Witam!
Złożyłem reklamację w banku w sprawie nienależnie pobranych prowizji (post z
25.03.2004). Dziś odebrałem telefon od pracownika banku, który to
powiedział, że mogą sprawdzić zasadność moich roszczeń, ale za UWAGA -
opłatą 80 PLN za każdy rok kalendarzowy (2001-2003). powiedziałem mu co na
ten temat myślę, a on po chwili rozmowy stwierdza, że jednak nie mają
możliwości sprawdzenia zasadności reklamacji, bo nie mogą się cofnąć tak
daleko wstecz (konto mam zamknięte). Śmiech na sali.
Potem zaczął kombinować, że rozmawiał z prawnikiem ichnim i, że zamykając
konto zgodziłem się z wszystkimi warunkami i opłatami jakie zostały mi
pobrane i nie mam prawa reklamować. Generalnie wyśmiałem go. Czy to jest
prawdą? - wydaje mi się, że nie.

I już ostatnie pytanko ;-) W międzyczasie aktywności konta złożyłem
reklamację dotyczącą jednego ze zleceń stałych. Była to opłata za telefon. I
kwota i termin były oznaczone "według faktury". Co śmieszne uznali część
zleceń (wszystkie były te same nie zmieniane) tłumacząc, że pozostałe to są
zmienne zlecenia - płatne. W regulaminie nie było wtedy definicji zlecenia
stałego, a w odpowiedzi na reklamację ich pracownik napisał "zlecenie stałe
to zlecenie o niezmiennym terminie LUB kwocie" - czy wobec tego jest to
wiążące - jeśli zmieniłem tamto zlecenie, że miało stały termin to powinno
być to zlecenie traktowane jako stałe?
Moja reklamacja dotyczy wielu zleceń stałych.
Dziękuję z góry za wszelkie porady i komentarze.

--
Pozdrawiam
[POZ] Marcin "Pigas" Nadolczak
Pisząc do mnie na prv zmień UK na PL
GG # 1403014 <= => gsm 502481155