<T...@p...onet.pl> napisal(a):
>> Niestety pozostaje nie podskakiwać, bo
>> moim zdaniem ten kawałek kaucji nie jest tego warty.
>>
> nasuwa się kilka kwestji:
> 1. oczyswistym jest że sytuacja jest nie szczególna, ale na ile będą uparci
> donosiciele?
> donos wymaga wysiłku mentalnego - pismo, kosztów - znaczek,

Co to za wysiłek... Wystarczy wysłać, a resztą zajmą się już nasi
dzielni urzędnicy skarbowi w przerwach między gnojeniem przedsiębiorców. ;-)

> a do tego można
> się samemu ubabrać

Jak? Jeśli przelewy tytułem czynszu były w granicach przyzwoitości, to
nikt nie będzie się bawił w kombinowanie, czy czasem najemca nie miał
przychodu od nieodpłatnego świadczenia.

Temat jest ideologicznie banalnie prosty -> sumienny obywatel pyta, czy
aby na pewno ktoś, komu płaci za wynajem, odprowadza z tego tytułu
podatki. I raczej sprawa na boki się rozchodzić nie będzie, co najwyżej
się skończy tak lub inaczej. Skarbówka na tym podstawowym poziomie USów
na ogół działa po sznurku - mają wyjaśnić to, to i to na gruncie tego i
tego podatku, ustawy takie i takie. I to wyjaśniają, resztę mają głęboko,
chyba, że natkną się na oczywiste haki. To UKS trzepie kompleksowo, ale
raczej UKS nie zajmuje się wynajmem na lewo. ;-)
--
Samotnik