-
1. Data: 2004-02-04 18:59:59
Temat: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "Marcin" <m...@b...maila.pl>
Mam takie pytanie:
Jest umowa o swiadczenie uslugi zawarta na czas nieokreslony. W umowie jest
napisane, ze umowe moge rozwiazac z zachowaniem 1 miesiecznego okresu
wypowiedzenia, ze skutkiem na ostatni dzien miesiaca kalendarzowego. Umowe
moge rozwiazac najwczesniej po uplywie 6 miesiecy od daty jest podpisania.
Zalozmy ze umowa zostala zawarta 10 wrzesnia 2003 r. (Termin 6 miesiecy
uplywa 10 marca).
Czy zgodnie z zapisami umowy moge ja wypowiedziec 10 lutego (aby ulegla
rozwiazaniu 10 marca), czy tez moge wypowiedziec dopiero 10 marca (a do
okresu 6 miesiecy dolicza sie 1 miesiac okresu wypowiedzenia).
Czy zapis, ze moge rozwiazac umowe ze skutkiem na ostatni dzien miesiaca
oznacza, ze jak wypowiem umowe 10 lutego to ulegnie rozwiazaniu dopiero 31
marca (mimo 1 miesiecznego okresu wypowiedzenia) ?
Ponadto mam pytanie czy w przypadku niewywiazywania sie drugiej strony z
umowy moge ja wypowiedziec, bez wypowiedzenia, mimo iz takiego zapisu nie ma
w umowie. Jesli tak to jakie przepisy KC to reguluja.
Za wskazowki bardzo dziekuje.
--
Marcin
-
2. Data: 2004-02-04 22:56:27
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "Marcin" <m...@b...maila.pl> napisał w wiadomości
news:bvrfft$arq$1@inews.gazeta.pl...
> Mam takie pytanie:
> Jest umowa o swiadczenie uslugi zawarta na czas nieokreslony. W umowie
jest
> napisane, ze umowe moge rozwiazac z zachowaniem 1 miesiecznego okresu
> wypowiedzenia, ze skutkiem na ostatni dzien miesiaca kalendarzowego. Umowe
> moge rozwiazac najwczesniej po uplywie 6 miesiecy od daty jest podpisania.
> Zalozmy ze umowa zostala zawarta 10 wrzesnia 2003 r. (Termin 6 miesiecy
> uplywa 10 marca).
moim zdaniem mozesz wypowiedziec po uplywie 6 miesiecy od 10 wrzesnia. Od 11
marca 2004 mozesz wypowiadac, z tym ze okres wypowiedzenia musi trwac do
konca miesiaca kaledarzowego, co oznacza, ze miesiac, czyli do 11 maja
wlacznie + dopelnienie do konca miesiaca czyli do 31 maja. 1-go czerwca
jestes wolny od zobowiazan umownych.
tak z ciekawosci - IDEA? Jesli operator GSM, to miej na uwadze, ze zle
liczysz termin w rozumieniu KC. Termin liczony w miesiacach, uplywa z KONCEM
10 marca (w twoim przypadku) - czyli mozesz wypowiedziec z dniem nie 10-go a
z dniem 11-go marca.
Gdy rabniesz sie o te kilkanaście godzin, moze cie to kosztowac nawet
1000PLN!
p.
W,
-
3. Data: 2004-02-04 22:58:20
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "Marcin" <m...@b...maila.pl> napisał w wiadomości
news:bvrfft$arq$1@inews.gazeta.pl...
> Ponadto mam pytanie czy w przypadku niewywiazywania sie drugiej strony z
> umowy moge ja wypowiedziec, bez wypowiedzenia, mimo iz takiego zapisu nie
ma
> w umowie. Jesli tak to jakie przepisy KC to reguluja.
> Za wskazowki bardzo dziekuje.
Jesli umowa nie przewiduje, to nie mozesz!
Mozesz jedynie zadac naprawienia szkody (KC - skutki niewykonania
zobowiazan) na zasadach ogolnych.
p.
W,
-
4. Data: 2004-02-05 08:45:58
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "Marcin" <m...@m...brak.pl>
Użytkownik "wirtualna" <w...@w...pl.com> napisał w wiadomości
news:bvrtc9$edh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> moim zdaniem mozesz wypowiedziec po uplywie 6 miesiecy od 10 wrzesnia.
