eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPostępowanie dyscyplinarne w oświacieSkarga do WSA (było: Dostałem odpowiedź z Kuratorium)
  • Data: 2005-08-20 21:25:17
    Temat: Skarga do WSA (było: Dostałem odpowiedź z Kuratorium)
    Od: "Przemysław Płaskowicki" <p...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Roman G." <r...@g...pl> napisał(a):
    > Dnia Fri, 22 Jul 2005 23:03:40 +0200, Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    > napisał(a) w wiadomości: news:42e15f2c@news.home.net.pl
    >
    >> W obecnej sytuacji cała zabawa z czekaniem zaczyna się od nowa. Przy
    >> założeniu, że Wojewoda akta otrzyma około 1 sierpnia to w okolicach 1
    >>
    >> września znowu będziemy mogli rozważać złożenie skargi na bezczynność
    >> --
    >> tym razem wojewody.
    >
    > Nie jest bezczynny :)
    >
    > Wrocław 29.07.05
    >
    > W związku z przekazaniem (...)odwołania (...)pragnę zauważyć, co
    > następuje:
    >
    > 1. Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej i
    > art. 61 Konstytucji informację publiczną stanowi każda wiadomość
    > wytworzona
    > przez szeroko rozumiane władze publiczne oraz osoby pełniące funkcję, a
    > także inne podmioty, które władzę realizują lub gospodarują mieniem
    > komunalnym lub majątkiem skarbu Państwa w zakresie tych kompetencji.
    > Tak więc informacją publiczną w tym przypadku jest sam fakt postępowania
    > dyscyplinarnego, natomiast informacje dotyczące toku postępowania
    > dysycplinarnego względem dyrektora szkoły i nauczycieli to dobra osobiste
    >
    > chronione prawem.
    > Ochrona dóbr osobistych w tym przypadku przejawia się w zasadzie
    > Preasumptio Boni Viri - zasada domniemania niewinności, wyrażonej w art.
    > 42
    > ust. 3 Konstytucji, która mówi, że nikt nie może być uznany za winnego
    > zarzucanego mu czynu, dopóki przeciwko niemu nie zapadnie prawomocny
    > wyrok.
    > Każdy więc powinien powstrzymać się od takiego zachowania, które
    > odowoływałoby się do faktu popełnienia przestępstwa przez daną osobę.
    >
    > 2. Podzielam w całości stanowisko Pani Kurator Teresy Kalety co do formy
    > odpowiedzi na Pana wniosek.
    > W odpowiedzi uzyskuje Pan informację, że przedmiot wniosku nie stanowi
    > informacji publicznej. Tak więc informacja taka ma charakter czynności
    > materialno-technicznej, a nie decyzji. Tylko odmowne załatwienie wniosku
    > (odmówienie udzielenia informacji publicznej) ma charakter decyzji
    > administracyjnej.
    >
    > Mając powyższe na uwadze nalezy stwierdzić, iz w przedmiotowej sprawie
    > nie
    > mogła być wydana decyzja, w związku z powyższym nie przysługuje Panu
    > odowołanie w trybie Kodeksu Postępowania Administracyjnego.

    Witam,

    Tak jak pisałem w prywatnym mailu, błędem mogło okazać się potraktowanie
    pisma Kuratora Oświaty jako decyzji administracyjnej, podczas gdy
    rzeczywiście mogłaby być czymś co zwane jest czynnością
    materialno-techniczną. Aby był dochowany termin do wniesienia skargi na
    czynność materialno-techniczną należy w ciągu 14 dni wezwać organ do
    usunięcia naruszenia prawa (art. 52 § 3 uppsa), a następnie w terminie 30
    dni od dnia doręczenia odpowiedzi organu należy złożyć skargę. My niestety,
    przyjęliśmy że to co otrzymaliśmy od Kuratora jest decyzją administracyjną.
    Jak wynika z orzecznictwa, za tym, że odpowiedź w stylu: "ustawy nie
    stosuje się do tego co było w piśmie -- spadaj na drzewo" jest czynnością
    materialno-techniczną (Orzeczenie:
    2003.03.25 wyrok NSA II SA 4059/02 M.Prawn. 2003/10/436 w Warszawie
    Zgodnie z art. 16 ust. 1 DostInfU decyzja wydawana jest wówczas, gdy organ
    odmawia udostępnienia informacji publicznej lub umarza postępowanie w
    przypadku określonym w art. 14 ust. 2 DostInfU. Decyzja wydawana jest więc
    gdy istnieje możliwość zastosowania ustawy. W przeciwnym razie, jeżeli
    żądanie nie dotyczy informacji publicznej, organ powiadamia jedynie
    wnoszącego, że jego wniosek nie znajduje podstaw w przepisach prawa.

