magda<j...@w...pl> napisał(a):

> Bardzo dziękuję za informację!!! A jeżeli chodzi o współwłasność, to mojemu
> mężowi należy się 1/8 gruntu, jego dwie siostry maja równiez po 1/8 a
teściowa
> 5/8. Tesciowa na tej działce wystawiła dom i w akcie własności tylko ona
jest j
> ego
> właścicielem, my zrobilismy projekt i dobudowaliśmy pietro z osobnym
wejściem.
> nie wiem jak to sie ma teraz do meża rodzeństwa. Wiem ze wpakowałam się w
> bagno ale 2 lata temu wydawało mi się że to bardzo proste

Nieco te informacje przeczą same sobie. Jeśli nieruchomość jest
współwłasnością to domyślam się, że stanowiła wspólność ustawową teściów,
teść zmarł i współwłasność jest wynikiem spadkobrania. Z drugiej strony jeśli
w Akcie Własności (domyslam się że chodzi o Akt Własności Ziemi wydawany w
latach 70 i 80 przez Naczelników Gminy czy Powiatu, bo innych aktów własności
nie znam) widnieje sama teściowa, to domniemywam, że ta nieruchomość stanowi
jej majątek osobisty i jako taki nie wchodzi do masy spadkowej po teściu.
Zatem nie ma współwłasności tylko teściowa dalej jest właścicielem i co
najwyżej można by się kłócić o nakłądy poczynione na dom, jeśli były
ponoszone z majątku wspólnego. Co prawda była taka praktyka, że jeśli Akt
Włąsności Ziemi wydany był w czasie trwania związku małżeńskiego to uznawano,
że nieruchomość wchodzi w skłąd majątku wspólnego, ale od kilku lat jest
inaczej - AWZ ma odzwierciedlać stan faktyczny (było nawet na ten temat
orzeczenie SN). Zatem wyjaśnij sobie najpierw dokładnie jaki jest stan prawny
nieruchomości (co to za Akt Własności o którym piszesz??) i wtedy dopiero
można oceniać jakie kroki będą najlepsze. Co do kosztów to nie jestem w
stanie ocenić nie znając wartości nieruchomości.
Niemniej jednak tak czy inaczej najlepiej będzie dokonywać wszystkich
czynności w jednym akcie notarialnym - wtedy się nieco oszczędzi.

pozdrawiam

b.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/