A jak to uzasadniasz? Dlaczego tak wedlug Ciebie jest?
> Od 11 marca 2004 mozesz wypowiadac, z tym ze okres wypowiedzenia musi
trwac do
> konca miesiaca kaledarzowego, co oznacza, ze miesiac, czyli do 11 maja
> wlacznie + dopelnienie do konca miesiaca czyli do 31 maja. 1-go czerwca
> jestes wolny od zobowiazan umownych.
Nie no bez przesady...
Jesli nawet moglbym wypowiedziec dopiero 11 marca (czego nie rozumiem) to
"wolny" bylbym juz 1 maja :)
>
> tak z ciekawosci - IDEA? Jesli operator GSM, to miej na uwadze, ze zle
> liczysz termin w rozumieniu KC. Termin liczony w miesiacach, uplywa z
KONCEM
> 10 marca (w twoim przypadku) - czyli mozesz wypowiedziec z dniem nie 10-go
a
> z dniem 11-go marca.
To nie IDEA, ale dziekuje za ta uwage.
> Gdy rabniesz sie o te kilkanaście godzin, moze cie to kosztowac nawet
> 1000PLN!
>
W mojej umowie nie ma zadnego zapisu o karze w przypadku wczesniejszego
wypowiedzenia umowy.
Czy w takim przypadku reguluja to jakies nadrzedne przepisy?
M.
-
5. Data: 2004-02-05 15:57:42
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "Marcin" <m...@m...brak.pl> napisał w wiadomości
news:bvsvk3$6ru$1@inews.gazeta.pl...
> > moim zdaniem mozesz wypowiedziec po uplywie 6 miesiecy od 10 wrzesnia.
> A jak to uzasadniasz? Dlaczego tak wedlug Ciebie jest?
wypowiedzenie jest zdarzeniem prawnym - umownie ograniczyles mozliwosc
zajscia takiego zdarzenia przed uplywem 6 miesiecy od daty podpisania umowy.
> Nie no bez przesady...
> Jesli nawet moglbym wypowiedziec dopiero 11 marca (czego nie rozumiem)
wynika ze sposobu obliczania "terminu" okreslonego w KC w tytule Termin
> to
> "wolny" bylbym juz 1 maja :)
napisalem czerwca - mialem na mysli odpowiednio 11 kwietnia i 1 maja
> W mojej umowie nie ma zadnego zapisu o karze w przypadku wczesniejszego
> wypowiedzenia umowy.
> Czy w takim przypadku reguluja to jakies nadrzedne przepisy?
Jesli nie ma zapisu o skutkach wczesniejszego wypowiedzenia umowy to moim
zdaniem takie wypowiedzenie jest prawnie bezskuteczne i nadal ciaza na tobie
zobowiazania wynikajace z umowy; na drugiej stronie umowy takze -
wypowiedzenie nie bylo skuteczne i uwaza sie za niebyle (to wszystko moja
interpretacja)
p.
W,
-
6. Data: 2004-02-05 17:44:53
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "Marcin" <m...@b...maila.pl>
Użytkownik "wirtualna" <w...@w...pl.com> napisał w wiadomości
news:bvtpa7$gn7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > moim zdaniem mozesz wypowiedziec po uplywie 6 miesiecy od 10 wrzesnia.
> > A jak to uzasadniasz? Dlaczego tak wedlug Ciebie jest?
> wypowiedzenie jest zdarzeniem prawnym - umownie ograniczyles mozliwosc
> zajscia takiego zdarzenia przed uplywem 6 miesiecy od daty podpisania
umowy.
>
Bede dociekliwy:
".... moze ROZWIAZAC umowe najwczesniej po uplywie 6 miesiecy od daty jej
podpisania"
Co oznaczalby w takim razie podobny zapis: "....moze WYPOWIEDZIEC umowe
najwczeniej po uplywie 6 miesiecy .....". To samo? Czy w takim razie
rozwiazanie = wypowiedzeniu?
I pytanie retoryczne:
Czy to jezyk polski jest taki niejednoznaczny?
--
Marcin
-
7. Data: 2004-02-05 22:07:41
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "Marcin" <m...@b...maila.pl> napisał w wiadomości
news:bvtvf6$o3t$1@inews.gazeta.pl...