    inne orzeczenie:
    2002.12.11 wyrok NSA II SA 2867/02 Wokanda 2003/6/33 w Warszawie
    Odmowa udostępnienia informacji publicznej wymaga wydania decyzji
    administracyjnej tylko wtedy, gdy chodzi o informację publiczną w
    rozumieniu ustawy z dnia 16 września 2001 r. o dostępie do informacji
    publicznej.
    )

    Na tej podstawie słusznie (jak się teraz wydaje) Wojewoda napisał nam, że
    odwołanie nie przysługuje. Pytanie teraz jaki w obecnej sytuacji należy
    podjąć dalsze kroki, skoro istnieje pewne ryzyko, że dostaniemy od WSA
    odrzucenie skargi wobec faktu, że została wniesiona po terminie.

    Możemy stosunkowo łatwo termin przywrócić poprzez złożenie ponowne wniosku
    o dostęp do naszych akt, a następnie po otrzymaniu materialno-techniczego
    pisma postępować tak jak przy takim rodzaju czynności (tj. w ciągu 14 dni
    wezwanie do naruszenia prawa, a następnie w ciągu 30 dni od odpowiedzi na
    to wezwanie złożyć skargę).

    Powstaje zatem pytanie, czy lepiej jest ponownie zażądać informacji (tym
    razem na przykład przez Fundację) i nie ryzykować zwrotu skargi, czy może
    lepiej złożyć skargę i przynajmniej mieć w odpowiedzi jakieś interesujące
    orzeczenie -- piszę interesujące, bo w skardze postarałbym się dowieść, że
    odwołanie od czynności materialno-technicznej jest wezwaniem organu do
    usunięcia naruszenia prawa o którym mowa w art. 52 § 3 uppsa. To byłoby o
    tyle wskazane, że rozpatrzenie skargi musi (zgodnie z art. 21 pkt 3 uoddip)
    nastąpić w terminie 30 dni. Strata czasu nie byłaby więc tak bardzo duża (a
    w zasadzie można by niezależnie od skargi -- zarządać przez inną osobę tej
    samej informacji).

    Nie wchodzi w grę też rozwiązanie o którym mowa w art. 22 uoddip tj. pozew
    do sądu powszechnego -- przysługuje on bowiem wyłącznie wtedy gdy odmówiono
    dostępu do informacji ze względu na wyłączenie jawności, ochronę danych
    osobowych etc. Odmowa ta musi nastąpić w drodze decyzji i musi być
    uzasadniona przesłankami o których mówi ten artykuł. (Orzeczenie:
    2003.07.08 wyrok NSA II SA 1306/03 M.Prawn. 2003/19/868 w Warszawie
    Jeżeli podstawą odmowy udostępnienia informacji jest prawo do prywatności
    osoby fizycznej, stronie ubiegającej się o taką informację nie przysługuje
    skarga do NSA na decyzję ostateczną organu, odmawiającą jej udostępnienia,
    gdyż sąd ten nie jest właściwy do rozpoznawania takiej sprawy. Może ona
    jedynie wystąpić zgodnie z art. 22 ust. 3 UdostInfU do właściwego sądu
    powszechnego z powództwem o udostępnienie tej informacji.)

    Wreszcie ze środków nam dostępnych, można próbować sprawą zainteresować
    prokuratora prowadzącego postępowanie w sprawie nie udzielenia informacji
    publicznej -- co więcej prokuratora obowiązuje termin 6 miesięczny, więc
    mógłby, niezależnie od pozostałych faktów bezpośrednio zaskarżyć
    materialno-techniczną czynność kuratora z 11 maja 2005 r. Można to uczynić
    poprzez napisanie odpowiedniego pisma (z sygnaturą postępowania),
    załączając odpowiednie dokumenty i prosząc o wszczęcie odpowiednich kroków
    w trybie art. 53 § 3 uppsa.

    Tyle tytułem wstępu. A teraz poniżej projekt skargi do WSA -- przy czym
    istnieje szansa, że zostanie ona odrzucona. Jeśli skarga zostanie odrzucona
    to istnieje pewna szansa, że wpis zostanie zwrócony w całości -- art. 232 §
    1 pkt 1 lit. a. Wpis wynosi 200 zł -- § 2 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia RM w
    sprawie wysokości wpisu... w postępowaniach przed sądami administracyjnymi
    (lub ewentualnie § 2 ust 6 tego rozporządzenia, ale to i tak jest 200 zł).
    Liczyć się jednak należy z utratą tych pieniędzy. Na szczęście, zgodnie z
    art. 134 § 1 uppsa, sąd administracyjny nie jest związany zarzutami i
    wnioskami skargi, a zatem można spokojnie traktować wszystkie pisma
    otrzymane dotychczas jako decyzje administracyjne -- a w razie gdyby
    okazało się że jednak one nie są decyzjami administracyjnymi, ale
    czynnościami materialno-technicznymi, to sąd być może potraktuje ją jako
    złożoną w odpowiednim terminie. Z tych względów, będę traktował tą skargę
    jako skargę na decyzję ostateczną -- bo tak jest łatwiej i sam wojewoda
    pisząc, że skarga nie przysługuje de facto chyba wydał decyzję -- zamiast
    pisma wydać powinien moim postanowienie o niedopuszczalności odwołania. No
    nic, zobaczymy.

    Dane skarżącego, miejscowość, dnia....
    Wojewódzki Sąd Administracyjny
    we Wrocławiu
    za pośrednictwem Wojewody Dolnośląskiego

    Strony:
    1. Roman Gawron
    (adres)
    2. Wojewoda Dolnośląski
    (adres)

    SKARGA

    Na podstawie art. 3 § 2 pkt 2, art. 50 § 1, art 52 § 1 ustawy o
    postępowaniu przed sądami administracyjnymi, składam skargę na decyzję
    Wojewody Dolnośląskiego z dnia 29 lipca 2005 r. (sygn. _______)
    odmawiającej dostępu do informacji publicznej.
    Na podstawie art. 57 § 1 pkt 3 ustawy o postępowaniu przed sądami
    administracyjnymi decyzji tej zarzucam obrazę prawa materialnego, tj. art.
    6 ustawy o dostępie do informacji publicznej poprzez przyjęcie, że akta
    postępowania dyscyplinarnego dyrektora szkoły nie stanowią informacji
    publicznej.

    UZASADNIENIE

    <fragmenty przekopiowuję z Twojego wcześniejszego postu :-)>
    Dnia 9 maja 2005 r. w osobistej rozmowie z Rzecznikiem Dyscyplinarnym
    wnioskowałem o zapoznanie mnie z zarzutami postawionymi dyrektorowi i
    nauczycielom Zespołu Szkół w M. w ramach prowadzonego przeciw nim
    postępowania dyscyplinarnego. Rzecznik odmówił mi, wbrew postanowieniom
    art. 10 § 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji
    publicznej (Dz. U. nr 112, poz. 1198 ze zm.).
    Tego samego dnia złożyłem pisemny wniosek, o dostęp już do wszelkich
    informacji dotyczących prowadzonego postępowania, mając na myśli możliwość
    zapoznania się z aktami spraw. Dnia 11 maja 2005 r. otrzymałem pisemną
    odpowiedź Dolnośląskiego Kuratora Oświaty (KO-O/07/076/76/2005), której
    kopię załączam. Uznając, że pismo kuratora, jako rozstrzygające co do
    istoty sprawy, jest decyzją administracyjną, oraz wobec braku przeciwnego
    pouczenia, w dniu <wpisać kiedy> wniosłem odwołanie od tej decyzji do
    Ministra Edukacji Narodowej i Sportu jako organu nadrzędnego. W dniu 18
    lipca 2005 r. Minister przekazał odwołanie zgodnie z właściwością do
    Wojewody Dolnośląskiego, który pismem z dnia 29 lipca 2005 roku podtrzymał
    stanowisko Kuratora Oświaty, jednocześnie wskazując odmiennie od stanowiska
    Kuratora, że nie można udzielić informacji publicznej ze względu na ochronę
    dóbr osobistych oraz ze względu na zasadę domniemania niewinności.
    Jednocześnie Wojewoda poinformował, że wobec faktu, że odmowa udzielenia
    informacji publicznej nastąpiła w trybie czynności materialno-technicznej
    odwołanie nie przyługuje. Wobec faktu, że Wojewoda ustosunkował się
    merytorycznie do treści pisma Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, a ponadto
    nie wydał postanowienia o niedopuszczalności odwołania w trybie art. 134
    kpa, przyjąłem że pismo Wojewody jest ostateczną decyzją w sprawie, a w
    konsekwencji wyczerpano dostępną drogę odwoławczą i dopuszczalna jest
    skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

