered as No-show on the respective flight and no-show rules xx
apply consequently of a flight is not flown on a ticket, the Airline has the right to
cancel the consequent flights of the ticket

do góry

Użytkownik "universis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c37e58e1-d1a3-420a-9105-5a733a2363ff@go
oglegroups.com...
>Udało mi się odnaleźć kopię fragmentu regulaminu na któręj opierał
>się personel linii AtlasGlobal podczas wyjaśniania sprawy tej kasacji
>na lotnisku w Istambule - wydrukowali mi tam na miejscu. W tekscie
>brak kilku znaków - wstawiłem w to miejsce ,,xx" , a to za sprawą że
>te znaki ,,x" w tej xero kopii są od lewego brzega i po prostu xero
>ich nie złapało jak trzeba. Jakby nie patrzeć to i tak wszystko
>opiera się o legalność tego zapisu w świetle prawa brytyjskiego. No i
>tu jest sedno sprawy...

Skoro taki maja od lat, to widac jest zgodny.
Przeciez nie jestes pierwszym, ktory sie spoznia.

A tak lekko w temacie - jest tunel Anglia-Francja.
I kiedys czytam cennik.
przejazd w jedna strone - powiedzmy 100 funtow.
Ale krotka wycieczka do Francji i z powrotem, jak poza glownym sezonem
i w nieciekawych godzinach - typu wyjazd w sobobe o godz 2, powrot w
poniedzialek o 2 - potrafila byc i za 30 funtow w dwie strony.
Jesli jednak chcesz pojechac i wrocic za dwa tygodnie ...o, to cena
rosnie do 180 funtow.

A na sprytnych bylo ostrzezenie, ze w razie braku wyjazdu powrot
przepada, a w razie niewykorzystania biletu powrotnego będą sie
domagać dopłaty ...

Wiec obawiam sie, ze ich prawo bardzo duzo dopuszcza.
A dla tych co sie lubia spozniac, to sa drozsze bilety, ktore na to
pozwalaja.
Fakt, ze znacznie drozsze.



J.

do góry

Ciekawe, czy takie rzeczy tylko w Europie, czy w Stanach też?


-----
> Skoro taki maja od lat, to widac jest zgodny.
> Przeciez nie jestes pierwszym, ktory sie spoznia.

do góry

W dniu 15.07.2018 o 23:10, ń pisze:
> Ciekawe, czy takie rzeczy tylko w Europie, czy w Stanach też?

Ale co jest w tym dziwnego? Jeżeli masz bilet Warszawa-Nowy
Jork-Warszawa i nie pojawisz się na wylocie, to pewnie ze statystyki im
wychodzi że nie pojawisz się też na powrocie. Bilet anulują, miejsce się
zwolni i można sprzedać je drożej, bo krótszy czas do wylotu.

Wyobraź sobie inny przykład. Jesteś z konkurencji i wykupujesz
dziesiątki promocyjnych miejsc na wszystkie loty. Przewoźnik lata na
pusto, a klientela idzie do konkurencji.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 18.07.2018 o 21:03, Mateusz Bogusz pisze:

> Wyobraź sobie inny przykład. Jesteś z konkurencji i wykupujesz
> dziesiątki promocyjnych miejsc na wszystkie loty. Przewoźnik lata na
> pusto, a klientela idzie do konkurencji.

Niby tak ale kurwa nie do konca;) Skoro opłaca się za tą kasę przewieźć
paxa, to jeszcze bardziej opłaca się za tą kasę przewieźć powietrze:P

Shrek

do góry

W dniu 18.07.2018 o 22:52, Shrek pisze:
> W dniu 18.07.2018 o 21:03, Mateusz Bogusz pisze:
>
>> Wyobraź sobie inny przykład. Jesteś z konkurencji i wykupujesz
>> dziesiątki promocyjnych miejsc na wszystkie loty. Przewoźnik lata na
>> pusto, a klientela idzie do konkurencji.
>
> Niby tak ale kurwa nie do konca;) Skoro opłaca się za tą kasę przewieźć
> paxa, to jeszcze bardziej opłaca się za tą kasę przewieźć powietrze:P

No nie do końca. Bo na promocyjnym miejscu może być strata, ale przy
koazji ma być albo przyciągnięcie klienta do marki, albo wciśnięcie mu
przy okazji jakiegoś produktu na którym się zarobi, albo coś jeszcze
innego.

Jeżeli konkurencja wykupi promocyjne miejsce, to wtedy jest strata, ale
nie pojawia się zysk który miał powetować tę stratę.

Taki promocyjny cukier w supermarkecie, ale na większą skalę.

p. m.

do góry

W dniu 19.07.2018 o 00:07, m pisze:

> No nie do końca. Bo na promocyjnym miejscu może być strata, ale przy
> koazji ma być albo przyciągnięcie klienta do marki, albo wciśnięcie mu
> przy okazji jakiegoś produktu na którym się zarobi, albo coś jeszcze
> innego.

A jakiś praktyczny przykład? Bo nie przekonuje mnie, że konkurencja robi
na złość i płaci za usługi z których potem nie korzysta;)

Shrek

do góry