Witam serdecznie, sytuacja jest nastepujaca.

Zostala wniesiona do sklepu reklamacja na podstawie "ustawy konsumenckiej" z
wyraznym zadaniem wymiany towaru na nowy i pozbawiony wad. Sklep odrzucil
reklamacje, jednak nie zrobil tego w ustawowym terminie, czyli automatycznie
jest zobligowany to spelnienia zadania zawartego w reklamacji. Sprawa jest w
sadzie i po konsultacjach z federacja konsumentów powinna byc wygrana bez
jakichkolwiek trudnosci. Problem w tym, ze w momencie jak juz bedzie wyrok,
to nie bedzie juz na rynku (ani w sklepie, ani u producenta) dokladnie tego
modelu, który zostal zakupiony, a tylko taki mnie interesuje (juz teraz sa
wylacznie nowsze, tyle ze pozbawione wyjatkowych cech, które zdecydowaly o
moim wyborze). Pytanie jest proste i brzmi: czy bedzie mozna zadac zwrotu
zaplaconej ceny jesli nie dostane do dyspozycji dokladnie tego samego
towaru, za który zaplacilam i czy mam prawo nie zgodzic sie na zadne
zastepstwo w postaci podobnego towaru z ewentualna doplata róznicy?

Bede bardzo wdzieczna za jakas podpowiedz.

Pozdrawiam, DR.