    Wykładnia ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji
    publicznej (Dz. U. nr 112, poz. 1198 ze zm.) dokonana przez Kuratora
    Oświaty a następnie przez Wojewodę Dolnośląskiego jest wadliwa. Jakkolwiek
    słusznie Kurator zauważył, że sprawą publiczną jest każdy przejaw
    działalności władzy publicznej to ograniczenie
    jej wyłącznie do: "wykonywania zadań publicznych przy jednoczesnym
    dysponowaniu majątkiem publicznym" nie jest poparte przepisami ustawy.
    Ograniczenie to bowiem dotyczy wyłącznie tych podmiotów, które nie są
    podmiotami władzy publicznej, Kuratorium Oświaty, jak nie ulega
    wątpliwości, jest takim podmiotem. (por. wyrok NSA II SA 4059/02:
    "Informacją publiczną w rozumieniu art. 6 ustawy z 2001 r. o dostępie do
    informacji publicznej będzie każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do
    władz publicznych, a także wytworzona lub odnoszona do innych podmiotów
    wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań
    władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub mieniem Skarbu
    Państwa."). Stwierdzenie, że "informacja pozostająca w posiadaniu władz
    publicznych a dotycząca spraw innych niż publiczne nie jest informacją
    publiczną", jest bezpodstawne. Wprost przeciwnie bowiem, każda informacja
    będąca w posiadaniu władzy publicznej jest informacją publiczną (vide
    decyzja SKO we Wrocławiu SKO 4541/1/02: "Informacja publiczna to każda
    informacja związana z funkcjonowaniem (rozumianym szeroko) władzy
    publicznej i innych podmiotów wykonujących zadania publiczne (w praktyce
    będzie to każda informacja znajdująca się, zgodnie z prawem, w posiadaniu
    tych podmiotów).").Ponadto organ błędnie wskazał, że akta postępowania
    dyscyplinarnego nie są dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 6 ust. 1
    pkt 4 ustawy. Wskazany przepis stanowi, że informacją publiczną jest treść
    dokumentów urzędowych, zaś dokumentem urzędowym w rozumieniu ustawy jest
    (art. 6 ust. 2 ustawy: "treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i
    podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu
    przepisów Kodeksu karnego, w ramach jego kompetencji, skierowana do innego
    podmiotu lub złożona do akt sprawy.") Nie ulega wątpliwości, że akta
    postępowania dyscyplinarnego składają się w większości, jeśli nie w
    całości, z dokumentów urzędowych - nadzór dyscyplinarny nad dyrektorem
    szkoły jest bowiem kompetencją kuratora oświaty wynikającą bezpośrednio z
    ustawy o systemie oświaty.
    Wykładnia zaś przepisów ustawy dokonana przez Wojewodę Dolnośląskiego, jest
    wewnętrznie niespójna. Wojewoda najpierw wskazuje, że: "informację
    publiczną stanowi każda wiadomość wytworzona
    przez szeroko rozumiane władze publiczne (...)" a następnie na tej
    podstawie wywodzi, że wyłącznie sam fakt postępowania dyscyplinarnego jest
    informacją publiczną, nie zaś informacje wytworzone przez władze publiczne
    w toku samego postępowania. Dalej wojewoda wskazuje zasadę domniemania
    niewinności (która jest przecież instycją wyłącznie prawa karnego) oraz
    zasadę ochrony dóbr osobistych jako podstawę do odmowy udzielenia
    informacji. Zastosowanie obu tych zasad w przedmiotowej sprawie nie
    znajduje podstaw prawnych w ustawie o dostępie do informacji publicznych.
    Wojewoda nie wskazał też, czyje dobra osobiste, względnie domniemanie
    niewinności miałoby być naruszone.

    Mając powyższe na uwadze, złożenie niniejszej skargi jest uzasadnione.
    Załączniki:
    1. Pisma od kuratora, wojewody, ministra
    2. 2 odpisy skargi wraz z załącznikami
    3. Kserokopia dowodu wpisu.

    <koniec skargi>
    Przy wnoszeniu należy pamiętać, że odpisy muszą być potwierdzone za
    zgodność (patrz wcześniejsze moje posty na ten temat) oraz, że należy
    wnieść wpis sądowy. Co do zasady można pominąć załączenie pism od kuratora
    i wojewody (te są w aktach), ale lepiej wnieść za dużo niż za mało. Termin
    do wniesienia skargi upływa w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji
    ostatecznej. To tyle, pozdrawiam i oczekuję dalszych informacji :-),

    Ps. Zmieniłem temat wątku, więc aby nie zginęło wysyłam kopie materiałów na
    maila prywatnego.
    --
    Przemysław Płaskowicki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1