Użytkownik "Pejti" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d8kq3e$6aa$1@inews.gazeta.pl...

Przykładów jest wiele. Policjant zabijający gościa, który mierzy do
niego z zabawkowego pistoletu przypominającego prawdziwy. Formalnie nie
ma podstawy do strzelania, ale policjant pozostawał w uzasadnionym
błędzie. Do kogoś przychodzi kolega i prosi o przechowanie radia
samochodowego do nastopnego dnia, a chwilę później wpada policja i
okazuje się, że to kradzione radio. Pielęgniarka podaje pacjentowi
truciznę, którą jakiś imbecyl włożył do fiolki z witaminą "C". To takie,
które mi do głowy przyszły.