Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
W dniu 18-01-17 o 22:41, Kviat pisze:
>> Kilka lat temu w jednej ze spraw przechodziło ponad 3.000
>> telefonów,
>> udało się zidentyfikować około 1.000 IMEI, a ostatecznie
>> zabezpieczyć

Skad ta roznica ? Znalezienie IMEI dla numeru telefonu powinno byc
proste.

>W tym wypadku telefony nigdy nie wróciły - poza nielicznymi
>wyjątkami -
>do abonentów, bowiem były narzędziem przestępstwa, natomiast
>oględziny
>były robione dość pobieżnie.

A coz to za przestepstwo, ze 3000 ludzi zamieszanych ?
Demonstracja KOD ?

Czy ludzi mniej, telefonow wiecej i zmieniali czesto ?

J.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:587ead5b$0$15196$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 17-01-17 o 20:10, Kviat pisze:
>> Chyba w policji są jacyś kumaci goście, którzy potrafią zrobić
>> kosztorys
>> "czasowy", czy zanim zbiorą karty i obrobią je, to jest szansa, że
>> się
>> sprawa nie przedawni? W przeciwnym wypadku byłby to absurd i kasa w
>> błoto. Kupa biegłych, dobrze opłacanych fachowców (elektronicy,
>> informatycy...) machali by rękami za kasę dla samego machania.

>Ale za to zapłaci skazany, czyli nie wykluczone, że tzw. "słup" jako
>współpsrawca. Kilka takich sparw i się okaże, że to średni interes.

Nie zaplaci, bo sie okaze, ze nie ma z czego.

I sredni interes to bedzie dla Panstwa/Policji/Prokuratury.

J.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:587eab81$0$15189$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 17-01-17 o 17:53, J.F. pisze:
>> Pomysl lepiej o czasie potrzebnym na analize danych
>> Kto, do kogo, ile razy, sprawdzic do kogo nr nalezy ... i to
>> wszystko
>> mozna miec bez telefonu, bo sie wezmie billingi.

>To akurat robi program w kilka minut. Większym problemem czasowo jest
>zebranie danych.

A i tak czlowiek musi przejrzec i ocenic.

>>> Ilu jest takich biegłych w Polsce?
>> W kazdym bylym wojewodztwie powinen byc jeden czy kilku.

>Przecież lity są publikowane na stronach Sadów Okręgowych. Ale to są
>rzędy kilkudziesięciu osób na okręg sądowy.

Ale czy to juz nie w pozniejszym etapie - najpierw policja sama musi
ustalic co/kto ja interesuje ...

J.

do góry

Co takiego istotnego jest na karcie SIM czy w telefonie (poza książką telefoniczną),
czego nie można uzyskać od operatora?
Chyba chodzi o udowodnienie "posiadania" konkretnej karty i konkretnego aparatu
(IMEI, ale przecież grupy przestępcze dysponują techniką do zmiany IMEI).
Nie zarejestrowania, a posiadania.
"Byłem na meczu i zgubiłem/ukradli".


-----
> Znalezienie IMEI dla numeru telefonu powinno byc proste.

do góry

W dniu 19-01-17 o 13:25, J.F. pisze:

>>> Pomysl lepiej o czasie potrzebnym na analize danych
>>> Kto, do kogo, ile razy, sprawdzic do kogo nr nalezy ... i to wszystko
>>> mozna miec bez telefonu, bo sie wezmie billingi.
>> To akurat robi program w kilka minut. Większym problemem czasowo jest
>> zebranie danych.
> A i tak czlowiek musi przejrzec i ocenic.

Ale to hurtem widzisz dla wszystkich numerów:-)
>
>>>> Ilu jest takich biegłych w Polsce?
>>> W kazdym bylym wojewodztwie powinen byc jeden czy kilku.
>> Przecież lity są publikowane na stronach Sadów Okręgowych. Ale to są
>> rzędy kilkudziesięciu osób na okręg sądowy.
> Ale czy to juz nie w pozniejszym etapie - najpierw policja sama musi
> ustalic co/kto ja interesuje ...

