> w jakiej formie spisać umowę pożyczki by w razie niechęci znajomego do
> spłaty mieć możliwie najprostszą drogę prawną do odzyskania pieniędzy ?
>


Ja zrobilbym to tak. Wszytko musi byc zgodne z prawem , czyli po spisaniu
umowy i isc do urzedu skarbowego zaplacic podatek 2%. W umowie
pozyczkobiorca musi sie zobowiazac do dobrowolnego poddania sie egzekucji do
wartosci pelnej kwoty pozyczki.
Oznacz termin splaty tzn. wymagalnosci zwrotu pieniazkow.
Wystarczy potwierdzic to notarialnie i wszystko gra.


> mam taką sytuację że z jednej strony znajomy będący w potrzebie i wobec
> którego mam pewien dług wdzięczności (winien mu jestem przysługę)

Mysle ze masz ciezki problem do zgryzienia niepodsuniesz mu chyba czegos
takiego pod nos do podpisania.

potrzebuje
> pieniędzy, z drugiej strony mam świadomośc tego że nie bardzo spłaca długi
u
> innych znajomych
>

Takie czasy , ja w takich sytuacjach mowie po prostu
"nie mam"



Piotr