Użytkownik "Gan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gop2og$ugc$1@news.onet.pl...
> Witam!
>
> Przedsiębiorca dał się nabrać pewnemu wydawnictwu - zamowił pozycję za
> 350zł. W treści zamówienia (ustalonej przez wydawnictwo) była informacja o
> warunkach sprzedazy dostepnych na stronie internetowej. Po kilku
> miesiącach do przedsiębiorcy przyszła aktualizacja publikacji za ponad
> 150zł. Okazało się, że w warunkach sprzedaży jest informacja iż publikacje
> wydawnictwa są odpłatnie aktualizowane raz na kwartał - co można
> wypowiedzieć nie później niż 2 tygodnie przed datą kolejnej aktualizacji.
>
> Teraz pytanie - czy jest jakiś sposób, żeby nie zapłacić naciągaczom?
> Przedsiębiorca nie jest konsumentem więc nie chronią go przepisy dot.
> wzorców umownych. Doszukiwałbym się szansy dla przedsiębiorcy w tym, że
> wzorzec umowny nie został dostarczony przedsiębiorcy - ale tutaj pewnie
> będzie zachodził przypadek z art. 384 par.2 kc - "W razie gdy posługiwanie
> się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on
> także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego
> treści. "
> Czy wzorzec umowny w postaci takiego regulaminu może zawierać essentialia
> negotii?
> Czy jeżeli w warunkach sprzedaży byłby zapis, że zamawiając publikację
> automatycznie wyraża się zgodę na zakup samochodu marki BMW - to wszystko
> byłoby zgodne z prawem?
>
> Pozdrawiam
> G.
Najlepiej podaj nazwę firmy która stosuje takie metody. Przecież się nie
"postawią" :)
Miałem coś takiego, ale podparłem się ofertą mailową, która nie zawierała
linka go regulaminu i o nim nie wspomniała.
Wypowiedz natychmiast umowę- to na pewno zadziała
CEzarys