-
1. Data: 2005-10-09 14:34:34
Temat: Reklama na budynku
Od: "Kalisto" <n...@v...pl>
Witam
Piszę jeszcze raz, ale zobaczyłam grupę w onecie i się zdziwiłem, że po mojej
wiadomości nie ma śladu (pisałem w google). Dlatego też wybaczcie, że się
powtórze, ale zależy mi aby ta sprawa szybko się wyjaśniła.
A mój problem wygląda tak.
Prowadzę małą firmę usługową. Od kilku lat na budynku należącym
do pewnej firmy państwowej miałem powieszoną reklamę za ich ustną
zgodą bez ponoszenia opłat.
Budynek ten od kwietnia tego roku zmienił właściciela z firmy
państwowej na tzw. wspólnotę mieszkaniową. Pod koniec września
zgłosił się do mnie przedstawiciel tej wspólnoty z roszczeniami o
opłatę za wiszącą reklamę.
Postanowiłem zdjąć tą reklamę. Przedstawiciel wspólnoty upiera
się, że powinienem zapłacić za okres od kwietnia do września za
wiszącą w tym czasie reklamę.
Moje pytanie skierowane jest więc w kierunku podstawy prawnej takiego
roszczenia oraz czy rzeczywiście (jak to przedstawiciel przedstawił)
mogą wystąpić do sądu cywilnego o odszkodowanie.
Dodam, że w ścianie tego budynku zostało kilka otworów po kołkach
(1 cm).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-10-09 19:47:28
Temat: [OT] Odpowiedź: Re: Reklama na budynku
Od: Tomasz Bartłomiej Lam <t...@w...info.pl>
Kalisto napisał(a):
> Witam
> Piszę jeszcze raz, ale zobaczyłam grupę w onecie i się zdziwiłem, że po mojej
> wiadomości nie ma śladu (pisałem w google). Dlatego też wybaczcie, że się
> powtórze, ale zależy mi aby ta sprawa szybko się wyjaśniła.
Nie powtórzysz sie, serwery usenetu w Polsce nie przyjmują postów w
hierarchii pl. z google :)
TBL
-
3. Data: 2005-10-09 20:35:15
Temat: Re: [OT] Odpowiedź: Re: Reklama na budynku
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-09 21:47 Tomasz Bartłomiej Lam napisał(a):
> Kalisto napisał(a):
>
>> Witam
>> Piszę jeszcze raz, ale zobaczyłam grupę w onecie i się zdziwiłem, że
>> po mojej
>> wiadomości nie ma śladu (pisałem w google). Dlatego też wybaczcie, że się
>> powtórze, ale zależy mi aby ta sprawa szybko się wyjaśniła.
>
>
> Nie powtórzysz sie, serwery usenetu w Polsce nie przyjmują postów w
> hierarchii pl. z google :)
Ja widzę obie wiadomości.
A teraz tylko kilka moich uwag, bez konkluzji:
1) jeżeli nie było umowy ze wspólnotą (obecnym właścicielem), to niby
skąd wiadomo, ile masz zapłacić? Jak oni uzasadniają zapłatę?
2) skoro natychmiast po wezwaniu do zdjęcia reklamy zrobiłeś to, to
znaczy, że nie miałeś złych intencyj.
3) rzeczywiście Twoja reklama jakiś czas szpeciła ich budynek. Być może
będzie im za to przysługiwało odszkodowanie, ale nie wiem, jak to
wycenią (nie mogą sobie zażądać np. miliona dolarów).
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
4. Data: 2005-10-09 20:50:37
Temat: Re: [OT] Odpowiedź: Re: Reklama na budynku
Od: "Kalisto" <n...@v...pl>
> Dnia 2005-10-09 21:47 Tomasz Bartłomiej Lam napisał(a):
> A teraz tylko kilka moich uwag, bez konkluzji:
> 1) jeżeli nie było umowy ze wspólnotą (obecnym właścicielem), to niby
> skąd wiadomo, ile masz zapłacić? Jak oni uzasadniają zapłatę?
> 2) skoro natychmiast po wezwaniu do zdjęcia reklamy zrobiłeś to, to
> znaczy, że nie miałeś złych intencyj.
> 3) rzeczywiście Twoja reklama jakiś czas szpeciła ich budynek. Być może
> będzie im za to przysługiwało odszkodowanie, ale nie wiem, jak to
> wycenią (nie mogą sobie zażądać np. miliona dolarów).
> w.
>
>
> --
> http://members.chello.pl/e.szweicer/
Dziękuje za odpowiedź.
Co do szpecenia budynku, to moja reklama wisiała na miejsce na którym
wcześniej była już zamontowana troszkę mniejsza reklama. Więc było to miejsce
już ze śladami po jakiejś reklamie.
Wspólnota mieszkaniowa rzeczywiście nie wyceniła tego na jakąś dużą kwotę, a
ja z drugiej strony też nie chce zwady i zamierzam załatwić to polubownie.
Jednak przedstawiciel w rozmowie wymienił prawo do odszkodowania, które
przysługuje mu niejako z kodeksu cywilnego, dlatego chciałem znać swoje prawa
i napisałem ten post.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-10-09 21:54:59
Temat: Re: [OT] Odpowiedź: Re: Reklama na budynku
Od: " 666" <j...@i...pl>
"Bezumowne korzystanie"
Mogłeś przecież uchylac się od podpisania umowy.
Wspólnota winna podjąć uchwałę o odpłatnym wynajmie powierzchni elewacji.
Jeżeli jesteś właścicielem lokalu, to powinieneś być na zebraniu i dowiedzieć sie o
takiej uchwale, względnie zostac
poinformowany o jej podjęciu w wyniku indywidualnego zbierana głosów.
Jesli tylko najmujesz, to miej pretensje do wynajmujacego.
'Nie wiedziałem' to słaby argument.
Dodatkowo powinieneś pokryć koszt doprowadzenia elewacji (otwory!) do stanu
poprzedniego.
JaC
> Jednak przedstawiciel w rozmowie wymienił prawo do odszkodowania, które przysługuje
mu niejako z kodeksu cywilnego,
dlatego chciałem znać swoje prawa i napisałem ten post.