eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu › Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu
  • Data: 2008-09-23 11:15:58
    Temat: Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu
    Od: Marian <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ciapecki wrote:

    > rozumiem twoje podejscie i sam pewnie probowalbym dostac jakies
    > pieniadza za "niepelnowartosciowe" mieszkanie na miejscu najemcy,
    > ale forma z jaka zostalo to uczynione troszeczke mnie wnerwilo.

    No to inny aspekt - zwiazany z kultura osobista najemcy.

    > uwazam ze najemca powinien zaplacic tyle co w umowie, w terminie takim
    > co w umowie, i ewentualnie pisemnie, albo ustnie poprosic mnie o zwrot
    > pieniedzy za poniesione koszty.

    on sie boi, ze w taki sposob fige by utargowal.

    > albo chociaz poinformowac mnie ze zaplali o te 400zl mniej.

    albo raczej pokazac rachunki lub jakis inny dowod (zdjecia zywnosci
    ktora musial wyrzucic) zeby mozna bylo oszacowac szkody. bo z tego co
    pisales, to on te 400 potracil za "szkody w swoich zapasach
    zywnosciowych" a nie "za brak lodowki".

    > z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki
    > do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie
    > bylo zalezne.
    > powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial
    > naprawe tej lodowki?

    Powinienes sie ubezpieczyc. serio.

    To ze popsula sie lodowka - twoj pech, bo ty zobowiazales sie najemcy,
    ze wynajmiesz mieszkanie ze (sprawna) lodowka.

    To ze naprawa trwala 3 tyg - twoj pech, bo j.w. zobowiazales sie,
    najemca placi za mieszkanie _z_ lodowka, wiec _wymaga_ lodowki. A ze sie
    zepsula? To nie jego brocha. Moze oczekiwal podstawienia zastepczej?

    Proponuje zawrzec "ugode". Porozmawiac, a jak nei to pisamnie. Ty
    "podwazysz" wycene 400 zlotych, on sie przerazi straty kaucji.
    Uzgodnicie ze ostatecznie pomniejszasz czynsz o 200 zlotych. On doplaci
    200. Ty mu nie odbbijesz z kaucji. I sie pogodzicie, klimat sie naprawi
    i zapanuje szczescie i radosc ;)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1