xxxx wyskrobał(a):
> Był 6 kwiecień 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 21:17, wszystkim
> znany *xxxx* napisał(a):
>
> Uzupełniam aby było jaśniej.
> Powiedzmy że wspolnik przyobiecał komuś udzielnie pewnych informacji
> nie zdając sobie sprawy z ich zakresu (i wspomnial o tym zarządowi).
> Ten ktoś (nie wspolnik) wystąpil poźniej do zarządu z wnioskiem o ich
> udzielenie. Jak zatem wyglada sprawa udzielenia a walsciwie jego
> odmowy. Czy jest jakis przepis mowiacy o odpowiedzialności zarzadu sp
> z o.o. z tytułu udzielnia informacji które mogą przyczynić się np do
> powstania szkody dla spolki (cos na kształt przytoczonego art 428 ksh)

W z o.o. zobacz art. 212 KSH. Generalnie spuściłbym osobę z poza spółki na
drzewo, nawet jak ma błogosławieństwo wspólnika. To zarząd ma myśleć w
spółce i dbać o jej interesy, nawet jak wspólnik uważa inaczej. Zresztą
poczytaj ten artykuł - jest tam cała procedura opisana.

--
.B:artek.