eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouprawnienia windykatoraRe: uprawnienia windykatora
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Kamil <a...@a...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: uprawnienia windykatora
    Date: Fri, 11 Mar 2011 10:50:33 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 37
    Message-ID: <1wgac0j9ey5d6$.1m3plcsply5r6.dlg@40tude.net>
    References: <ilbfdu$ks9$1@inews.gazeta.pl> <ilbh2p$d3c$1@news.task.gda.pl>
    <ilbhmm$ljj$1@node2.news.atman.pl>
    <1k6ghjmdlqr72$.1sop7k308kp2w$.dlg@40tude.net>
    <ilcium$9gq$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 178.183.191.14.dsl.dynamic.eranet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1299837034 11764 178.183.191.14 (11 Mar 2011 09:50:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Mar 2011 09:50:34 +0000 (UTC)
    X-User: fanfarka
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.84pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:671435
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Fri, 11 Mar 2011 08:28:21 +0100, Andrzej Ława napisał(a):


    > Problem polega na tym, że firmy windykacyjne kupują długi "jak leci",
    > bardzo często sporne, dawno spłacone lub w ogóle fikcyjne (wynikłe np. z
    > bałaganu w jakiejś firmie lub "kradzieży tożsamości"). I bardzo często
    > zdają sobie z tego sprawę (wcześniej lub później) albo zwyczajnie mają
    > to w nosie, bo i tak nie mają zamiaru iść z tym do sądu tylko ich celem
    > jest wydojenie kasy za wszelką cenę, głównie metodami psychotechnicznymi
    > lub wręcz bandyckimi.

    Jakiś czas temu na jakimś forum czytałem co zrobił pewien rodak :)
    Otóż otrzymał "wezwanie do zapłaty czy ugody" z kruka czy intrium justitii
    :)
    Więc po lekturze tego, sprawdził sobie "kwity" i wyszło mu że rzekoma
    zaległość była zapłacona, ponadto że w razie czego i tak była przedawniona.
    Złapał słuchawkę i zatelefonował na ichniejszy podany numer. Wyjaśniał,
    tłumaczył, zero reakcji - ma im napisać że się z nimi "układa", bo jak nie,
    to oni polecą do sądu.
    Facet zrobił genialny myk :)
    Napisał im to co mówił, że długu nie ma, że jest przedawniony itp itd. Że
    teraz nie ma czasu na wysyłanie potwierdzeń zapłaty, ale jak wróci za 4
    miesiące z wyjazdu do niemiec, to im to wszystko ładnie prześle :)
    I poprosił o przysługę kumpla który następnego dnia wyjeżdżał akurat do
    rajchu :) Mianowicie o wysłanie tego listu z .. niemiec :)))
    Myk się udał....:)))
    Po krótkim czasie, dostał ...sądówkę :))))
    Oczywiście w terminie podniósł zarzut przedawnienia roszczenia od tego
    podmiotu windykacyjnego, sąd to oczywiście klepnął :)

    I się firemka przejechała .. :))))
    Jak widać, ktoś spostrzegł że stempelek jest z niemieckiej poczty, że
    faceta nie ma w polsce, więc nie odbierze sądówki, a mając tytuł
    egzekucyjny - wtedy im bez mrugnięcia okiem będzie płacił wyimaginowany
    dług.
    A facet po prostu zrobił genialny myk, i cały czas mieszkał w polsce :))))
    Chcieli go przewieść - a sami zostali przewiezieni :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1