Dnia 2005-06-19 14:29 Johnson napisał(a):
> Wojtek Szweicer napisał(a):
>
>>
>> Kradzież to zabieranie komuś pod przymusem.
>
> To jest rozbój lub podatki :)
> Kradzież może obyć się bez przymusu.
>
Masz rację. Powinienem był napisać "wbrew jego woli".
I uprzedzając: nie twierdzę, że podatków nie należy płacić, tylko
wyjaśniłem skrót myślowy kol. pawelkozik-neostrada+pl :)
w.

--
http://members.chello.pl/e.szweicer/

do góry

Wojtek Szweicer wrote:
>
> Rozumiem, że Ty wszystko wiesz.
> w.
A gdzie tam jest jakieś słowo o mnie?

do góry

> p...@n...pl wrote:
> >>
> >>no więc dowiedz się człowiecze, że ta socjalistyczna praktyka jest
> >>uprawiana w większości bogatych państw, które z socjalizmem mają nie
> >>wiele wspólnego.
> >
> >
> > wszyscy kradną to my też - ciekawa teoria. banda nieudaczników chce 'grupowo'
> > zabrać tym, którzym 'się chce' i którzy 'mogą'. ehhh
>
> a co ma piernik do wiatraka i co tu ma kradzież do tego, bo nie wiem co
> tu ukradli

zabieranie jednym i dawanie drugim to kradzież, na tym bazuje państwo
socjalistyczne.
jak ja przyjde do ciebie i zabire połowę twoje wypłaty i przeznacze 10% tej sumy
na twoje ewentualne leczenie /bez twojej zgody!/ będzie to kradzież ?! no to
czym się różni to postępowanie od postępowania analogicznego w relacji
obywatel-państwa? eh.. strute umysły..

> > a że większość państw europejskich to państwa socjalistyczne - zajrzyj do
> > książek z doktryn, i porównaj zanim zaczniesz dyskusje.
>
> o to ty nawet nie wiesz gdzie australia leży,
> uzupełnij braki w wykształceniu

skąd tu Australia? ad większości bogatych państw - S. Zjednoczny zdaje się są
mieszcza się w granicach bogactwa - tak? i jakoś socjalizm u nich szczątkowy
/choć coraz większy/.

> >>Darmowe dlatego, że finansowane z podatków.
> >
> >
> > i jednocześnie droższe niż gdyby mieli za to płacić - bo ktoś musi pośredniczyć!
> a kogo to obchodzi, wszyscy są zadowoleniu, że jednostkowo jest
> tańsze, bo gdyby te same pieniądze miały pochodzić od osób, które dany
> przybytek odwiedzać to byłyby znacznie droższe i cześć osób by nie
> skorzystała.
>
> Zwykle w ten sposób finansowane są istytucje wyższej użyteczności
> publiczenj.
> Tylko mam wrażenie, że co to jest teat, opera to ty chyba nie masz
> pojęcia bo jeszcze nigdy tam nie byłeś.

nie! ja nie jestem zadowolony! państwo zabiera mi około 1.500 zł miesięcznie,
plus podatki pośrednie, podatki lokalne itd. A teraz gdy muszę odbyć zabieg w
szpitalu - okazuje się, że NFZ nie refunduje, i ponad 3000 zł za ten zabie
zapłacę - i to jest według ciebie moralne? ja parcuję od rana do wieczora i nie
dość że płace za innych to jeszce nie płacę za siebie eeeeeeh. ZŁODZIEJE.

> >>I każdy się tym szczyci, że u nich tak jest.
> >>
> >
> >
> > to jest argument dla idiotów.
> >
>
> ????
> albo dyskutuj na poziomie, albo pozostajesz na etapie obrażania
> wszystkich dookoła i wówczas sorry, ale nie mamy o czym rozmawiać.

to według ciebie z twojej strony jest argument na poziomie? że większość tak
robi to my też? to w ogóle nie jest argument, to kpina!
średnio zarabia się w Polsce jakieś 2000-2500 zł, to ja też tyle mam zarabiać?
to taka średnia tez powinan być w S. Zjednocznych?
to że wszyscy coś robią niestety jest argumentem dla ludzi niemyślących. tylko
potencjalny element motłochu idzie za motłochem.

niestety już nie zajrzę tutaj - dt. tego postu.
muszę iśc pracować na innych, tych którym się nie chce i wolą zabrać innym
zamiast zarobić samemu.

a świetnie /nota bene/ określone zostało państwo opiekuńcze przez F. Hoelderina
- państwo zawsze stawało się piekłem na ziemi, właśnie dlatego, że człowiek
próbował uczynić je swym niebem

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Pawel Kozik wrote:
>
> zabieranie jednym i dawanie drugim to kradzież, na tym bazuje państwo
> socjalistyczne.

to w takim razie 99% poństwa to państwa socjalistyczne. W tym 1%
mieszczę się te, prawdziwie kapitalistyczne, bo nie ma w nich podatków.
Głupoty opowiadasz.


