eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoustawa o ochronie danych osobowych › Re: ustawa o ochronie danych osobowych
  • Data: 2009-05-09 11:48:05
    Temat: Re: ustawa o ochronie danych osobowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 8 May 2009, albert wrote:

    >>> dzis w mediach podniosl sie rwetest bo na stronach PKW znalazly sie
    >>> adresy i nr pesel kilku prominentnych politykow. czy prawo jest jednakowe
    >>> dla wszystkich?
    >> http://www.giodo.gov.pl/283/id_art/2337/j/pl/
    >
    > i jasne bo nie ujawnil WSZYSTKICH danych czyli nr lokalu :D smiechu warte.

    Czy Ty PRZECZYTAŁEŚ uzasadnienie GIODO?
    "Skarżšcy jako dłużnik musi liczyć się bowiem z tym, że popadajšc
    w zwłokę w spełnieniu zobowišzania jego prawo do prywatnoœci może
    zostać ograniczone ze względu na dochodzenie przez wierzyciela należnych
    mu kwot." (przepraszam za krzaczki)

    Gdzie widzisz cokolwiek o "numerze lokalu"?
    To NIE SĄ rozważania w sprawie "jak dokładne dane identyfikują osobę",
    lecz "czy W OGÓLE jest ochrona".
    Dla długu nie ma ochrony.
    A długu nie da się opisać bez podania CZYJ to dług.

    > jak ktos ma imie, nazwisko, miasto, ulice i klatke schodowa to brak nr
    > lokalu faktycznie jest "utajnieniem" jego danych osobowych.

    Skąd Ci coś takiego wyszło?
    Stan prawny jest taki - jak nie chcesz, aby Twoje nazwisko nie
    pojawiało się w *publicznie dostępnych* miejscach, to:
    - nie kupuj nieruchomości (KW, za wyjątkiem danych "finansowych" są jawne)
    - nie zakładaj działalności gospodarczej
    - nie miej niespłaconych długów
    - nie wystawiaj weksli nie "nie na zlecenie" (korekta nie poprawiać)
    - ...i tak dalej.

    > instytucja troche gubi sie w precyzowaniu co DO jest, a co nie jest...

    W tym piśmie IMHO akurat nie.
    Masz *niespłacone* długi, to zgodnie z prawem wolno je sprzedać.
    Publicznie, każdemu chętnemu.
    A chyba nie domagasz się aby istniał nakaz sprzedawania
    kota w worku :)

    Wprowadzenie mechanizmu "zgłoszenia po informację", czyli zadeklarowania
    że w czytaniu biorą udział tylko zainteresowani nic tu nie zmieni:
    przyjdę, kliknę, przeczytam: "a, od Alberta to nie chcę" ;) - i co
    mi zrobisz, zmusisz do kupna metodą "towar dotknięty uważa się za
    sprzedany"?
    Toż to byłby absurd :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1