-
1. Data: 2003-10-09 13:49:20
Temat: SPÓŁDZIELNIA A ZALANIE Z KALORYFERA
Od: "noe" <brak@ANTYSPAM/konto.pl>
Witam!
Mam mały problem z spółdzielnia mieszkaniową ,czy oni mogą się tak
wymigiwać?
Otóż w roku 97 przy okazji remontu wymieniłem kaloryfery na nowoczesne
panelowe,po słownej konsultacji z osobą techniczną dobrałem typ.
Instalacja została zmodernizowana pod kątem innych wymiarów grzejnika
stosując rurki miedziane.Wykonali to byli pracownicy SM dziłający nadal na
rzecz SM ale pod szyldem prywatnej firmy.
Zostali oni ustnie poleceni gdyż oficjalnie SM nie świadczyła takich usług.
Po pięciu latach nastąpił przeciek(rozpoczęcie sezonu grzewczego) z jedynego
elementu który był w poprzedniej instalacji tj. srubunku zaworu
termogłowicy.Dzisiaj była komisja z SM w osobie która 5 lat temu poleciła mi
tych hydraulików.
Z kpiną w ustach domagał się zezwolenia na piśmie z SM na zmianę kaloryferów
(wiedząc ze nie posiadam) w dodatku oświadczył gdybym ja miał i tak oni nie
podpisują się pod odpowiedzalnoscią za ewentualne usterki.
Sugerował również ze ten wyciek występuje dość często bez nikogo winy ale ze
u mnie są przeróbki
nie podlega on rekompensacie (zniszczony parkiet) z ubezpieczenia
spółdzielni.
Interesuje mnie czy jest jakiś przepis który mówi ile czasu musze
przechowywać korespondencję i zezwolenia z SM .
Czy takie zezwolenie na modernizacje np.gazu elektryki i C.O. naprawdę nie
jest zobowiązujące dla SM pod kątem odpowiedzialności technicznej.
Idąc dalej znany ubezpieczycie np. PZU mógłby zakwestionować wiele napraw
powypadkowych aut udawadniajac iż opony założone były przez właściciela a
nie wulkanizacje itd.
-
2. Data: 2003-10-11 08:28:47
Temat: Re: SPÓŁDZIELNIA A ZALANIE Z KALORYFERA
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 9 Oct 2003, noe wrote:
[...]
>+ Z kpiną w ustach domagał się zezwolenia na piśmie z SM na zmianę kaloryferów
>+ (wiedząc ze nie posiadam)
No to niestety.
Jeśli lokal nie jest twój i w umowie nie ma mowy o prawie do
rozporządzania (a tu domyślnie umowa najmu różni się od umowy
dzierżawy :]) - to na każde kiwnięcie palcem masz mieć papier.
Również jeśli byłbyś właścicielem lokalu a modyfikacja
dotyczyłaby rzeczy "wspólnej" - musiałbyś mieć IMHO stosowną
zgodę. A jeśli dana rzecz twoim zdaniem nie byłaby "wspólna"
- to powodu do odszkodowania dlatego że coś *twojego*
nawaliło nie widać !
Kiedy byłem najemcą takie zgody (w "komunalnym") zajmowały
mi czasem po pół roku... ale cóż robić.
Naruszyłeś umowę ? - IMHO tak :(
[...]
>+ Interesuje mnie czy jest jakiś przepis który mówi ile czasu musze
>+ przechowywać korespondencję i zezwolenia z SM .
IMHO "do skutku".
>+ Czy takie zezwolenie na modernizacje np.gazu elektryki i C.O. naprawdę nie
>+ jest zobowiązujące dla SM pod kątem odpowiedzialności technicznej.
Pisałeś że *nie masz* ?
>+ Idąc dalej znany ubezpieczycie np. PZU mógłby zakwestionować wiele napraw
>+ powypadkowych aut udawadniajac iż opony założone były przez właściciela
>+ a nie wulkanizacje itd.
Sądzę że przykładasz do siebie niewłaściwe pojęcia !
pozdrowienia, Gotfryd