-
1. Data: 2020-07-14 18:00:57
Temat: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: r...@o...pl
Scenka z marketu - klientka postawiła na taśmie kasy czajnik elektryczny i pyta
kasjerkę: "czy mogę wymienić, jakby coś nie działało?"
Kasjerka pokazuje na wiszący przy kasie komunikat: "w związku z (....) nie
wymieniamy towaru (...)" i mówi: "niestety nie można".
Zatem przekaz dla klientki był taki: kupiłaś gupia krowo, nie działa, wal się,
wypierdalaj, korona winny.
Będąc następnym zapytałem kasjerkę o podstawa prawną - rzecz jasna nie miała
o tym pojęcia. No więc jaka jest podstawa prawna takiego komunikatu dla klientów?
Jakieś rozporządzenie coś zmieniło?
Pozdr-
-Rowerex
-
2. Data: 2020-07-14 19:21:45
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2020-07-14 o 18:00, r...@o...pl pisze:
> Scenka z marketu - klientka postawiła na taśmie kasy czajnik elektryczny i pyta
> kasjerkę: "czy mogę wymienić, jakby coś nie działało?"
>
> Kasjerka pokazuje na wiszący przy kasie komunikat: "w związku z (....) nie
> wymieniamy towaru (...)" i mówi: "niestety nie można".
>
> Zatem przekaz dla klientki był taki: kupiłaś gupia krowo, nie działa, wal się,
> wypierdalaj, korona winny.
>
> Będąc następnym zapytałem kasjerkę o podstawa prawną - rzecz jasna nie miała
> o tym pojęcia. No więc jaka jest podstawa prawna takiego komunikatu dla klientów?
> Jakieś rozporządzenie coś zmieniło?
Pytała o wymianę, a nie gwarancję, rękojmię.
Robert
-
3. Data: 2020-07-14 19:38:07
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: r...@o...pl
W dniu wtorek, 14 lipca 2020 19:21:46 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 2020-07-14 o 18:00, r...@o...pl pisze:
> > Scenka z marketu - klientka postawiła na taśmie kasy czajnik elektryczny i pyta
> > kasjerkę: "czy mogę wymienić, jakby coś nie działało?"
> >
> > Kasjerka pokazuje na wiszący przy kasie komunikat: "w związku z (....) nie
> > wymieniamy towaru (...)" i mówi: "niestety nie można".
> >
> > Zatem przekaz dla klientki był taki: kupiłaś gupia krowo, nie działa, wal się,
> > wypierdalaj, korona winny.
> >
> > Będąc następnym zapytałem kasjerkę o podstawa prawną - rzecz jasna nie miała
> > o tym pojęcia. No więc jaka jest podstawa prawna takiego komunikatu dla klientów?
> > Jakieś rozporządzenie coś zmieniło?
>
> Pytała o wymianę, a nie gwarancję, rękojmię.
Gra słów: "wymienić, jeżeli nie będzie działać" - czyli gupia-cipa-krowa była
na tyle prymitywną pizdą, że nie potrafiła złożyć tego zdania w jedno ze
słów typu "gwarancja" lub "rękojmia". Zatem: "klientów debili nie obsługuje się
- motłochu ze wsi wypierdalaj do dyskontów, jeżeli nie znasz podstaw języka
polskiego!" :P
;-)
Pozdr-
-Rowerex
-
4. Data: 2020-07-14 22:11:48
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.07.2020 o 19:38, r...@o...pl pisze:
> W dniu wtorek, 14 lipca 2020 19:21:46 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
>> W dniu 2020-07-14 o 18:00, r...@o...pl pisze:
>>> Scenka z marketu - klientka postawiła na taśmie kasy czajnik elektryczny i pyta
>>> kasjerkę: "czy mogę wymienić, jakby coś nie działało?"
>>>
>>> Kasjerka pokazuje na wiszący przy kasie komunikat: "w związku z (....) nie
>>> wymieniamy towaru (...)" i mówi: "niestety nie można".
>>>
>>> Zatem przekaz dla klientki był taki: kupiłaś gupia krowo, nie działa, wal się,
>>> wypierdalaj, korona winny.
>>>
>>> Będąc następnym zapytałem kasjerkę o podstawa prawną - rzecz jasna nie miała
>>> o tym pojęcia. No więc jaka jest podstawa prawna takiego komunikatu dla klientów?
>>> Jakieś rozporządzenie coś zmieniło?
>>
>> Pytała o wymianę, a nie gwarancję, rękojmię.
