-
31. Data: 2010-02-27 14:38:41
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: "Massai" <t...@w...pl>
tadek wrote:
>
> a tak przy okazji odklejajaca sie podeszwa Twoim zdaniem nie jest wada
> istotna? 3 razy naprawiali - wiec smiem przypuszczac ze za 4 razym
> bedzie podobnie.
Odklejająca się podeszwa NIE jest wadą na podstawie której mógłbyś
wnosić o niezgodność towaru z umową. To tylko objaw czegoś -
niewłaściwego użytkowania, albo wady konstrukcyjnej. Albo po prostu
zużycia.
Musiałbyś stwierdzić że użyty klej czy coś tam - był niewłaściwy.
Dopiero to jest wadą do tej "niezgodności"
A po 1,5 roku to już Ty musiałbyś udowodnić że rzeczywiście był
niewłaściwy.
Pomyśl - ktoś np. używa adidasów do połowu ryb na muchę, sterczy w nich
godzinami w rzece. Podeszwa się odkleja po 3 miesiącach - i to chyba
normalne, nie?
W praktyce tę niezgodność można podzielić na dwa okresy - tych 6
miesięcy pierwszych, kiedy "w domyśle" jest że wada istniała, i
sprzedawcy zazwyczaj nie opłaca sie dowodzić ze nie istniała, i tego
okresu po 6 miesiącach, kiedy zazwyczaj kupującemu się nie opłaca
dowodzić że wada istniała...
--
Pozdro
Massai
-
32. Data: 2010-02-27 15:47:18
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
> Pomyśl - ktoś np. używa adidasów do połowu ryb na muchę, sterczy w nich
> godzinami w rzece. Podeszwa się odkleja po 3 miesiącach - i to chyba
> normalne, nie?
Uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem. Brak winy producenta - to jest
jasne.
Nie o takiej sytuacji mowimy.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"
-
33. Data: 2010-02-27 15:47:20
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> >>> Jest powyzej.
>> >>
>> >> pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym
>> >> nie uogólniał - odnosiłem sie do butów.
>> >> Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch
>> >> latach, bo mieso psuje sie po tygodniu.
>> >>
>> >>> Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów.
>> >>
>> >> Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a
>> >> sprzedajacym inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata normalnego
>> >> uzytkowania?
>> >
>> > Skoro nie określono ile powinny wytrzymać, to oczywistym jest, że
>> > strony nie umówiły się, że mają wytrzymać 2 lata.
>>
>> czyli mogą wytrzymac 2 tygodnie?
>> Czy to dotyczy tylko butów?
>> Czy np. sprzet RTV na ktory dostane rok gwarancji, a zepsuje mi sie
>> po poltora roku moge reklamowac z tytułu niezgodnosci?
>
> Jeśli tenże sprzęt się zepsuje po półtora roku, i uda ci się udowodnić
> że zepsuł się Z POWODU jakiegoś niewłaściwego procesu produkcyjnego,
> zimne luty etc. to wtedy tak.
>
> Ludzie błędnie interpetują co jest podstawą do tej niezgodności.
>
> Niezgodność towaru z umową to jakiś defekt konstrukcyjny, materiałowy.
> Fakt że się coś "zepsuło" czy "odkleiło" - nie oznacza automatycznie
> niezgodności towaru z umową. To zepsucie czy odklejenie NIE jest tym
> defektem, błędem konstrukcyjnym. Natomiast coś, jakiś defekt - może być
> przyczyną tego zepsucia, odklejenia.
dotychczas wszystkie interpretacje, jakie czytałem ogolnie mowiły cos
takiego:
- towar ma działac dwa lata.
- jezeli w ciagu dwóch lat sie zepsuł a był uzytkowany zgodnie z
przeznaczeniem (np. buty do sporadycznego biegania nie były uzywane przez
maratonczyka, telewizor nie był uzywany 24h na dobe itp) to znaczy, ze
producent zawinił.
W przypadku butów - jezeli klej sie rozkleił, to o ile nie okaze sie ze np.
były to buty wyjsciowe a rozkleiły sie, bo były wystawione na działanie
wody np. w górach na sniegu, albo jakies inne tego typu przypadki - to
rozklejenie sie samo z siebie DOKLADNIE dowodzi wady. Z prostego
rozumowania - gdyby nie było wady - nie rozkleiły były sie. Wiec dokładnie
albo uzyto zły klej, albo zle sklejono - w kazdym razie nie powinny były
sie rozkleic a sie rozkleiły.
