> Czyli wymiar sprawiedliwoœci moze bezkarnie igrac z moim losem i jest
tylko
> kwestiš przypadku czy w coœ sie ktos nie wpakuje. ?
>
Problem w tym, że co do zasady przyjmuje się, że ten wymiar jest w
ostateczności nieomylny. I choć to oczywista bzdura, to tak musi być, choć
przecież wszyscy wiedzą, że nie ma ludzi nieomylni. Jednak inaczej nie
mogliby wydawać wyroków.
>
> Czy może zostać skazana tylko na podstawie tej opinii ? Z tego co wiem
to
> biegły nie wypowiedział się zdecydowanie o zgodnoœci pisma.
>
A to zależy od sądu. Opinia biegłego jest silnym dowodem, a ale nie znaczy
to, że nie do obalenia. Z tym, że trzeba dysponować jakimiś dowodami, a
tutaj widzę ich wyraźny deficyt. Choć jeśli biegły nie wypowiedział się
jednoznacznie, to prokuratura będzie musiała przedstawić jakiś dowód na
to, że ona jest autorką tego fałszerstwa.
>
> Jak się kogos zna 4 lata, to się wie do czego jest zdolny a do czego
nie.
> Gdybyœ jš znał i by Ci powiedzili o co jest oskarżona to byœ się zasmiał
i
> spytał "Ona ??!!".
>
Boje się - analizując wątek - że Ty patrzysz na nią oczami serca, a nie
rozumu.