>
> Gra słów: "wymienić, jeżeli nie będzie działać" - czyli gupia-cipa-krowa była
> na tyle prymitywną pizdą, że nie potrafiła złożyć tego zdania w jedno ze
> słów typu "gwarancja" lub "rękojmia". Zatem: "klientów debili nie obsługuje się
> - motłochu ze wsi wypierdalaj do dyskontów, jeżeli nie znasz podstaw języka
> polskiego!" :P
Żadna gra słów. Gwarancji udziela producent. Czasem udziela, a czasem
nie. Sprzedawca sprzedając konsumentowi (czyli bez faktury) odpowiada za
"zgodność towaru z umową". Jest do tego osobna ustawa. Rękojmia, to
między osobami cywilnymi, jak ktoś coś komuś sprzedaje. W marketach
czasem po prostu jest osobne unormowanie, że do iluś tam dni można
zwrócić nieużywane - ale to ich dobra wola. Klientka nie dogadała się z
kasjerką po prostu, bo pewnie z tej dobrej woli zrezygnowali z powodu COVID.
--
Robert Tomasik
-
5. Data: 2020-07-15 08:58:29
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 14 lipca 2020 18:00:59 UTC+2 użytkownik r...@o...pl napisał:
> Scenka z marketu - klientka postawiła na taśmie kasy czajnik elektryczny i pyta
> kasjerkę: "czy mogę wymienić, jakby coś nie działało?"
>
> Kasjerka pokazuje na wiszący przy kasie komunikat: "w związku z (....) nie
> wymieniamy towaru (...)" i mówi: "niestety nie można".
>
> Zatem przekaz dla klientki był taki: kupiłaś gupia krowo, nie działa, wal się,
> wypierdalaj, korona winny.
>
> Będąc następnym zapytałem kasjerkę o podstawa prawną - rzecz jasna nie miała
> o tym pojęcia. No więc jaka jest podstawa prawna takiego komunikatu dla klientów?
> Jakieś rozporządzenie coś zmieniło?
To ze sklep zgadza się na zwrot towaru w ciągu np 30dni to jego dobra wola i podstawy
prawnej tu nie ma
a jak czajnik będzie wadliwy to klient skorzystać może z rękojmi ew gwarancji
-
6. Data: 2020-07-15 09:02:36
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 14 lipca 2020 22:12:22 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
Żadna gra słów. Gwarancji udziela producent. Czasem udziela, a czasem
> nie. Sprzedawca sprzedając konsumentowi (czyli bez faktury) odpowiada za
> "zgodność towaru z umową".
Rękojmia się to teraz nazywa. "niezgodność z umową" było do 2014 bodajże,
Jest do tego osobna ustawa. Rękojmia, to się teraz nazywa. "Niezgodność z umowa była
do 2014 bodajże
> Rękojmia, to między osobami cywilnymi, jak ktoś coś komuś sprzedaje.
Między przedsiębiorca a konsumentem.
-
7. Data: 2020-07-15 09:03:41
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 14 lipca 2020 19:38:09 UTC+2 użytkownik r...@o...pl napisał:
> Gra słów: "wymienić, jeżeli nie będzie działać" - czyli gupia-cipa-krowa była
> na tyle prymitywną pizdą, że nie potrafiła złożyć tego zdania w jedno ze
Na razie na najbardziej prymitywnego to ty tutaj wyszedłeś
-
8. Data: 2020-07-15 11:12:02
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-07-15, Kris <k...@g...com> wrote:
> W dniu wtorek, 14 lipca 2020 22:12:22 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Żadna gra słów. Gwarancji udziela producent. Czasem udziela, a czasem
>> nie. Sprzedawca sprzedając konsumentowi (czyli bez faktury) odpowiada za
>> "zgodność towaru z umową".
>
> Rękojmia się to teraz nazywa. "niezgodność z umową" było do 2014 bodajże,
> Jest do tego osobna ustawa. Rękojmia, to się teraz nazywa. "Niezgodność z umowa
była do 2014 bodajże
>> Rękojmia, to między osobami cywilnymi, jak ktoś coś komuś sprzedaje.
>
> Między przedsiębiorca a konsumentem.
Nie tylko. Generalnie dla każdej umowy k-s. Przy sprzedaży konsumenckiej
jest po prostu rozszerzona ustawowo ochrona dla konsumentów.
--
Marcin
-
9. Data: 2020-07-15 13:06:37
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 15 lipca 2020 11:12:05 UTC+2 użytkownik Marcin Debowski napisał:
> Nie tylko. Generalnie dla każdej umowy k-s. Przy sprzedaży konsumenckiej
> jest po prostu rozszerzona ustawowo ochrona dla konsumentów.
Oczywiście zgoda
Miało być:
"Między przedsiębiorca a konsumentem również"
-
10. Data: 2020-07-15 14:30:10
Temat: Re: Scenka z marketu: "W związku z (...) nie wymieniamy towaru"
Od: rowerex rowerex <r...@o...pl>
środa, 15 lipca 2020 o 09:03:43 UTC+2 Kris napisał(a):
> Na razie na najbardziej prymitywnego to ty tutaj wyszedłeś
Mylisz się - nie wyszedłem, tylko wybiegłem - i to po całkiem skrupulatnych PR-owych
przygotowaniach :)
Pozdr-
-Rowerex