Witam:



Mam parę pytań dotyczących poniższego zdarzenia i uprzejmie proszę o
odpowiedzi



Opis zdarzenia:

Przeszedłem ze znajomym na czerwonym świetle.

Dwuosobowy patrol postanowił nas za to ukarać.

Ponieważ policjanci nie posiadali druków wniosków do sądu grodzkiego, a tego
dnia bardzo mi się spieszyło i ewentualne spóźnienie było by znacznie
bardziej dla mnie kosztowne zgodziłem się przyjąć mandat za 250PLN.

Tymczasem drugi policjant (wyższy stopniem) zaczął wypisywać znajomemu
mandat na 100 PLN. Ponieważ nigdzie mu się nie spieszyło postanowił mandatu
już wypisanego nie przyjmować. Był już w tej sprawie przesłuchiwany i
postanowił jednak ten mandat zapłacić jednak do tej pory go nie otrzymał -
dlatego nie wiem za jakie wykroczenie został wypisany drugi mandat.



Moje pytania:

Czy policjanci mogli przy sztywnym taryfikatorze wystawić dwa mandaty na
różne kwoty za to samo wykroczenie?

Oraz ewentualnie w razie gdyby mandat za 100 PLN został wypisany za inne
wykroczenie to czy policjanci mogli różnie nazwać ewidentnie to samo
wykroczenie?



Czy jeżeli policjant nie miał prawa wystawić mandatu na 100PLN to jakie mogą
dla niego z tego tytułu konsekwencje?