eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozpowszechnianie zdjęcia grupowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2017-10-08 11:46:40
    Temat: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    zdjęcia "w świat"?


  • 2. Data: 2017-10-08 13:00:37
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotrek p...@p...onet.pl ...

    > Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    > Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    > (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    > przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    > a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    > zdjęcia "w świat"?
    >
    Powiem ci tak, mamy znajomego ktory tak robi (publikuje wszystko na face,
    dodatkowo oznacza ludzi.
    W tej chwili nikt mu sie nie daje fotografowac ani nie rozsyła mu zdjec
    ze wspolnych wyjazdów...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
    Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O


  • 3. Data: 2017-10-08 13:49:59
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08-10-17 o 13:00, Budzik pisze:

    >> Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    >> Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    >> (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    >> przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    >> a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    >> zdjęcia "w świat"?
    > Powiem ci tak, mamy znajomego ktory tak robi (publikuje wszystko na face,
    > dodatkowo oznacza ludzi.
    > W tej chwili nikt mu sie nie daje fotografowac ani nie rozsyła mu zdjec
    > ze wspolnych wyjazdów...
    >
    Bo pracujecie w tajnych służbach? :-)
    Oczywiście wiele zależy o tego, co jest na tym zdjęciu. Jeśli zaś chodzi
    o przepisy, nie jest wymagana zgoda osób na publikacje ich wizerunku,
    jeśli są elementem całości. Więc zbiorowa fotka z wspólnego wypadu
    ochronie nie podlega. Ja, jeśli z jakiś względów nie pasuje mi
    upublicznienie mojego wizerunku na jakimś wydarzeniu, to po prostu nie
    daję się sfotografować i tyle.


  • 4. Data: 2017-10-08 16:00:34
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>> Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    >>> Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    >>> (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    >>> przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    >>> a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    >>> zdjęcia "w świat"?
    >> Powiem ci tak, mamy znajomego ktory tak robi (publikuje wszystko na
    >> face, dodatkowo oznacza ludzi.
    >> W tej chwili nikt mu sie nie daje fotografowac ani nie rozsyła mu
    >> zdjec ze wspolnych wyjazdów...
    >>
    > Bo pracujecie w tajnych służbach? :-)

    Bo po prostu sobie niektorzy nie zycza zeby kazde zdjecie było na
    facebooku na koncie goscia ktory ma setki znajomych.
    I juz.



    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
    Zbigniew Trzaskowski


  • 5. Data: 2017-10-08 16:49:53
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    W dniu niedziela, 8 października 2017 16:00:35 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
    > Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
    >
    > >>> Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    > >>> Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    > >>> (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    > >>> przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    > >>> a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    > >>> zdjęcia "w świat"?
    > >> Powiem ci tak, mamy znajomego ktory tak robi (publikuje wszystko na
    > >> face, dodatkowo oznacza ludzi.
    > >> W tej chwili nikt mu sie nie daje fotografowac ani nie rozsyła mu
    > >> zdjec ze wspolnych wyjazdów...
    > >>
    > > Bo pracujecie w tajnych służbach? :-)
    >
    > Bo po prostu sobie niektorzy nie zycza zeby kazde zdjecie było na
    > facebooku na koncie goscia ktory ma setki znajomych.
    > I juz.
    >
    Rzecz w tym, żeby znaleźć złoty środek. Może przespałem jakieś
    wielkie przemiany obyczajowe, ale pamiętam doskonale, że kiedyś
    np. publikacja zdjęcia klasowego była czymś zupełnie naturalnym.
    Czy teraz osoba chcąca rozpowszechnić zdjęcie swojej klasy
    powinna na nim zaczerniać głowy wszystkich osób, które nie
    wyrażają na to zgody? Fotografia, o której mówię, to akurat
    nie zdjęcie klasowe. Przedstawia mnie i czterech moich kolegów
    stojących przed pewnym budynkiem. Nie ma na niej niczego
    kontrowersyjnego - wszyscy jesteśmy normalnie ubrani, trzeźwi,
    jeden kolega dla zgrywu przyjmuje nieco śmieszną pozę. Z trzema
    z nich już od lat nie mam kontaktu, z czwartym - tylko jeśli
    przypadkiem na siebie wejdziemy, co zdarza się średnio
    raz na 2 lata. Mimo szczerych chęci uzyskanie stosownej zgody
    od nich wszystkich mogłoby więc być nieco kłopotliwe. Inna sprawa,
    że prawdopodobnie wszyscy oni już dawno zapomnieli o tym zdjęciu
    (zostało zrobione blisko 14 lat temu). Czy w tej sytuacji, gdybym
    chciał to zdjęcie komuś wysłać albo umieścić je na jakimś portalu
    społecznościowym, powinienem zaczernić na nim wszystkie głowy
    poza moją, wyciąć jego fragment, na którym znajdują się koledzy,
    czy jednak nie popadać w paranoję i wysyłać w oryginalnej formie?


