-
11. Data: 2005-01-09 12:30:07
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Wiesiek" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1a6e.00000ca1.41e11685@newsgate.onet.pl...
> W zasadzie jak ci sie nie przedstawia to nie musisz im podać swoich danych
i
> dokumentów :))) :
Błędny wniosek. Policjant oczywiście ma obowiązek się przedstawić. Ale
uchybienie temu obowiązkowi, to wykroczenie dyscyplinarne, które wcale nie
pozbawia go prawa wykonywania czynności. Gdyby tych uchybień było sporo, to
załóżmy mogło by to wzbudzić u legitymowanego podejrzenie, czy to jest
policjant, czy jakiś przebieraniec. Wówczas ewentualnie uzasadnione był by
kontakt z dyżurnym miejscowej jednostki (997) i prośba o weryfikację. Ale
nic więcej. Odmowa okazania dokumentów jest wykroczeniem i nie ma sensu
narażać się na taki zarzut tylko z tego powodu, że jakiś policjant nie
dopełnił jakiś tam formalności. Tym bardziej, ze często dowieść później tego
nie sposób.
Dodatkowo, to z tym przedstawianiem się bywa różnie. Obowiązek jest, ale w
niektórych sytuacjach trudno go zrealizować. Załóżmy, ze policjant podchodzi
do sporej grupy w celu jej wylegitymowania. No i teraz pytanie praktyczne.
Jak ten obowiązek zrealizować? Krzyczeć przez megafon? Z reguły przedstawia
się on pierwszej legitymowanej osobie, a pozostałe podają dokumenty. Nie
można wykluczyć, ze ktoś faktycznie jego nazwiska nie dosłyszał. Ale z kolei
trudno by biegał i każdemu z osobna się przedstawiał.
Reasumując, to ja gorąco polecam, by na takie drobne potknięcia policjantów
nie reagować impulsywnie. Jak później na spokojnie dojdzie ktoś do wniosku,
iż faktycznie nieprawidłowość była istotna (no bo to nie tylko
przedstawianie się, mogą być inne), to zawsze można złożyć skargę i ktoś to
wyjaśni.
-
12. Data: 2005-01-09 12:33:37
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wiesiek r...@p...onet.pl ...
> Jednak lepiej jak widzisz, że jest radiowóz, mundury...dostosować sie
> do ich poleceń....wiadomo władza ma zawsze racje..no bo jeszce Cie
> zapakuja do radiowozu, rower konfiskują :))) hi hi...mamy wolnośc i
> prawo ;)))
dokladnie, ja we wspomnianych przypadkach rozmawiałem bardzo grzecznie i
rzeczowo, mandatu nie dostałem wiec nie byłem upierdliwy, niemniej jednak z
moich obserwacji wynika ze nieprzedstawianie sie tak samo jak branie
łapównek to nie sa odosobnione przypadki tylko reguła!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton
-
13. Data: 2005-01-09 14:33:48
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:09012005.3E1870C3@budzik61.poznan.pl...
> dokladnie, ja we wspomnianych przypadkach rozmawiałem bardzo grzecznie i
> rzeczowo, mandatu nie dostałem wiec nie byłem upierdliwy, niemniej jednak
z
> moich obserwacji wynika ze nieprzedstawianie sie tak samo jak branie
> łapównek to nie sa odosobnione przypadki tylko reguła!
Istotną różnicą jest to, ze wzięcie łapówki jest przestępstwem, a
nieporzedstawienie się co najwyżej wykroczeniem dyscyplinarnym.
-
14. Data: 2005-01-09 18:39:26
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Wiesiek" <r...@p...onet.pl>
>
> Reasumując, to ja gorąco polecam, by na takie drobne potknięcia policjantów
> nie reagować impulsywnie. Jak później na spokojnie dojdzie ktoś do wniosku,
> iż faktycznie nieprawidłowość była istotna (no bo to nie tylko
> przedstawianie się, mogą być inne), to zawsze można złożyć skargę i ktoś to
> wyjaśni.
>
I tu sie oczywiście z Toba jak najbardziej zgadzam, trzeba zachowywac sie
normalnie, jednak jak w moim przypadku...to chyba jednak słusznie działam, no
bo gdyby oni mnie tylko pouczyli, że jest taki znak, a ja że go nie zauwazyłem
bo krzywy , a oni by sie zachowali logicznie i po ludzku, to napewno żadnego
problemu bym nie robił. Nie pierwszy to juz mój kontakt z policja, w końcu juz
prawie 25 lat poruszam sie po drogach ( roweru nie liczę ;)))
pozdr.
Wiesiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2005-01-10 10:05:27
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>> dokladnie, ja we wspomnianych przypadkach rozmawiałem bardzo
>> grzecznie i rzeczowo, mandatu nie dostałem wiec nie byłem upierdliwy,
>> niemniej jednak z
>> moich obserwacji wynika ze nieprzedstawianie sie tak samo jak branie
>> łapównek to nie sa odosobnione przypadki tylko reguła!
>
> Istotną różnicą jest to, ze wzięcie łapówki jest przestępstwem, a
> nieporzedstawienie się co najwyżej wykroczeniem dyscyplinarnym.
nie pisałem o różnicach tylko o podobienstwach a konkretnie o tym ze obie
te rzeczy sa na porzadku dziennym. Oczywiscie masz racje ze siła
przeiwnienia jest różna.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem" - Charlie Chaplin
-
16. Data: 2005-01-15 23:27:32
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Maciej Stankiewicz" <m...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Wiesiek" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1a6e.00000ca1.41e11685@newsgate.onet.pl...
>
> > W zasadzie jak ci sie nie przedstawia to nie musisz im podać swoich danych
> i
> > dokumentów :))) :
>
> Błędny wniosek. Policjant oczywiście ma obowiązek się przedstawić. Ale
> uchybienie temu obowiązkowi, to wykroczenie dyscyplinarne, które wcale nie
> pozbawia go prawa wykonywania czynności. Gdyby tych uchybień było sporo, to
> załóżmy mogło by to wzbudzić u legitymowanego podejrzenie, czy to jest
> policjant, czy jakiś przebieraniec. Wówczas ewentualnie uzasadnione był by
> kontakt z dyżurnym miejscowej jednostki (997) i prośba o weryfikację. Ale
> nic więcej. Odmowa okazania dokumentów jest wykroczeniem i nie ma sensu
> narażać się na taki zarzut tylko z tego powodu, że jakiś policjant nie
> dopełnił jakiś tam formalności. Tym bardziej, ze często dowieść później tego
> nie sposób.
A można domagać się od takiego policjanta by podał te informacje??
I czy można żadać pokazania legitemacji??
Z tego co czytałem to dotyczy to tylko funkcjonariuszy nieumundurowanych.
I jak to jest z podaniem przyczyny legitemowania??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2005-01-16 17:09:49
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maciej Stankiewicz" <m...@W...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:csc8t3$3uk$1@inews.gazeta.pl...
> A można domagać się od takiego policjanta by podał te informacje??
Jak najbardziej. Nawet umundurowany policjant ma obowiązek na wezwanie
okazać legitymację. Tam jest jego imię i nazwisko.
> I czy można żadać pokazania legitemacji??
jw.
> Z tego co czytałem to dotyczy to tylko funkcjonariuszy nieumundurowanych.
Funkcjonariusz nieumundurowany ma obowiązek ZAWSZE okazać legitymację przed
przystąpieniem do czynności i bez wezwania. Umundurowany okazuje legitymację
na wezwanie.
> I jak to jest z podaniem przyczyny legitemowania??
Jest ich tyle, że zawsze można jakąś wymyślić. Nie ma o co kruszyć kopii
moim zdaniem. Co do zasady legitymuje się w celu ustalenia tożsamości. I
takie wyjaśnienie możesz usłyszeć na pytanie. I tak nic nowego to do sprawy
nie wnosi. Za zwyczaj policjant informuje o celu legitymowania. Ale czasem
czyni to tylko po to, by ustalić, kto też chodzi o trzeciej nad ranem w
ciemnej ulicy.
-
18. Data: 2005-01-20 03:34:48
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Wiesiek" <r...@p...onet.pl>
> Jest ich tyle, że zawsze można jakąś wymyślić. Nie ma o co kruszyć kopii
> moim zdaniem. Co do zasady legitymuje się w celu ustalenia tożsamości. I
> takie wyjaśnienie możesz usłyszeć na pytanie. I tak nic nowego to do sprawy
> nie wnosi. Za zwyczaj policjant informuje o celu legitymowania. Ale czasem
> czyni to tylko po to, by ustalić, kto też chodzi o trzeciej nad ranem w
> ciemnej ulicy.
>
Dostałem odpowiedź, jutro przeskanuję. Tak jak sie spodziewałem..nic nowego :)
Piszą, że wszystko OK, bo ten policjant drugi tylko asystował...hi
hi..ciekawe ;)
Co do znaku, piszą,że zebrali dowody i udokumentowanie tego znaku ( co ciekawe,
w pierwszej odpowiedzi pisali,że nie mieli takiego obowiązku i tego nie
robili...a teraz już roboli...hm??) no i piszą, że ich zeznania nie pokrywja
sie z moimi...więc muszę juz stawiać na świadków w sadzie..bo sprawa zmierza do
takiego oszukiwania, abym przegrał. Ale ja ma wiarygodnuch świadków. Tak wiec
czekam z ciekawościa na rozprawę. Co nie wykluczone, że przegram..taki to juz
piękny kraj ;)) Juz nic do nich nie będę pisał...bo to nie ma sensu...
Pozdrawiam
Wiesiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2005-01-20 22:25:10
Temat: Re: Skarga na policję, znak B-2, odpowiedź policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Wiesiek" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:40aa.00000785.41ef26d7@newsgate.onet.pl...
> Dostałem odpowiedź, jutro przeskanuję. Tak jak sie spodziewałem..nic
nowego :)
> Piszą, że wszystko OK, bo ten policjant drugi tylko asystował...hi
> hi..ciekawe ;)
Wcale, jeśli tak było. Jak patrol ma trzy osoby, to każdy ma sie
przedstawiać? Przedstawia się ten, który wykonuje czynności.
> Co do znaku, piszą,że zebrali dowody i udokumentowanie tego znaku ( co
ciekawe,
> w pierwszej odpowiedzi pisali,że nie mieli takiego obowiązku i tego nie
> robili...a teraz już roboli...hm??) no i piszą, że ich zeznania nie
pokrywja
> sie z moimi...więc muszę juz stawiać na świadków w sadzie..bo sprawa
zmierza do
> takiego oszukiwania, abym przegrał. Ale ja ma wiarygodnuch świadków. Tak
wiec
> czekam z ciekawościa na rozprawę. Co nie wykluczone, że przegram..taki to
juz
> piękny kraj ;)) Juz nic do nich nie będę pisał...bo to nie ma sensu...
Napisz, jak się skończy.