eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sąsiad grozi procesem cywilnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 41. Data: 2007-02-24 13:57:51
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 24.02.2007 Janek <n...@a...pl> napisał/a:

    >>>>Z treści wątku jasno wynika, że "inicjator" po prostu dymi na całą
    >>>>najbliższą okolicę, i zastanawia się, czy może sobie bezkarnie dymić dalej.
    >
    > Masz problemy z rozumieniem tego co czytasz? Idąc Twoim tokiem
    > rozumowania, taki złośliwy pieniacz jak Ty musi z kolei swoim sąsiadom
    > chorobliwie nie ufać. Na pewno jesteś otoczony przez kosmitów i agentów
    > obcych służb. Z racje swej wrodzonej złośliwości co jakiś czas też
    > zostawisz niepostrzeżenie swój stolec na wycieraczkach wyżej wymienionych ?
    >
    > Nie mam racji ? Ba. Na 100 % jestem przekonany, że tak jest.

    Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na
    stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na
    cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych
    doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku.
    --
    UPR - "Unia Polaków Rozumnych"


  • 42. Data: 2007-02-24 13:58:32
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: Janek <n...@a...pl>

    Zbigniew B. wrote:
    > Moje doświadczenia są takie, że - generalnie rzecz biorąc - ludzie u nas
    > podchodzą do takich spraw raczej z "cichą rezygnacją", przede wszystkim z
    > dwóch powodów:

    Instalacja węglowa jest w Polsce powszechnie używana. Hipermarkety
    budowlane są pełne tego typu asortymentu. To nie jest palenie opon, czy
    smrodzenie okolicy. Tym niemniej dokładam wszelkich starań, aby nikomu
    nie szkodzić. Ów człowiek o którym piszę z nikim nie żyje w dobrych
    relacjach. To typ pieniacza i wariata mówiąc wprost.

    >
    > Tak więc, za ZNACZNIE bardziej prawdopodobną wersję uznaję tę, że sąsiad po
    > tych kilku latach zwyczajnie stracił cierpliwość. Znosił, znosił - ale już
    > dłużej nie może, zapewne dlatego, że go ta astma męczy coraz gorzej.

    Z medycznego punktu widzenia, Twoją chorobliwą nieufność możnaby z
    pewnością określić jako objaw co najmniej nerwicy.

    > A że "inni się jakoś nie skarżyli, tylko jeden `upierdliwy' się znalazł"?
    > Człowieku: przed moim blokiem, na chodniku, szereg właścicieli samochodów
    > urządzało sobie parking, smrodząc i hałasując. Ludzie, owszem, skarżyli się,
    > ale na zasadzie "pogadania sobie". JA JEDEN poświęciłem sprawie dodatkowe
    > parę minut czasu, i wysłałem pismo do spółdzielni, z domaganiem się
    > ustawienia znaku "zakaz wjazdu" (bez którego SM i Policja odmawiały
    > interwencji). Ja jeden. Znak został ustawiony, i jest trochę spokoju.

    Co Ty za bzdury wypisujesz, a co to ma ze mną wspólnego.

    Janek


  • 43. Data: 2007-02-24 14:01:49
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: Janek <n...@a...pl>

    Zbigniew B. wrote:
    > Dnia 24.02.2007 Janek <n...@a...pl> napisał/a:
    >
    > Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na
    > stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na
    > cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych
    > doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku.

    Twierdzę, że robisz to ze złośliwości i pieniactwa, a nie z braku
    zaufania jak raczyłeś zrozumieć. Znowu problemy z rozumieniem tekstu ? Z
    podstawówki Cię wyrzucili ?


    Janek


  • 44. Data: 2007-02-24 14:04:48
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 24.02.2007 Janek <n...@a...pl> napisał/a:

    >> Moje doświadczenia są takie, że - generalnie rzecz biorąc - ludzie u nas
    >> podchodzą do takich spraw raczej z "cichą rezygnacją", przede wszystkim z
    >> dwóch powodów:
    >
    > Instalacja węglowa jest w Polsce powszechnie używana. Hipermarkety
    > budowlane są pełne tego typu asortymentu.

    Hipermarkety - ogólnie mówiąc - pełne są barachła, które nie sprzedaje się
    na Zachodzie. Być może (nie wiem) dotyczy to również tego typu instalacji.

    > To nie jest palenie opon, czy smrodzenie okolicy. Tym niemniej dokładam
    > wszelkich starań, aby nikomu nie szkodzić.

    Widocznie jeszcze za mało.

    > Ów człowiek o którym piszę z nikim nie żyje w dobrych
    > relacjach. To typ pieniacza i wariata mówiąc wprost.

    Może i tak jest, jak mówisz. Chociaż ciekawe, że czekał z tym swoim
    domniemanym pieniactwem kilka lat, żeby się Ciebie przyczepić.

