-
11. Data: 2009-02-26 15:31:55
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
SDD pisze:
>> Ale co tobie do tego?
>
> Ma to znaczenie - gdyz brak skladek na FP = brak zasilku dla bezrobotnych
>
Ale on nie może dochodzić tych składek.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
12. Data: 2009-02-26 15:32:57
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
kaktus pisze:
>
>>
>>> nie odprowadzal tez kasy na fundusz pracy, a gdyby to byla umowa o
>>> prace to chyba musialby odprowadzac.
>>
>> Ale co tobie do tego?
> To ze nie mam zadnego zasilku do bezrobtnych.
Ale co to ma do rzeczy? Nie możesz dochodzić tych składek w sądzie
pracy, bo nie tobie sie one należą. ZUS (o ile pamiętam).
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
13. Data: 2009-02-26 15:34:38
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>> Akurat w Polce niema prawa zmuszającego do zatrudnieneia cie o umowe o prace.
Dobrze że nie jechał z tobą o umowe
>> o dzieło (wtedy niema żadnych skladek odprowadzanych :)
>
> A znasz to polskie parwo, czy tak sobie piszesz? Bo jest dokąłdnie
> odwrotnie.
Nie, dobrze mówi. Nie ma obowiązku zawierania umowy o pracę. trzeba
tylko myśleć, co sie robi. Wszystko zależy od tego jak sie ukształtuje
umowę.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
14. Data: 2009-02-26 15:46:49
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:go6cqc$9i2$3@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>>> Akurat w Polce niema prawa zmuszającego do zatrudnieneia cie o umowe
>>> o prace. Dobrze że nie jechał z tobą o umowe o dzieło (wtedy niema
>>> żadnych skladek odprowadzanych :)
>> A znasz to polskie parwo, czy tak sobie piszesz? Bo jest dokąłdnie
>> odwrotnie.
> Nie, dobrze mówi. Nie ma obowiązku zawierania umowy o pracę. trzeba tylko
> myśleć, co sie robi. Wszystko zależy od tego jak sie ukształtuje umowę.
Moim zdaniem jest odwrotnie. Jeśli zawieramy umowę na określonych w ustawie
zasadach, to jest obowiązek zawarcia jej jako umowy o pracę :-) Ale
generalnie na jedno chyba wychodzi.
-
15. Data: 2009-02-26 16:01:53
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:go68mn$ndh$1@inews.gazeta.pl kaktus <a...@g...pl>
pisze:
> Szukam kogos kto pomogl by mi napisac pozew do sadu pracy ( odplatnie ).
> Chodzi o to aby sad uznal umowe zlecenie za umowe o prace, i pozniej
> pracodawca zaplacil mi za zalegly urlop ktory mi sie nalezal i
> inne skladki ktorych pewnie nie odprowadzal.
Doradzam najpierw wizytę w PIP.
Na sąd pracy masz czas.
--
Jotte
-
16. Data: 2009-02-26 16:02:41
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
Załóżmy że chcę by X cos dla mnie zrobił.
mogę ukształtować umowę, w ramach której uzyskam ten efekt, tak że
będzie to umowa o pracę, choćbym nazwał ją niewolnictwem :), ale mogę ją
ukształtować jako jakąś umowe cywilno-prawną. wybór należy do mnie i
drugiej strony.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
17. Data: 2009-02-26 16:07:39
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:go6ef0$goc$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
> Załóżmy że chcę by X cos dla mnie zrobił.
> mogę ukształtować umowę, w ramach której uzyskam ten efekt, tak że będzie
> to umowa o pracę, choćbym nazwał ją niewolnictwem :), ale mogę ją
> ukształtować jako jakąś umowe cywilno-prawną. wybór należy do mnie i
> drugiej strony.
No nie zawsze tak jest. Spróbuj tak ukształtować umowę z barmanem w lokalu.
Albo nie dasz mu określonych godzin pracy, a on postanowi sprzedawać piwo
pomiędzy 4 a 6 rano). Albo nie wskażesz miejsca wykonywania zlecenia, a on
weźmie dwa piwa i pójdzie je sprzedawać w miasto. No i co z
odpowiedzialnością materialną? Tak więc oczywiście są sytuacje, gdy się da
tak zrobić, jak sugerujesz, ale nie zawsze tak jest. Przy czym często wiele
zależy od woli obydwu stron oczywiście, ale jak później pracownik zmieni
zdanie (jak w wypadku tego wątku) to pracodawca często się może mocno
zdziwić, bo to nie dość, że wykroczenie, to czasem może się załapać na
218-219 kk. Znam takie przypadki.
-
18. Data: 2009-02-26 16:09:38
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "kaktus" <a...@g...pl>
> Ale co to ma do rzeczy? Nie możesz dochodzić tych składek w sądzie pracy,
> bo nie tobie sie one należą. ZUS (o ile pamiętam).
>
I wlasnie o to mi chodzi - zeby je zaplacil tak jak powinny byc zaplacone. I
w razie zwolnienia mnie abym miala zasilek do bezrobotnych.
-
19. Data: 2009-02-26 16:35:55
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "andreas" <a...@y...com>
Użytkownik "kaktus" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:go68mn$ndh$1@inews.gazeta.pl...
> Witam. Szukam kogos kto pomogl by mi napisac pozew do sadu pracy (
> odplatnie ). Chodzi o to aby sad uznal umowe zlecenie za umowe o prace...
Jak się mozna było spodziewać wspólnik w oszustwie wykiwał teraz ciebie i
przypomniałaś sobie o prawie pracy? :)
--
andreas
-
20. Data: 2009-02-26 16:57:29
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
> No nie zawsze tak jest. Spróbuj tak ukształtować umowę z barmanem w
> lokalu. Albo nie dasz mu określonych godzin pracy, a on postanowi
> sprzedawać piwo pomiędzy 4 a 6 rano).
To bardzo proste, albowiem stałe godziny pracy o niczym nie świadczą.
Wystarczy że wskaże mu godziny i dodam wzmiankę że nie musi świadczyć
pracy osobiście. Tzn. że może przysłać zastępcę o określonych
umiejętnościach. I już nie będzie umowy o prace. Brak osobistego
obowiązku świadczenia pracy wyklucza umowe o prace.
Naprawdę wystarczy odrobinę myśleć i wiedzieć jakie cechę ma stosunek
pracy. Wykluczałam z umowy jedną cechę [dla pewności 2 ;)] i żaden sąd
nie podskoczy :)
> No i co z odpowiedzialnością materialną?
Jak to co? Twierdzisz że nie można się umówić z kimś na przechowanie ? W
sumie można to nawet lepiej zrobić - dla mnie - niż w ramach stosunku pracy.
> Znam takie przypadki.
A ja znam przypadki, gdzie pracodawca zatrudniając 20 pracowników nigdy
na oczy kodeksu pracy nie widział i żyje :) Co prawda przed sądem pracy
w razie czego przegrywa, ale co tam.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars