eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozatajenie spadku › Re: zatajenie spadku
  • Data: 2003-06-18 04:48:08
    Temat: Re: zatajenie spadku
    Od: "alien" <a...@x...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bco6hj$6ar$14@inews.gazeta.pl...

    > Nikomu nie można zabronić rozporządzenia swoim majątkiem. Babcia dokonała
    > darowizny. Jeżeli darowizna miała miejsce nie więcej niż bodaj 10 lat
    przed
    > śmiercią, to teraz możecie ewentualnie dochodzić na reszcie rodziny tzw.
    > zachowku. To jest połowa tego, co należałoby się gdyby był normalny
    spadek,
    > z tym, że nie jestem mocny w prawie spadkowym, więc nie podejmuję się
    > dokładnego wyłuszczania procedury. Sugerują lekturę kodeksu cywilnego albo
    > kontakt z adwokatem.

    Akt darowizny miał miejsce ok. 1 miesiąca przed śmiercią.

    > | Pieniądze z konta (razem z odszkodowaniem z Fundacji Polsko-Niemieckiej
    > | Pojednanie) zostały pobrane.
    >
    > Ważne jest, czy pieniądze zostały pobrane przed czy po śmierci
    > spadkodawczyni. Jeśli nie masz jakiś układów, to tego się nie dowiesz,
    > dopóki nie staniesz się spadkobiercą w obliczu prawa, czyli nie będziesz
    > miał postanowienia sądowego.

    Tego faktycznie nie wiem i bez wszczęcia postępowania bank mi nic nie powie.
    Ale jak znam życie , to mogli podjąć pieniądze nawet w dniu śmierci.


    > | W tej sytuacji nie ma masy spadkowej i jak sprawdziłem w sądzie nie było
    > | przeprowadzonego postępowania (bo i po co skoro już wszystko
    zagarneli)...
    >
    > No to Ty możesz przeprowadzić. Koszt stosunkowo niewielki.

    Cały kłopot w tym, że nie ma masy spadkowej. Mieszkanie przepisane w formie
    darowizny,
    konto oczyszczone. O innym majątku nic nie wiem, a boję się, że będę musiał
    ponieść
    dodatkowe kosztu sądowe i adwokackie, a pieniądze są mi potzrebne na opieką
    nad ojcem.

    >
    > | Najgorsze w tym jest to, że ciało zostało poddane kremacji, a my nie
    znamy
    > | miejsca pochówku...
    >
    > Nie jestem pewien, ale czy przy kremacji nie sypie się tego do urny, którą
    > wydaje się rodzinie? Ale nie wiem. Może za dużo filmów się naoglądałem.
    >

    Tak też było. Po kremacji, prochy oddaje się do urny. W książce odbioru
    zwłok wpisano,
    że zostanie pochowana na cmentarzu w grobie rodzinnym. Ale i to
    sprawdziłem - od listopada
    nie pochowano tam nikogo. Aż się prosi o oskarżenie o zbeszczeszczenie
    zwłok, ale podobno
    urnę można trzymać w domu (nie wiem jak to jest z rozsypaniem np. na swojej
    działce).
    Nie wiem czy rodzeństwo musi mieć jakieś kwity na legalny pochówek w kraju,
    lub wywóz za
    granicę albo oświadczenie,że będą trzymać w domu... ?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1