I przyznam, ze dla mnie jest to logiczne. Oczywiscie wszystko przy
załozeniu, ze producent nie okreslił w umowie sprzedazy wytrzymałosci w
inny sposób. Przeciez nikt nie broni producentowi sprzedawac miesa
(wiadomo, ze nie wytrzyma dwóch lat), zarówek okreslajac ich trwałosc czy
nawet butów okreslajac ich trwałosc.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.
-
34. Data: 2010-02-27 15:55:07
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
tadek pisze:
. Co zrobic w tej
> sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
> przemowic do producenta aby dopiąć swego?
Pomijając absurdarność Twoich żądań
producent nie jest stroną umowy
z pozdrowieniami
-
35. Data: 2010-02-27 16:03:08
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Budzik pisze:
> dotychczas wszystkie interpretacje, jakie czytałem ogolnie mowiły cos
> takiego:
> - towar ma działac dwa lata.
No i to zdanie jest błędne, więc wszelkie dywagacje na jego podstawie
są jałowe.
--
Liwiusz
-
36. Data: 2010-02-28 01:12:02
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Massai wrote:
> Musiałbyś stwierdzić że użyty klej czy coś tam - był niewłaściwy.
Skąd ty zes wytrzasnął, że klient musi cos stwierdzac, udowadniac,
tworzyc ekspertyzy?
-
37. Data: 2010-02-28 01:15:20
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Budzik wrote:
>
> dotychczas wszystkie interpretacje, jakie czytałem ogolnie mowiły cos
> takiego:
> - towar ma działac dwa lata.
towar ma działać tyle ile zwykle powinien działać.
jeśli zarówka ma świecić 5 godzin i to jest jej cecha, to znaczy ze
przez dwa lata ma świecic 5 godzin, a nie dwa lata.
Raczej normalnym jest, że normalne buty dwa sezony powinny wytrzymac,
chyba, ze jest wyraznie napisane, ze nie.
-
38. Data: 2010-02-28 02:07:07
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2010-02-27, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> W przypadku butów - jezeli klej sie rozkleił, to o ile nie okaze sie ze np.
> były to buty wyjsciowe a rozkleiły sie, bo były wystawione na działanie
> wody np. w górach na sniegu, albo jakies inne tego typu przypadki - to
> rozklejenie sie samo z siebie DOKLADNIE dowodzi wady. Z prostego
> rozumowania - gdyby nie było wady - nie rozkleiły były sie. Wiec dokładnie
> albo uzyto zły klej, albo zle sklejono - w kazdym razie nie powinny były
> sie rozkleic a sie rozkleiły.
Można się z tym zgodzić, ale niczego to nie załatwia, bo wprowadzasz
pewne założenia, które wymagają weryfikacji aby twierdzenie podstawowe
mogło zostać udowodnione. Zobacz, masz wykazać istnienie usterki w
momencie wydania towaru - jeśli teraz chcesz posłużyć się takim dowodem
nie-wprost to musisz jednocześnie UDOWODNIĆ, że buty były użytkowane w
sposób zalecany przez producenta.
--
Marcin
-
39. Data: 2010-02-28 02:13:57
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2010-02-28, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Massai wrote:
>> Musiałbyś stwierdzić że użyty klej czy coś tam - był niewłaściwy.
>
> Skąd ty zes wytrzasnął, że klient musi cos stwierdzac, udowadniac,
> tworzyc ekspertyzy?
Nie musi oczywiście, ale po tych 6ciu miesiącach moze to być jedyny
spoób aby dowieść wady przed sądem.
--
Marcin
-
40. Data: 2010-02-28 07:07:37
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Tomaszek <t...@o...pl>
W dniu 2010-02-27 15:31, Massai pisze:
> Ludzie kupowali na potęgę, a po paru dniach się zaczęło - afery, że
> badziewie, że podeszwa się przeciera. No przecierała się bo była z
> tektury, a buty były przeznaczone dla nieboszczyków, żeby w trumnie
> ładnie wyglądali. I dlatego producent dał tekturową.
Kiedyś z takiego powodu była afera, teraz dawanie wkładek tekturowych to
norma i nikt się temu nie dziwi ( patrz: buty ze stadionu, bazaru, od
wietnamców ) A buty dla żywych jak najbardziej ludzi przeznaczone.
Z bazaru to pół biedy - mało płacę, mało wymagam. Ale taki przypadek
miałem w Ambrze. Normalnie zwyczajna tektura pod wkładką!! Na początku
trochę się burzyli, że buty noszone, ale przyjęli i dostałem zwrot kasy.
--
| TOMASZEK nie lubi:
| ^części rowerowych^czosnku^niektórych gwiazdek^
| lewej strony mocy^