Najpierw musisz mieć dane.

do góry

W dniu 19-01-17 o 13:22, J.F. pisze:
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:587ead5b$0$15196$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 17-01-17 o 20:10, Kviat pisze:
>>> Chyba w policji są jacyś kumaci goście, którzy potrafią zrobić kosztorys
>>> "czasowy", czy zanim zbiorą karty i obrobią je, to jest szansa, że się
>>> sprawa nie przedawni? W przeciwnym wypadku byłby to absurd i kasa w
>>> błoto. Kupa biegłych, dobrze opłacanych fachowców (elektronicy,
>>> informatycy...) machali by rękami za kasę dla samego machania.
>
>> Ale za to zapłaci skazany, czyli nie wykluczone, że tzw. "słup" jako
>> współpsrawca. Kilka takich sparw i się okaże, że to średni interes.
>
> Nie zaplaci, bo sie okaze, ze nie ma z czego.

A wiesz, ze przeważnie płaci? Sposób jest prosty. Sąd daje wyrok w
zawieszeniu. Jednym z warunków jest zapłata. I płacą :-)
>
> I sredni interes to bedzie dla Panstwa/Policji/Prokuratury.

Tu nie chodzi o żaden interes. W powiecie dziennie jest kilka zgłoszeń o
oszustwach przez Internet. Jednym z elementów jest właśnie anonimowy
telefon i anonimowy telefon.

do góry

W dniu 19-01-17 o 13:17, J.F. pisze:

>>> Kilka lat temu w jednej ze spraw przechodziło ponad 3.000 telefonów,
>>> udało się zidentyfikować około 1.000 IMEI, a ostatecznie zabezpieczyć
> Skad ta roznica ? Znalezienie IMEI dla numeru telefonu powinno być proste.

Powinno. Nie mogę pisać o szczegółach. Tu nie było akurat proste.
>
>> W tym wypadku telefony nigdy nie wróciły - poza nielicznymi wyjątkami -
>> do abonentów, bowiem były narzędziem przestępstwa, natomiast oględziny
>> były robione dość pobieżnie.
> A coz to za przestepstwo, ze 3000 ludzi zamieszanych ?
> Demonstracja KOD ?

Nie. Olbrzymie oszustwo. Te telefony wyłudzono.
>
> Czy ludzi mniej, telefonow wiecej i zmieniali czesto ?

Nie, po prostu to trwało dłużej w czasie i nie wszystkie bilingi były
dostępne w chwili, gdy rozpoczęliśmy :-)

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5881d8d2$0$5163$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 19-01-17 o 13:22, J.F. pisze:
>>>> Chyba w policji są jacyś kumaci goście, którzy potrafią zrobić
>>>> kosztorys
>>>> "czasowy", czy zanim zbiorą karty i obrobią je, to jest szansa,
>>>> że się
>>>> sprawa nie przedawni? W przeciwnym wypadku byłby to absurd i kasa
>>>> w
>>>> błoto. Kupa biegłych, dobrze opłacanych fachowców (elektronicy,
>>>> informatycy...) machali by rękami za kasę dla samego machania.
>
>>> Ale za to zapłaci skazany, czyli nie wykluczone, że tzw. "słup"
>>> jako
>>> współpsrawca. Kilka takich sparw i się okaże, że to średni
>>> interes.
>
>> Nie zaplaci, bo sie okaze, ze nie ma z czego.

>A wiesz, ze przeważnie płaci? Sposób jest prosty. Sąd daje wyrok w
>zawieszeniu. Jednym z warunków jest zapłata. I płacą :-)

Ale to oplata musi byc dostowana do mozliwosci winnego.

A takie sprawdzenie 3 tys telefonow to chyba juz setki tys zl kosztuje
...

>> I sredni interes to bedzie dla Panstwa/Policji/Prokuratury.
>Tu nie chodzi o żaden interes. W powiecie dziennie jest kilka
>zgłoszeń o
>oszustwach przez Internet. Jednym z elementów jest właśnie anonimowy
>telefon i anonimowy telefon.

