eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowlasciwosc sadu-pozew pko bankom › Re: wlasciwosc sadu-pozew pko bankom
  • Data: 2011-07-08 07:17:05
    Temat: Re: wlasciwosc sadu-pozew pko bankom
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Massai pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >
    >> W dniu 2011-07-07 17:14, Massai pisze:
    >>> Liwiusz wrote:
    >>>
    >>>> W dniu 2011-07-07 14:36, Massai pisze:
    >>>>
    >>>>> Natomiast co do samego pomysłu Liwiusza - to podkładanie się.
    >>>>> Słupy z założenia zakłada się żeby prawdziwy odbiorca
    >>>>> nigdzie w papierach się nie pokazał. A tu prawdziwy odbiorca
    >>>>> by sam się zgłosił, bo jak rozumiem to z jego konta by
    >>>>> wyszły pieniadze.
    >>>> Nie wiem, czy się zrozumieliśmy. Chcę przelać pieniądze na
    >>>> rzecz A, ale przelewam z danymi A na konto słupa B. Słup B nigdy
    >>>> pieniędzy bankowi nie oddaje (z czego ma działkę za fatygę), a
    >>>> nadawca przelewu odzyskuje pieniądze w ramach odszkodowania od
    >>>> banku, który "nie sprawdził", "nie dochował staranności" itp.
    >>>> zgodnie z wyrokiem.
    >>> Dokładnie.
    >>> Ponieważ bank stwierdza że sprawa śmierdzi, bo słup B jest
    >>> jakimś bezdomnym, zgłasza wątpliwości na policję i ta pierwsze
    >>> co to przyciska słupa i robi konfrontację, pokazując mu Ciebie -
    >>> "czy to ten pan pana wysłał do fryzjera, dał garnitur etc"?
    >> Po pierwsze: po to jest właśnie słup, aby trudno go było
    >> znaleźć.
    >
    > Współcześnie każdego prędzej czy później można znaleźć, jak
    > się ma jego dane.
    > Firmy zakładane na słupy, czy kredyty brane na słupy w większości
    > przypadków dotyczą właśnie takich słupów. Menel wyciągnięty
    > spod mostu, odpicowany etc.
    > Słup jest po to żeby jak go znajdą - dług był nieściągalny.
    >
    >> Po drugie: Nawet jak się słupa znajdzie, to nic nie powie, konto
    >> miał od dawna, dostał jakieś pieniądze, przehulał i tyle w
    >> temacie
    >
    > Chyba śnisz. Żeby słup nie wyśpiewał, musiałby mieć mocną
    > psychikę, albo dobrą motywację.
    > A taki słup to niby jaką motywację ma mieć? Wyśpiewa za flaszkę
    > wódki.
    > Zresztą, słup chętnie śpiewa, takie jest założenie nawet
    > organizatorów kantu.
    > "Pan się nie martwi, na policji powie pan że pan nie wiedział co pan
    > podpisuje, że jest pan uzależniony od alkoholu/narkotyków i na
    > głodzie wszystko by pan podpisał. Dadzą panu najwyżej wyrok w
    > zawiasach, o ile w ogóle jakikolwiek".
    >
    > Trop się urywa i dupa.
    >
    > Tylko... prawda jest taka że policja, jakby chciała - to by ustaliła
    > prawdziwych sprawców.
    > Bo taka lista jest ograniczona, w jakimś mieście wojewódzkim to jest
    > może kilkudziesięciu, może dwustu potencjalnych sprawców.
    > Sprawdzić za koleją, i już. Do tego dołączyć technikę,
    > przeglądnąć kamery z sąsiednich ulic, czy choćby z banku (ktoś go
    > do tego banku musiał przyprowadzić, ktos musiał go pilnować przy
    > wybieraniu gotówki) sprawdzić numery samochodów, porównać...
    > Ale musiałoby im się chcieć.
    >
    >> Po trzecie: dla skomplikowania sprawy słup może być dłużnikiem,
    >> któremu komornik wziął pieniądze na poczet długu dla podmiotu Z
    >> - kolejnego zamieszanego "w sprawie".
    >
    > Kwestia czy w takiej sytuacji bank sądownie nie wydobędzie tych
    > pieniędzy - bo fizycznie to one są, czy u komornika czy u tego Z.
    >
    >>
    >>> Nawet jeśli nie po pierwszym myku, to już po drugim.
    >> Sęk w tym właśnie, aby myki robiły dziewicze w tym temacie osoby.
    >
    > No to musiałbyś przelewać sporą kasę, żeby się opłacało za
    > każdym razem montować "zespół".
    > A przy dużej kasie sąd może uznać że nie dochowałeś należytej
    > staranności.
    >
    > Sam miałem kiedyś taką sytuację, kasjerka spisała numer konta z
    > telefonu, machnęła się, wziąłem potwierdzenie, i wieczorem mnie
    > tknęło żeby sprawdzić.
    >
    > Rano zadzwoniłem i bez problemu przelew zatrzymali, a dokładniej
    > wycofali. z systemu rozliczeń między bankowych czy jak tam to się
    > zwie. Ale to były grosze.
    >
    > Innym razem bank mi zajął na koncie 31500 pln, bo się pani
    > machnęła i zamiast 300 pln za mandat +15 pln kosztów - nie wklepał
    > się jej przecinek, i z 315,00 zrobiło się 31500. Na drugi dzień
    > pieniądze jeszcze były w systemie rozliczeniowym.

    Dodam jeszcze, że operacje przelewów do osób trzecich powyżej pewnej
    kwoty - bank nierzadko wyrywkowo potwierdza telefonicznie dzwoniąc do
    Ciebie, jeśli zlecasz przelew, aby potwierdzić, że rzeczywiście się nie
    pomyliłeś...


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1