Jest sobie działka 2400 m kw. i trzech współwłaścicieli. Gmina nie chce
znieść współwłasności na tej działce, bo podobno nie ma na jakiej podstawie
tego uczynić - planu miejscowego zagospodarowania terenu nie ma w gminie, a
w oparciu o ustawy się nie da (zbyt małe działki po podziale). Wójt
stwierdził, że jedynym sposobem jest podział sądowy. Mąż jest właścicielem
50 % powierzchni działki, więc jako największy współwłaściciel może wnieść
do sądu sprawę o zniesienie tej współwłasności. Gdzieś na grupie geodezyjnej
zdaje się widziałam wzmiankę o tym, że przy zgodzie wszystkich
współwłaścicieli rozpatrzenie takiego wniosku może być zwolnione od opłat.
Może ktoś wie jaka jest procedura takiego sądowego zniesienia współwłasności
i jak wyglada sprawa opłat ?
Pozdr. Graszka.

do góry

Graszka napisał(a):

> Może ktoś wie jaka jest procedura takiego sądowego zniesienia współwłasności
> i jak wyglada sprawa opłat ?

Trzeba wystąpić z wnioskiem do sądu, Jako wnioskodawcy muszą wystąpić
wszyscy współwłaściciele. Trzeba wskazać sposób podziału oraz załączyć
niezbędne dokumenty (jakie to warto spytać się w sądzie).
Za darmo nie będzie, ale będzie zamiast 1000 zł - 300 zł.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

a mnie sie wydaje że sąd
i tak powoła biegłego geodetę
i będzie więcej niz 1000 w sumie,

m.

do góry

mądrala napisał(a):
> a mnie sie wydaje że sąd
> i tak powoła biegłego geodetę
> i będzie więcej niz 1000 w sumie,
>

Geodeta nie jest obowiązkowy o ile będzie się miało plan podziału, który
sie przedstawi sądowi.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry