eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouporczywy komorkowiczRe: uporczywy komorkowicz
  • Data: 2006-03-06 12:22:08
    Temat: Re: uporczywy komorkowicz
    Od: Herbi <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 6 mar o godzinie 12:53, na pl.soc.prawo, PiotRek napisał(a):


    >> A ja mam deczko inny aspekt związany właśnie z takim przekierowaniem.
    >> Rozumiem że dzwoniący płaci jeżeli ja odbiorę. Ale jeżeli nie odbiorę tylko
    >> przekieruje sobie na swoją komórkę - to płacę jako "przekierowujący'
    >> normalna stawkę za połączenie z komórką......
    >> Czy w chwili przekierowania - dzwoniący jest także obciążany kosztami
    >> połączenia (np. lokalnego)?
    >
    > Tak, dzwoniący płaci za połączenie od siebie do Ciebie (oczywiście
    > o ile ta komórka, na którą Ty dokonałeś przekierowania, się zgłosi).


    Czyli wyglądałoby to mniej więcej tak:
    - połączenie lokalne (brutto) - 0,35 zł
    - połączenie na tel. komórkową - 1,85 zł

    Osoba która dzwoni na mój stacjonarny aparat pokrywa 0,35 zł (dla
    uproszczenia za minutę) a ja ze względu iż ustawiłem przekierowanie na
    komórkę pokrywam tylko 1,85 - 0,35 = 1,50 zł ????


    >> Jeżeli tak - to imo jest to oszwabienie jednego z osób - w tej sytuacji
    >> tego który dzwoni - ponieważ osoba przekierowująca opłaca takie połączenie
    >> faktycznie.
    >
    > Opłaca część połączenia - od siebie na numer, na który dokonała
    > przekierowania. Żadnego oszwabienia tu nie widzę :)


    Jeżeli jest tak jak podałem powyżej - to faktycznie nie ma oszwabienia.
    Ale jeżeli osoba która dzwoni "niby" na stacjonarny mój płaci owe 0,35 a ja
    za przekierowanie płacę 1,85 - to tutaj już dochodzi do podwójnej opłaty za
    usługę połączenia telefonicznego.
    Dlaczego?
    Ponieważ operator zarabia 0,35 + 1,85 = 2,20 zł a w sumie jest realizowane
    JEDNO połączenie które powinno kosztować 1.85 zł.


    >> To tak jakby osoba dzwoniąca zamówiła rozmowę na koszt osoby do
    >> której dzwoni.
    >
    > A tego to nie rozumiem...


    Przecież (przynajmniej kiedyś) można było zatelefonować na centralę i
    poprosić o połączenie z danym nr na koszt osoby do której się dzwoniło.
    Jeżeli ta osoba wyraziła zgodę - w pełni ponosiła koszt tego połączenia.
    Tak np. dzieci dzwoniły z kolonii do rodziców :)


    --
    Herbi
    06-03-2006 13:22:00

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1