Wed, 6 Feb 2008 11:33:17 +0100, Pawcio napisał(a):

> czy ktos z szanownych grupowiczow zna z praktyki taką mozliwosc? czy duzo
> wnioskow jest odrzucanych i jak najlepiej argumentowac zeby przeszlo?

Ja odsłużyłem zastępczą właśnie.

Napisać pismo średnio rozgarnięty osobnik potrafi, zresztą jakieś wzory ma
google.
Gorzej na samej komisji. Grupa kolesi, z których wszyscy poza "szefem" mają
mnie gdzieś, za to szef ma na celu udowodnić mi że nie mam racji. Pytania
zadawał cokolwiek dziwne i niejasne, do tego wymagał składnej wypowiedzi,
bo wszystko było protokołowane.
Argumentację, że nie chcę szkolić się w zabijaniu ludzi zripostował, że na
służbie zasadniczej na pewno nikogo zabijać nie będę.

Ogółem przekonałem go dopiero jak zeszliśmy na tematy mojej działalności
charytatywnej (WOŚP, krwiodastwo itp.), wtedy wyraźnie zmienił nastawienie
i po przedstawieniu dokumentacji z tychże stał się przyjaźniejszy. Bardzo
polecam więc zabrać z sobą dokumenty potwierdzające w jakiś sposób Twój
pacyfistyczny stosunek do świata, o ile na tej podstawie zamierzasz się
ubiegać o służbę zastępczą.


PS. - Sama zastępcza jest do bani, o ile możesz szukaj sam organizacji
która Cię przyjmie tak, żebyś się mógł realizować. Ja straciłem 1,5 roku w
urzędzie skarbowym, bo komisja dała mi do zrozumienia że jak pójdę w
następnym semestrze studiować to zastępczej nie przydzielą, a wkrótce potem
urzędnicy z WUP bez oglądania się na moje plany służbę przydzielili.

Powodzenia!


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl