-
1. Data: 2002-08-06 14:43:33
Temat: Skarga (do NSA) na bezczynnosc organu admin.
Od: "Tomek Banachowicz" <t...@p...onet.pl>
Witam serdecznie,
w grudniu zeszlego roku wyslalem do MON wniosek. Na rozpatrzenie MON mial
jeden miesiac. Nie odpowiedzial. Dostal ponaglenie z infrormacja, ze
skieruje sprawe do NSA. Odpowiedzial, ze sprawa jest rozpatrywana z
"nalezyta starannoscia". Ale decyzji do tej pory nie wydal. No to zlozylem w
NSA (w polowie kwietnia) skarge (Warszawa) na bezczynnosc organu
administracji. Po dwoch tygodniach dostalem pismo z sadu (do mojej
wiadomosci), ze MON ma w ciagu 30 dni przekazac do NSA cala dokumentacje
mojej sprawy. No i teraz cisza. Czy orientujecie sie, jak dlugo rozpatrywane
sa skargi na bezczynnosc organu? Oby nie dluzej niz 5 lat.... :-) A moze
mozna zaskarzyc gdzies bezczynnosc samego sadu? :-)
Pozdrawiam,
Tomasz Banachowicz
t...@p...onet.pl
-
2. Data: 2002-08-20 17:27:56
Temat: Re: Skarga (do NSA) na bezczynnosc organu admin.
Od: Pumcia <p...@p...fm>
Witam,
wedlug mojej wiedzy (a pracowalam w NSA 4 lata) w sprawie bezczynnoci
organu, organ ten faktycznie ma czas 30 dni na przedlozenie
dokumentacji, a nastepnie wyznaczana jest data rozprawy lub wydaje sie
postanowienie w sprawie. W wypadku, gdy MON nie przysle do sadu akt,
sprawa w NSA rozpatrywana jest na podstawie dokumentow i oswiadczen,
ktore ty zlozysz i na tej podstawie wydawany jest tez wyrok.
Mam nadzieje, ze ci to cos pomoze :)
Pozdrawiam
Pumcia
P.S. Nieszczesciem jest to, ze ostatnio terminarz w NSA szwankuje, w
zwiazku z czym czas oczekiwania na cokolwiek przedluza sie do ho ho... a
moze i wiecej :(