  • 6. Data: 2017-10-08 17:11:07
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08-10-17 o 16:49, Piotrek pisze:

    > Rzecz w tym, żeby znaleźć złoty środek.

    Dokładnie

    > Może przespałem jakieś
    > wielkie przemiany obyczajowe, ale pamiętam doskonale, że kiedyś
    > np. publikacja zdjęcia klasowego była czymś zupełnie naturalnym.
    > Czy teraz osoba chcąca rozpowszechnić zdjęcie swojej klasy
    > powinna na nim zaczerniać głowy wszystkich osób, które nie
    > wyrażają na to zgody? Fotografia, o której mówię, to akurat
    > nie zdjęcie klasowe. Przedstawia mnie i czterech moich kolegów
    > stojących przed pewnym budynkiem. Nie ma na niej niczego
    > kontrowersyjnego - wszyscy jesteśmy normalnie ubrani, trzeźwi,
    > jeden kolega dla zgrywu przyjmuje nieco śmieszną pozę. Z trzema
    > z nich już od lat nie mam kontaktu, z czwartym - tylko jeśli
    > przypadkiem na siebie wejdziemy, co zdarza się średnio
    > raz na 2 lata. Mimo szczerych chęci uzyskanie stosownej zgody
    > od nich wszystkich mogłoby więc być nieco kłopotliwe. Inna sprawa,
    > że prawdopodobnie wszyscy oni już dawno zapomnieli o tym zdjęciu
    > (zostało zrobione blisko 14 lat temu). Czy w tej sytuacji, gdybym
    > chciał to zdjęcie komuś wysłać albo umieścić je na jakimś portalu
    > społecznościowym, powinienem zaczernić na nim wszystkie głowy
    > poza moją, wyciąć jego fragment, na którym znajdują się koledzy,
    > czy jednak nie popadać w paranoję i wysyłać w oryginalnej formie?
    >
    Pytanie, czy taka fotka w ogóle pod rozpowszechnianie czyjegokolwiek
    wizerunku podpada :-D Podobni są obecnie do tych osób na fotkach?


  • 7. Data: 2017-10-08 19:00:35
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotrek p...@p...onet.pl ...

