> Dostalem wezwanie do zaplaty od firmy windykacyjnej. Pirwszym moim
odruchem
> ( pewnie niezbyt rozsadnym ) bylo wykonanie telefonu do firmy
windykacyjnej
> i pytanie o mozliwosc rozlozenia dlugu na raty.
> Niewiele pozniej dowiadzialem sie, ze moj dlug ulegl juz przedawnieniu (
> chodzi o jaze autobusem bez biletu sprzed 5 lat, kilkakrotną - stad wysoki
> dlug)
>
> pytanie:
> czy moja rozmowa z firma windykacyjna mogla zostac zapisana i na nowo
> rozpoczynac okres biegu przedawnienia ( w archiwum wyczytalem, ze taka
> rozmowa moze zostac uznana za przyznanie sie do dlugu)?

To dziwne zjawiksko ja mialem podobna sytaucje i tez mysalem ze sprawa
rzedawniona (kodeks przewozowy), ale niestety nie poniewaz wedlug KC nie
jest on przedawniony i mozna fomagac sie naleznosci na drodze sadowej. W
moim wypadku uplynelo 4 lata (niestety zaplacilem dla swietego spokoju)

POzdrawiam Maciek