Ale wtedy mamy raptem kilka telefonow do sprawdzenia, wiec koszty
male.

P.S. Policja sie dorobila jakies bazy tych oszukujacych numerow czy
"ja prowadze te jedna sprawe i nic nie wiem o innych powiatach, ani
nawet o wlasnym.
A o sprawie nie moge z nikim rozmawiac, bo tajemnica sledztwa, nawet z
innymi policjantami"..

J.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5881da74$0$5163$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 19-01-17 o 13:17, J.F. pisze:
>>> W tym wypadku telefony nigdy nie wróciły - poza nielicznymi
>>> wyjątkami -
>>> do abonentów, bowiem były narzędziem przestępstwa, natomiast
>>> oględziny
>>> były robione dość pobieżnie.
>> A coz to za przestepstwo, ze 3000 ludzi zamieszanych ?
>> Demonstracja KOD ?
>Nie. Olbrzymie oszustwo. Te telefony wyłudzono.

Czyli nie tyle narzedziem, co przedmiotem przestepstwa ?

Ale to chyba zawsze moze grozic jak sie kupuje telefon spoza
oficjalnego zrodla i nie ma nic wsplnego z rejestracja ?
(ba, nawet w miare oficjalne zrodlo moze byc zdradliwe)

Moze nawet lepiej miec karte zarejestrowana na slupa, bo grupa
interwencyjna moze nie trafic :-)

Tak swoja droga - jesli sie dobrze domyslam, to telefony wyludzono,
sprzedano zwyklym ludziom nic nie mowiac ze "kradzione" ... no to po
ustaleniu numeru az sie prosi zadzwonic i wezwac do stawiennictwa w
najblizszym komisariacie wraz z telefonem, pod grozba postawienia
zarzutow wspoludzialu, mataczenia w sledztwie, a wiec i grozby
aresztowania :-)
Ciekawe ilu by sie zglosilo :-)

Po cholere kolejne pisma slac i dane osobowe zmudnie uzyskiwac, w
koszty idac :-)

A wracajac do pytania - sprawcy koszta policji/prokuratury w koncu
zaplacili, czy trzeba bylo rozlozyc na "paserow" ?

P.S. Jak to jest - kupuje np na allegro telefon czy inna rzecz, nic
nie wskazuje na to, ze kradziona, ale sie taka okazuje.
Popelniam przestepstwo paserstwa, czy nie popelniam, skoro to
nieswiadomie ?

J.

do góry

W dniu 20-01-17 o 16:54, J.F. pisze:

>>>> Ale za to zapłaci skazany, czyli nie wykluczone, że tzw. "słup" jako
>>>> współpsrawca. Kilka takich sparw i się okaże, że to średni interes.
>>> Nie zaplaci, bo sie okaze, ze nie ma z czego.
>> A wiesz, ze przeważnie płaci? Sposób jest prosty. Sąd daje wyrok w
>> zawieszeniu. Jednym z warunków jest zapłata. I płacą :-)
> Ale to oplata musi byc dostowana do mozliwosci winnego.

O ile wysokość grzywny możesz sobie regulować, to koszt opinii wynika z
rozporządzenia.
>
> A takie sprawdzenie 3 tys telefonow to chyba juz setki tys zl kosztuje ...
>
>>> I sredni interes to bedzie dla Panstwa/Policji/Prokuratury.
>> Tu nie chodzi o żaden interes. W powiecie dziennie jest kilka zgłoszeń o
>> oszustwach przez Internet. Jednym z elementów jest właśnie anonimowy
>> telefon i anonimowy telefon.
>
> Ale wtedy mamy raptem kilka telefonow do sprawdzenia, wiec koszty male.

Dotąd były małe, ale dotąd przeważnie do tego używano nierejestrowanych
prepaidów. Teraz pewnie zaczną używać tych rejestrowanych na słupy.

do góry