Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 11 Feb 2022 13:56:53 +0100
doszła do mnie wiadomość <c...@4...com>
od a...@p...com :
>Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 11 Feb 2022 13:36:03 +0100
> doszła do mnie wiadomość <62065834$0$470$65785112@news.neostrada.pl>
>od Robert Tomasik <r...@g...pl> :
>>W dniu 11.02.2022 o 13:07, a...@p...com pisze:
>>> Taki miły pan z bronią przebywający w sklepie na zakupach może się źle
>>> kojarzyć u nieco starszych osób(okupacja, stan wojenny).
>>
>>Może. Ale żeby artykuł o tym pisać? Powiedzmy w jakimś periodyku dla
>>lekarzy, to bym jeszcze rozumiał. Zgodnie z prawem międzynarodowym
>>żołnierz ma broń nosić jawnie i tyle.
>>
>>Dawniej, jak gdzieś wysyłano mundurowych, to jechało za nimi
>>kwatermistrzostwo. teraz idą po najmniejszej linii oporu i albo ogłoszą
>>przetarg na kanapki, albo po prost wypłacą Ci ekwiwalent. Jeszcze nie
>>dawno to było coś koło 2 zł za gorący posiłek. Nie chce mi się szukać,
>>ale pewnie dopiero ze dwa la tata temu podnieśli do około dwudziestu. A
>>że pewnie bazują z dala od cywilizacji i jakiegoś sklepu, a w lesie
>>trudno cokolwiek kupić do zjedzenia, to korzystając z przerwy zakupy
>>robili. Przez nadwrażliwą babę pewnie teraz nie będą mogli. Bo jej to
>>"stan wojenny" być może przypomina.
>
>Sądzę, że na lewiznę poszli, kto ludzi z bronioą wypuszcza oficjalnie
>do sklepu na zakupy?

No już wiem, to pewnie była imitacja karabinu, taka drewniana, z
metalowym prętem na sprężynie wysuwanym z lufy, sam taką ćwiczyłem na
manekinach jak byłem w armii.

--
Szwambuł Trantiputl.
Inter stercus/faeces et urinam nascimur
Rodzimy się między łajnem i uryną