> Bede dociekliwy:
Badz! Kto PIT-a nie bladzi! Niedlugo wielkanoc.... :) pora placic :-C
> ".... moze ROZWIAZAC umowe najwczesniej po uplywie 6 miesiecy od daty jej
> podpisania"
> Co oznaczalby w takim razie podobny zapis: "....moze WYPOWIEDZIEC umowe
> najwczeniej po uplywie 6 miesiecy .....". To samo? Czy w takim razie
> rozwiazanie = wypowiedzeniu?
> I pytanie retoryczne:
> Czy to jezyk polski jest taki niejednoznaczny?
rozwiazac znaczy obie strony sie porozumialy i na takich to a takich
warunkach w drodze konsensusu postawawiaja zwolnic sie nawzajem z
obowiazan - rozwiazanie jest czynnoscia angazujaca wszystkie (bo moze byc
ich wiecej niz dwie) strony umowy.
wypowiedziec znaczy jednostronnie zabrac zabawki z piaskownicy - tyle ze
wypowiedzenie umowy moze byc ograniczone - przede wszystkim okresem
wypowiedzenia jak i klauzulami wylaczajacymi czasowo mozliwosc
wypowiedzenia. Oczywiscie powszechnie obydwu terminow uzywa sie zamiennie -
co jest bledem w stylu "pozyczyc samochod"
W sumie wiadomo, ze chodzi o umowe uzyczenia a nie pozyczki i ze oddany ma
byc ten sam przedmiot a nie podobny tego samego gatunku i jakosci...
Poza tym sad rozstrzygajac spor bierze pod uwage (a to dokladnie KC
reguluje) intencje stron a nie doslowny zapis. Czyli czepianie sie slowek
raczej do niczego nie bedzie prowadzilo w sensie prawnych, choc niewatpliwie
masz racje - niejednoznaczne okreslenie.
p.
W,
-
8. Data: 2004-02-05 22:08:15
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
wirtualna wrote:
> Jesli umowa nie przewiduje, to nie mozesz!
a dlaczego nie? to zależy czym będzie "niewywiązywanie się" ale art.491,
492 kc...
KG
-
9. Data: 2004-02-05 22:45:57
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>
Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:bvuefe$sb7$1@inews.gazeta.pl...
> > Jesli umowa nie przewiduje, to nie mozesz!
> a dlaczego nie? to zależy czym będzie "niewywiązywanie się" ale art.491,
> 492 kc...
odstapic, nie wypowiedziec, choc jak napisalem kilka postow wyzej - slowa
nie maja znaczenia - licza sie intencje!
p.
W,
-
10. Data: 2004-02-06 09:30:44
Temat: Re: Rozwiazanie umowy, a wypowiedzenie
Od: "Marcin" <m...@m...brak.pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:bvuefe$sb7$1@inews.gazeta.pl...
> wirtualna wrote:
> a dlaczego nie? to zależy czym będzie "niewywiązywanie się" ale art.491,
> 492 kc...
No wlasnie. Firma jest zobowiazana swiadczyc mi usluge (zalozmy ze chodzi o
operatora telefonicznego, telewizje kablowa itp.).
Mimo terminowego regulowania naleznosci (czyt. wzorowy klient - uzytkownik)
od kilku dni nie dziala telefon (brak sygbalu), albo nie ma sygnalu
telewizyjnego. I na pewno jest to wina Firmy swiadczacej ta usluge.
Rozumiem ze mysl art 491 KC moge wyznaczyc im termin np tydzien czasu na
usuniecie awarii a w przeciwnym wypadku odstapic od umowy.
Rozumiem ze moge napisac im reklamacje z takim oswiadczeniem i odstapic od
umowy jesli nie naprawia awarii w ciagu tygodnia, mimo iz w umowie mam
napisane ze nie moge jej rozwiazac przed uplywem 6 miesiecy i mimo
miesiecznego okresu wypowiedzenie umowy.
Zakladam, ze Firma nie naprawi awarii - czy po tygodniu rowniez na pismie
musze oswiadczyc odstapienie od umowy? Czy stanie sie to automatycznie.
Jesli jest inaczej prosze wyprowadzic mnie z bledu. Inne interpretacje mile
widzane :)
--
Marcin