> jak ja przyjde do ciebie i zabire połowę twoje wypłaty i przeznacze 10% tej sumy
> na twoje ewentualne leczenie /bez twojej zgody!/ będzie to kradzież ?! no to
> czym się różni to postępowanie od postępowania analogicznego w relacji
> obywatel-państwa? eh.. strute umysły..

tym czym relacja obywatel - obywatel od relacji obyatel - państwo.

a przy okazji: głosowałeś na wyborach? jak tak to o co pretensje, a jak
nie to tym gorzej dla ciebie, bo decyzję zostawiłeś innym


>
> skąd tu Australia? ad większości bogatych państw - S. Zjednoczny zdaje się są
> mieszcza się w granicach bogactwa - tak? i jakoś socjalizm u nich szczątkowy
> /choć coraz większy/.

weź mnie nie rozśmieszaj z tym szczątkowym socjalizmem w USA.
pisz o czymś na czym się znasz, a nie obejrzałeś w telewizji.

>
> nie! ja nie jestem zadowolony! państwo zabiera mi około 1.500 zł miesięcznie,
> plus podatki pośrednie, podatki lokalne itd. A teraz gdy muszę odbyć zabieg w
> szpitalu - okazuje się, że NFZ nie refunduje, i ponad 3000 zł za ten zabie
> zapłacę - i to jest według ciebie moralne? ja parcuję od rana do wieczora i nie
> dość że płace za innych to jeszce nie płacę za siebie eeeeeeh. ZŁODZIEJE.
>
a tu cię boli.



>
> to według ciebie z twojej strony jest argument na poziomie? że większość tak
> robi to my też? to w ogóle nie jest argument, to kpina!



> średnio zarabia się w Polsce jakieś 2000-2500 zł, to ja też tyle mam zarabiać?
????????
w jakiej ustawie to znalazłeś?




> to taka średnia tez powinan być w S. Zjednocznych?
a jaka jest średnia zarobków w USA. Wiesz chociaż.
I potrafisz powiedzieć jaka jest proporcja pomiedzy średnimi zarobkami
i średnimi kosztami życia tam.



> to że wszyscy coś robią niestety jest argumentem dla ludzi niemyślących. tylko
> potencjalny element motłochu idzie za motłochem.
>
> niestety już nie zajrzę tutaj - dt. tego postu.
> muszę iśc pracować na innych, tych którym się nie chce i wolą zabrać innym
> zamiast zarobić samemu.

idź idź pracuj


>
> a świetnie /nota bene/ określone zostało państwo opiekuńcze przez F. Hoelderina
> - państwo zawsze stawało się piekłem na ziemi, właśnie dlatego, że człowiek
> próbował uczynić je swym niebem
>

ty masz jakieś kompleksy na swoim punkcie
na to to ci już nie poradzę, napisz do Kasi, może cię ptzytuli.

do góry

witek wrote:

>> skąd tu Australia? ad większości bogatych państw - S. Zjednoczny zdaje
>> się są
>> mieszcza się w granicach bogactwa - tak? i jakoś socjalizm u nich
>> szczątkowy
>> /choć coraz większy/.
>
>
> weź mnie nie rozśmieszaj z tym szczątkowym socjalizmem w USA.
> pisz o czymś na czym się znasz, a nie obejrzałeś w telewizji.


Nie tylko w USA istnieja miekszania tzw. komunalne (symboliczny czynsz
obliczany WG DOCHODOW - KOMUNA NA CALEGO!), ale jest nawet ministerstwo
do tych spraw:


http://www.hud.gov/


Istnieje tez rzadowy program opieki spoleczno medycznej dla biednych:

http://www.medicare.gov/ przyznawany WG DOCHODOW!




>> to taka średnia tez powinan być w S. Zjednocznych?
>
> a jaka jest średnia zarobków w USA. Wiesz chociaż.
> I potrafisz powiedzieć jaka jest proporcja pomiedzy średnimi zarobkami
> i średnimi kosztami życia tam.

USA jest na drugim miejscu na swiecie po Meksyku w ilosci dzieci
zyjacych w nedzy. Mowi to nie kto inny jak UNICEF:

PDF: http://www.unicef-icdc.org/publications/pdf/repcard6
e.pdf

do góry

leanback wrote:
> witek wrote:
>
>> weź mnie nie rozśmieszaj z tym szczątkowym socjalizmem w USA.
>> pisz o czymś na czym się znasz, a nie obejrzałeś w telewizji.
>
>
>
> Nie tylko w USA istnieja miekszania tzw. komunalne (symboliczny czynsz
> obliczany WG DOCHODOW - KOMUNA NA CALEGO!), ale jest nawet ministerstwo
> do tych spraw:
>
>
> http://www.hud.gov/
>
>
> Istnieje tez rzadowy program opieki spoleczno medycznej dla biednych:
>
> http://www.medicare.gov/ przyznawany WG DOCHODOW!
>

czemu mnie cytujesz?
ja się śmieję z tej szczątkowości, która z każdego kąta wystaje

>
>
>
>>> to taka średnia tez powinan być w S. Zjednocznych?
>>
>>
>> a jaka jest średnia zarobków w USA. Wiesz chociaż.
>> I potrafisz powiedzieć jaka jest proporcja pomiedzy średnimi
>> zarobkami i średnimi kosztami życia tam.
>
>
> USA jest na drugim miejscu na swiecie po Meksyku w ilosci dzieci
> zyjacych w nedzy. Mowi to nie kto inny jak UNICEF:
>
> PDF: http://www.unicef-icdc.org/publications/pdf/repcard6
e.pdf
>

oraz chyba największym w państwach rozwiniętych analfabetyzmem, ale nie
chce mi się szukać liczb. 37% amerykanów nie potrafi wskazać USA na mapie.

do góry