eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznów wrocławRe: znów wrocław
  • Data: 2024-11-26 17:01:38
    Temat: Re: znów wrocław
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.11.2024 o 16:31, J.F pisze:

    >> to jest, to trudno powiedzieć, ale na pewno co najmniej droga
    >> hamowania. Jeśli na danym odcinku dopuszczalne jest 50 km/h - a to
    >> chyba większość przejść dla pieszych - to droga awaryjnego
    >> hamowania wynosi wg kalkulatora 50~60 metrów, a na lodzie, to
    >> pewnie ze 100 metrów.
    > A jednak kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
    > Czyli tak jechać, żeby nie musieć awaryjnie hamować.

    Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, co napisałeś. Bo z tego, co
    napisałeś wynika, że widząc wchodzącego na drodze hamowania pieszego
    powinien włączyć wycieraczki, by rozbryzgi krwi nie spowodowały utraty
    orientacji.
    >
    > Więc co z tego wszystkiego wynika? Jak do wypadku dojdzie, to
    > kierowca będzie mógł mówic "pieszy miał obowiązek się zatrzymać" ?
    > Czy po prostu obu oskarżycie?

    W życiu nie oskarżałem nikogo. Mój królik też - no może poza mną, ze ma
    pusto w misce.
    >
    > A jak nie dojdzie do wypadku, tylko zauważycie, kierowca nie ustąpił
    > pieszemu pierwszeństwa, to będziecie mogli mu mandat wystawić? Czy
    > jeden przyjmie, a drugi powie "ale pieszy musiał się zatrzymać.

    Coś próbujesz na siłę wykazać. Ustawodawca spowodował, że zarówno pieszy
    jak i kierowca ma pierwszeństwo. To pytanie podobne, jak
    rozstrzygnięcie, komu dać mandat, jak na obydwu kierunkach paliło się
    zielone światło.
    >
    >> Jak mamy jakiś ruchliwy chodnik, to z takiego dystansu kierowca
    >> może nie widzieć stojącego przy przejściu pieszego.
    > Ale pieszy nie musi stać przy przejsciu ! Ba - jak stoi, to nie ma
    > pierwszeństwa :-) On może wejść na przejscie z marszu, nocą, czy idąc wzdłuż ulicy
    i
    > nagle skręcając ...

    No i doszedłeś do sedna.
    >
    >> Kampania medialna przekonująca, że może on bez rozglądania się
    >> wejść, bo ma pierwszeństwo jest po prostu niedorzeczna.
    > Być może, o ile masz prawidłowe rozeznanie stanu prawnego.
    >> Argument tu czasem przywoływany, że kierujący powinien sobie
    >> dostosować prędkość jest również bez sensu. Jeśli założymy, że
    >> pieszy w każdym momencie może wejść na przejście, to żadna
    >> prędkość nie będzie bezpieczna.
    > A jednak - czasem musi ustąpić pierwszenstwa innemu pojazdowi, czy
    > rowerzyscie, i tam takich zastrzeżeń, że drugiemu nie wolno. Ma
    > ustąpić i tyle. I nikogo w drogówce nie będzie interesowało, że już
    > był za blisko, aby hamować.

    Błądzisz. Sytuacje, gdzie ktoś wyjeżdża z podporządkowanej i wbija w
    niego jadący za szybko pojazd nie jest mało. Wałkowaliśmy tu to BMW i
    wielu uważa, że wina BMW, ze jechało za szybko, a nie KIA, choć wjechało
    na zajęty pas, którym jechało BMW.
    >
    >> Większość kalkulatorów przyjmuje czas reakcji kierowcy na 2
    >> sekundy. Tak. Wiem. Można szybciej. Ale to taki normalny czas
    >> reakcji.
    > W niespodziewanej sytuacji. A na przejsciu trzeba mieć "szczególną
    > ostrożność".

    Myślałem o tym pisząc o tych dwóch sekundach. Ale to nadal będzie
    kilkadziesiąt metrów.

    >> Ilość przejść dla pieszych jest kwestią wtórną dla poprzednich
    >> przepisów.
    > Jest o tyle istotna, że jak będzie przejscie co 100m, i przed każdym
    > samochód będzie musiał zwolnic i się rozejrzec, to sie ruch
    > zakorkuje. Ale co to ustawodawcę obchodzi :-P

    A powinno. Poza tym zwolnienie tu nic nie da. On nie przejedzie.
    >
    > A jak będzie przejść "po niemiecku", to bedzie po staremu.

    Bo to mądre. Ktoś próbował ulepszyć dobre, tylko nie rozumiał
    niemieckiego przepisu. Ktoś mu powiedział, ze tam pieszy ma
    pierwszeństwo. Nawet samych Niemców chyba nie zapytali. Tam mowa o
    wyraźnie oczekującego na przejście, a u nas dali wchodzącego, bo pewnie
    by la wątpliwość, po czym poznać, że czeka na przejście.
    >
    >> Teraz, gdy ustawodawca się zorientował, że przegiął bagietę i
    > Ale to chyba nie ustawodawca się zorientował, tylko na razie sądy i
    > prawnicy robią mu wbrew ?

    No jeśli są tak odporni na realia, to być może masz rację. Ale pomysł
    z sugerowanymi miejscami, to nie pomysł sądu czy prokuratury.
    >
    >> jak ludzie zaczną jeździć zgodnie z przepisami, to po prostu staną
    >> wszystkie większe miasta,
    > Eee tam - bedą jezdzić 20km/h. I tak średnia niewiele większa, albo
    > i mniejsza :)

    20 km/h nic nie da. Zwiększa tylko prawdopodobieństwo, że ktoś nie
    wlezie pod koła, albo i nie, bo przecież samochód jedzie powoli.
    >
    >> to zaczęli wymyślać twór pod tytułem "miejsca sugerowanego
    >> przejścia",
    > Posłowie/rząd u nas, czy po prostu niektórzy popatrzyli po Niemcach?

    W Niemczech czegoś takiego nie ma - pytałem przed chwilą niemieckiego
    policjanta.
    >
    >> czy jak się to nazywa. Zdaje się, ze to przejście bez znaków.
    >> autor tego pomysłu powinien ostać - w mojej komicznej opinii -
    >> zarzut usiłowania zabójstwa pieszego oraz celowego zniszczenia
    >> pojazdu.
    > Wcale nie. Pieszy musi uważać i ustąpić. A wysepka/azyl na środku
    > jest, więc pieszemu łatwiej ...

    A ro wolno na dwupasmówce przechodzić poza przejściami? Bop wysepka na
    środku, to dwupasmówka - fakt, ze czasem mająca kilka metrów.
    >
    >> Albo sprowadzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Pieszy i tak tych
    >> miejsc ne rozróżni,
    > Zebry nie ma.

    A jak śnieg leży?
    >
    >> a kierujący nie będą wiedzieć, gdzie są.
    > Nie muszą wiedziec :-)

    Muszą być w gotowości do tych wycieraczek.
    >
    >> Osobiście uważam, że po prostu nikt się z tej głupoty nie chce
    >> wycofać. Muszą wyginąć ludzie, którzy nie rozumieją podstawowych
    >> praw fizyki i reszta bedzie żyła.
    >
    > Niby jakos tak, ale jest sporo krajów, gdzie tak jest od dawna.
    >
    > A teraz ... niektóre miasta wprowadzają ograniczenie do 30 km/h ...
    >
    > J.


    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1