    >> >>> Mam zdjęcie, na którym jestem razem z kilkoma znajomymi.
    >> >>> Mogę je swobodnie rozpowszechniać w niezmienionej postaci
    >> >>> (wysyłać komuś, umieszczać w sieci itp.) czy może powinienem
    >> >>> przedtem uzyskać zgodę wszystkich widniejących na nim osób,
    >> >>> a w razie jej braku zamazać ich twarze przed wysłaniem
    >> >>> zdjęcia "w świat"?
    >> >> Powiem ci tak, mamy znajomego ktory tak robi (publikuje wszystko
    >> >> na face, dodatkowo oznacza ludzi.
    >> >> W tej chwili nikt mu sie nie daje fotografowac ani nie rozsyła
    >> >> mu zdjec ze wspolnych wyjazdów...
    >> >>
    >> > Bo pracujecie w tajnych służbach? :-)
    >>
    >> Bo po prostu sobie niektorzy nie zycza zeby kazde zdjecie było na
    >> facebooku na koncie goscia ktory ma setki znajomych.
    >> I juz.
    >>
    > Rzecz w tym, żeby znaleźć złoty środek. Może przespałem jakieś
    > wielkie przemiany obyczajowe, ale pamiętam doskonale, że kiedyś
    > np. publikacja zdjęcia klasowego była czymś zupełnie naturalnym.
    > Czy teraz osoba chcąca rozpowszechnić zdjęcie swojej klasy
    > powinna na nim zaczerniać głowy wszystkich osób, które nie
    > wyrażają na to zgody? Fotografia, o której mówię, to akurat
    > nie zdjęcie klasowe. Przedstawia mnie i czterech moich kolegów
    > stojących przed pewnym budynkiem. Nie ma na niej niczego
    > kontrowersyjnego - wszyscy jesteśmy normalnie ubrani, trzeźwi,
    > jeden kolega dla zgrywu przyjmuje nieco śmieszną pozę. Z trzema
    > z nich już od lat nie mam kontaktu, z czwartym - tylko jeśli
    > przypadkiem na siebie wejdziemy, co zdarza się średnio
    > raz na 2 lata. Mimo szczerych chęci uzyskanie stosownej zgody
    > od nich wszystkich mogłoby więc być nieco kłopotliwe. Inna sprawa,
    > że prawdopodobnie wszyscy oni już dawno zapomnieli o tym zdjęciu
    > (zostało zrobione blisko 14 lat temu). Czy w tej sytuacji, gdybym
    > chciał to zdjęcie komuś wysłać albo umieścić je na jakimś portalu
    > społecznościowym, powinienem zaczernić na nim wszystkie głowy
    > poza moją, wyciąć jego fragment, na którym znajdują się koledzy,
    > czy jednak nie popadać w paranoję i wysyłać w oryginalnej formie?

    Sytuacje prawna wytłumaczył ci Robert.
    Moj opis "obyczajowy" of course nie odnosił się do sytuacji w ktorej ktos
    pojedyncze zdjecie udostepnia...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
    H. Jackson Brown, Jr.


  • 8. Data: 2017-10-08 20:34:33
    Temat: Re: Rozpowszechnianie zdjęcia grupowego
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl>

    W dniu niedziela, 8 października 2017 17:11:13 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik
    napisał:
    > W dniu 08-10-17 o 16:49, Piotrek pisze:
    >
    > > Rzecz w tym, żeby znaleźć złoty środek.
    >
    > Dokładnie
    >
    > > Może przespałem jakieś
    > > wielkie przemiany obyczajowe, ale pamiętam doskonale, że kiedyś
    > > np. publikacja zdjęcia klasowego była czymś zupełnie naturalnym.
    > > Czy teraz osoba chcąca rozpowszechnić zdjęcie swojej klasy
    > > powinna na nim zaczerniać głowy wszystkich osób, które nie
    > > wyrażają na to zgody? Fotografia, o której mówię, to akurat
    > > nie zdjęcie klasowe. Przedstawia mnie i czterech moich kolegów
    > > stojących przed pewnym budynkiem. Nie ma na niej niczego
    > > kontrowersyjnego - wszyscy jesteśmy normalnie ubrani, trzeźwi,
    > > jeden kolega dla zgrywu przyjmuje nieco śmieszną pozę. Z trzema
    > > z nich już od lat nie mam kontaktu, z czwartym - tylko jeśli
    > > przypadkiem na siebie wejdziemy, co zdarza się średnio
    > > raz na 2 lata. Mimo szczerych chęci uzyskanie stosownej zgody
    > > od nich wszystkich mogłoby więc być nieco kłopotliwe. Inna sprawa,
    > > że prawdopodobnie wszyscy oni już dawno zapomnieli o tym zdjęciu
    > > (zostało zrobione blisko 14 lat temu). Czy w tej sytuacji, gdybym
    > > chciał to zdjęcie komuś wysłać albo umieścić je na jakimś portalu
    > > społecznościowym, powinienem zaczernić na nim wszystkie głowy
    > > poza moją, wyciąć jego fragment, na którym znajdują się koledzy,
    > > czy jednak nie popadać w paranoję i wysyłać w oryginalnej formie?
    > >
    > Pytanie, czy taka fotka w ogóle pod rozpowszechnianie czyjegokolwiek
    > wizerunku podpada :-D Podobni są obecnie do tych osób na fotkach?

    Wszystkie osoby na zdjęciu w momencie jego wykonywania były
    już pełnoletnie. Niewątpliwie trochę się zmieniły, ale nie
    na tyle, żeby nie dało się ich rozpoznać.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1