    >> Tak więc, za ZNACZNIE bardziej prawdopodobną wersję uznaję tę, że sąsiad po
    >> tych kilku latach zwyczajnie stracił cierpliwość. Znosił, znosił - ale już
    >> dłużej nie może, zapewne dlatego, że go ta astma męczy coraz gorzej.
    >
    > Z medycznego punktu widzenia, Twoją chorobliwą nieufność możnaby z
    > pewnością określić jako objaw co najmniej nerwicy.
    > [..]
    > Co Ty za bzdury wypisujesz, a co to ma ze mną wspólnego.

    Twoja frazeologia - zarówno w tym, jak i w poprzednich postach - raczej
    przedstawia Cię jako typa dość aroganckiego. Nie przemawia to na poparcie
    Twojej tezy o "wrednym sąsiedzie".
    --
    UPR - "Unia Polaków Rozumnych"


  • 45. Data: 2007-02-24 14:05:34
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 24.02.2007 Janek <n...@a...pl> napisał/a:

    >> Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na
    >> stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na
    >> cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych
    >> doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku.
    >
    > Twierdzę, że robisz to ze złośliwości i pieniactwa, a nie z braku
    > zaufania jak raczyłeś zrozumieć. Znowu problemy z rozumieniem tekstu ? Z
    > podstawówki Cię wyrzucili ?

    OK, dziękuję za rozmowę. ;]
    --
    UPR - "Unia Polaków Rozumnych"


  • 46. Data: 2007-02-24 14:07:50
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> napisał
    > >
    > > A wiesz co powiedziałby mu wujek Staszek mistrz ciętej riposty?
    >
    > Coś o prostowaniu bananów zapewne.

    Prawie ;)


  • 47. Data: 2007-02-24 14:08:44
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Zbigniew B. napisał(a):

    > Dnia 24.02.2007 krys <k...@p...onet.plys> napisał/a:

    >> Sam ten człowiek twierdził ponoć, że ma nieszczelne okna. To niech je
    >> sobie wymieni, skoro mu przez nie nawiewa.
    >
    > A co ma do tego (nie)szczelność okien?

    Czytałeś post inicjujący? To przypomnę:
    "Sąsiad deliktanie mówiąć to typ upartego świra.

    Twierdzi, że ma nieszczelne okna i dym wchodzi mu do mieszkania, że jego
    żona (podobny charakter do niego) ma astmę i dym ich dusi."

    Skoro to jemu jednemu dym wchodzi do domu, to jego problem, nie
    okolicznych sasiadów. Którzy ogrzewają swoje domy dopuszczalnym
    paliwem.
    >
    > A może sąsiad będzie miał ochotę od czasu do czasu otworzyć te okna
    > (szczelne, lub nie), żeby przewietrzyć sobie mieszkanie?

    A kto mu broni? Na tę okoliczność pół osiedla powionna wstrzymać
    odddech?

    > Masz dla
    > niego na taką okoliczność jakąś równie dobrą radę - "Wuju Dobra Rada"?

    Tak. Nauczyć się żyć wśród ludzi. i czepiac się tylko działań
    niezgodnych z przyjętymi normami/prawem.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 48. Data: 2007-02-24 14:11:06
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Zbigniew B. napisał(a):

    > Dnia 24.02.2007 krys <k...@p...onet.plys> napisał/a:
    >
    >> BTW - jak mi czasem dym zalatuje z komina wentylacyjnego ( czasem
    >> wiatr tak zawiewa), to mam iść do sasiadów z awanturą, że mają sobie
    >> powymieniać instalacje na gazowe? A jak przechodzę ulicą, a ktoś
    >> smaży
    >> cebulkę, to też mam leciać do sądu, żeby zakazał smażenia tejże?
    >
    > Jak będzie wątek o cebulce, to wtedy się nad tym zastanowimy.

    To jednak lecieć żądć wymiany paliwa, wg. Ciebie?

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 49. Data: 2007-02-24 14:19:24
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 24.02.2007 krys <k...@p...onet.plys> napisał/a:

    >> Masz dla
    >> niego na taką okoliczność jakąś równie dobrą radę - "Wuju Dobra Rada"?
    >
    > Tak. Nauczyć się żyć wśród ludzi.

    Znaczy: to on ma się "uczyć żyć wśród ludzi" - a nie właściciele dymiących
    instalacji?

    > i czepiac się tylko działań niezgodnych z przyjętymi normami/prawem.

    Ano właśnie. I tu po raz kolejny wracamy do rozwiązań anglosaskich...
    --
    UPR - "Unia Polaków Rozumnych"


  • 50. Data: 2007-02-24 14:19:56
    Temat: Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>

    Dnia 24.02.2007 krys <k...@p...onet.plys> napisał/a:

    >> Jak będzie wątek o cebulce, to wtedy się nad tym zastanowimy.
    >
    > To jednak lecieć żądć wymiany paliwa, wg. Ciebie?

    Jak będzie wątek o cebulce, to rozważymy różne opcje.
    --
    UPR - "Unia Polaków Rozumnych"

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1