eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek i niesluszny mandat. Co robic? › Re: wypadek i niesluszny mandat. Co robic?
  • Data: 2007-12-26 20:20:43
    Temat: Re: wypadek i niesluszny mandat. Co robic?
    Od: <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>>> - Jak ma wygladac takie odwolanie od mandatu - do kogo to ma byc
    >>>> napisane, gdzie to zaniesc / wyslac, co tam ma sie znalezc?
    >>>> - Czy / jak napisac skarge na tego funkcjonariusza?
    >>>> - Czy policja nie powinna zbadac nas alkomatem po tym zajsciu?
    >>>> (dopiero teraz mi to do glowy przyszlo)
    >>> Pan szanowny policjant nawciskał ci głupot.
    >>> Jak przyjąłeś mandat to jest już po rybkach. Od niczego nie możesz
    >>> się już odwołać.
    >>> Było go nie przyjmować to miałbyś normalną sprawę w sądzie grodzkim i
    >>> wówczas mógłbyś swoich świadków powołać.
    >>> Teraz ci pozostało zapłcić i zapomnieć o sprawie.
    >>> I radzę ci skarg na funckjonariusza nie pisać bo nie masz żadnych
    >>> świadków co on ci powiedział, a jeszcze on ci sprawę wytoczy.
    >> Ma się tydzień na odwołanie od mandatu - potem rzeczywiście już po
    >> rybkach. Ale 7 dni od wręczenia mandatu jest.
    > Od podpisanego mandatu? A gdzie to przeczytałeś?

    Może wnieść o anulowanie mandatu (czy jakoś tak). Moja żona to przechodziła
    w innej sytuacji (nie związanej z drogami). Policjant pouczył, że:
    przyjecie, podpisanie i niezapłacenie mandatu w terminie 7 dni jest
    równoznaczne z jego nieprzyjeciem. Jego odbiór wg pouczenia dawał zatem 7
    dni na przemyślenie, dlaczego właśnie ona dostała mandat. No i go podpisała.
    Gdy wyszło, że to nieprawda, po dwóch dniach złożona została skarga na
    policjanta. Komendant KPP zasugerował, by złożyć wniosek do Sądu o jego
    anulowanie (chyba już domyslał się po rozmowie, że mandat był wystawiony
    niewłaściwej osobie). Wniosek został złożony, Sąd go uwzględnił. Tylko tu
    mieliśmy pewien dowód na poparcie wniosku, mianowicie nagranie rozmowy z
    panem "władzą" (włączony dyktafon w kieszeni z nagrał całą rozmowę...) Co
    ciekawe, policja odrzuciła naszą skargę na policjanta uzasadniajac, że
    "policjant dobrze myslał, ale źle powiedział. Ważne jest jednak, że dobrze
    myślał...". Sędzia gdy to przeczytała, to o mało ze śmiechu nie posikała
    się - widać było, że sędzina to też człowiek ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1