W dniu 2013-03-19 08:18, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 18.03.2013 17:05, bartekltg pisze:
>
>> Złośliwy mógłby powiedzieć, że biednego się wsadza do ciupy
>> w nie diagnozuje kleptomanii.
>
> Ach, bo w przypadku biednego istnieje przesłanka w postaci podejrzenia,
> że jednak potrzebował kraść ;)
>
> Chociaż w takiej sytuacji wsadzanie do więzienia jest wg mnie nieco
> nieproduktywne... Jakieś prace publiczne prędzej.
>
No proszę... zaczynamy się zgadzać w kwestii, że zasądzona kara ma być
dla reszty obywateli "dochodowa". Jestem jak najbardziej za. Więzienia
mają być obozami pracy, a nie sanatoriami. Więzień ma zarobić na czynsz
za lokal, na pensje dla klawiszy, a potem dopiero na swoje papu. Jeśli
zarobi więcej, to spłaca się z tego należności wobec ofiar, a jak coś
jeszcze zostanie, to dostanie po wyjściu.
W przypadku zbrodni karanych śmiercią - przypominam, że na ogół skazany
posiada kilka wartościowych narządów. W czasach kryzysu nic nie powinno
się marnować.

A w drobnych sprawach typu shop-lifting preferowałbym publiczną chłostę.
http://www.youtube.com/watch?v=uYvL5JJ-pvo (choć ten przykład jest mało
oficjalny)



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.