eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek i niesluszny mandat. Co robic?Re: wypadek i niesluszny mandat. Co robic?
  • Data: 2007-12-26 21:01:58
    Temat: Re: wypadek i niesluszny mandat. Co robic?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    s...@a...pl wrote:
    >>>>> - Jak ma wygladac takie odwolanie od mandatu - do kogo to ma byc
    >>>>> napisane, gdzie to zaniesc / wyslac, co tam ma sie znalezc?
    >>>>> - Czy / jak napisac skarge na tego funkcjonariusza?
    >>>>> - Czy policja nie powinna zbadac nas alkomatem po tym zajsciu?
    >>>>> (dopiero teraz mi to do glowy przyszlo)
    >>>> Pan szanowny policjant nawciskał ci głupot.
    >>>> Jak przyjąłeś mandat to jest już po rybkach. Od niczego nie możesz
    >>>> się już odwołać.
    >>>> Było go nie przyjmować to miałbyś normalną sprawę w sądzie grodzkim
    >>>> i wówczas mógłbyś swoich świadków powołać.
    >>>> Teraz ci pozostało zapłcić i zapomnieć o sprawie.
    >>>> I radzę ci skarg na funckjonariusza nie pisać bo nie masz żadnych
    >>>> świadków co on ci powiedział, a jeszcze on ci sprawę wytoczy.
    >>> Ma się tydzień na odwołanie od mandatu - potem rzeczywiście już po
    >>> rybkach. Ale 7 dni od wręczenia mandatu jest.
    >> Od podpisanego mandatu? A gdzie to przeczytałeś?
    >
    > Może wnieść o anulowanie mandatu (czy jakoś tak).

    tylko wtedy kiedy mandat został wystawiony za coś co nie jest wykroczeniem.
    Tutaj to nie zachodzi. Podpisany mandat jest ostateczny i nie ma od
    niego odwołania.


    > Moja żona to
    > przechodziła w innej sytuacji (nie związanej z drogami). Policjant
    > pouczył, że: przyjecie, podpisanie i niezapłacenie mandatu w terminie 7
    > dni jest równoznaczne z jego nieprzyjeciem.

    bzdura. jest równoznaczne z jego niezapłaceniem i ktoś wcześniej czy
    później sobie należność ściągnie.


    > Jego odbiór wg pouczenia
    > dawał zatem 7 dni na przemyślenie, dlaczego właśnie ona dostała mandat.

    a co było na tym pouczeniu napisane, bo chyba jednak coś innego niż piszesz.


    > No i go podpisała. Gdy wyszło, że to nieprawda, po dwóch dniach złożona
    > została skarga na policjanta. Komendant KPP zasugerował, by złożyć
    > wniosek do Sądu o jego anulowanie (chyba już domyslał się po rozmowie,
    > że mandat był wystawiony niewłaściwej osobie). Wniosek został złożony,
    > Sąd go uwzględnił. Tylko tu mieliśmy pewien dowód na poparcie wniosku,
    > mianowicie nagranie rozmowy z panem "władzą" (włączony dyktafon w
    > kieszeni z nagrał całą rozmowę...) Co ciekawe, policja odrzuciła naszą
    > skargę na policjanta uzasadniajac, że "policjant dobrze myslał, ale źle
    > powiedział. Ważne jest jednak, że dobrze myślał...". Sędzia gdy to
    > przeczytała, to o mało ze śmiechu nie posikała się - widać było, że
    > sędzina to też człowiek ;)


    Coś tu skróciłeś za bardzo albo nie było tak jak piszesz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1