> wszczęciu egzekucji, a jej sprzedaż nastąpiła w dniu 10.03.2005 r., czyli po
> wszczęciu postępowania egzekucyjnego, zgodnie natomiast z art. 925 § l KPC
> nieruchomość jest zajęta w stosunku do wszystkich osób z chwilą wpisu w
> księdze wieczystej (w tym przypadku rejestrze prowadzonym przez
> spółdzielnię). Natomiast zgodnie z art. 930 § l KPC rozporządzanie
> nieruchomością po jej zajęciu nie ma wpływu na dalsze postępowanie, a
> nabywca może uczestniczyć w postępowaniu w charakterze dłużnika. W każdym
> razie czynności egzekucyjne są ważne tak w stosunku do dłużnika, jak i w
> stosunku do nabywcy.

coz. tu akurat wierzyciel nie ma racji. rejestr spoldzielni nie
zastepuje ksiegi wieczystej. jak nie ma ksiegi, to zajecie _wcale_ nie
nastepuje z chwila wpisu do takiego rejestru. a zatem zastosowanie maja
ogolne reguly zajecia, art. 925 kpc


Art. 925. § 1. W stosunku do dłużnika nieruchomość jest zajęta z chwilą
doręczenia mu wezwania. W stosunku do dłużnika, któremu nie doręczono
wezwania, jako też w stosunku do osób trzecich, nieruchomość jest zajęta
z chwilą dokonania wpisu w księdze wieczystej lub złożenia wniosku
komornika do zbioru dokumentów.
§ 2. Jednakże w stosunku do każdego, kto wiedział o wszczęciu egzekucji,
skutki zajęcia powstają z chwilą, gdy o wszczęciu egzekucji powziął
wiadomość, chociażby wezwanie nie zostało jeszcze dłużnikowi wysłane ani
wpis w księdze wieczystej nie był jeszcze dokonany.


Widzimy w § 2, ze jezeli siostrzenica dluznika wiedziala o wszczeciu
egzekucji, to sie nie wiwinie.

Stad, jezeli wiedzialyscie o tym, a pewnie tak, co wynika z okolicznosci
(rodzina, szybka sprzedaz itp), to nie ma znaczenia, ze mieszkanie jest
wasze, musicie dlug zaplacic, tzn. komornik moze wystawic na sprzedaz to
mieszkanie.


Jeszcze co do rejestru, na ktory powoluje sie wierzyciel (moim zdaniem
nie slusznie) tp ratio legis obowiązku prowadzenia rejestru nie jest
jasne [K. Pietrzykowski, Spółdzielnie mieszkaniowe. Komentarz, Warszawa
2001, s. 203], rejestr nie zastępuje ksiąg wieczystych, domniemań i
rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Nie jest również uregulowana
kwestia jawności rejestru, choć jego sens może być upatrywany w
informacji, jaką może uzyskać potencjalny nabywca tego prawa. Z drugiej
strony jednak rejestr nie zawsze musi być zgodny z rzeczywistym stanem
prawnym.


Z tych powodow nie mozna z wpisem do rejestru wiazac od razu skutkow
zajecia. wierzyciel musi sie troche bardziej postarac.


Proponuje odniesc sie do odpowiedzi na skarge tylko w tym ograniczonym
zakresie, to znaczy kwestionowac, ze doszlo do zajecia, bo byl wpis w
rjestrze.

konrad