> O, dzięki. No, to ciągnąc dalej: czy już nic nie można zrobić, żeby
> wykazać przestepstwo sedziego???

Na niższym szczeblu (sąd rejonowy, nie okręgowy) według prawa ,
jeśli sprawa jest "zwykła" (bo sędziuw mogą dotyczyć inne pszepisy),
następnym prawnym krokiem w takiej sytuacji jest napisanie samodzielnie aktu
oskarżenia.

A le pisałam : nie warto, nie w dzisiejszej Polsce.
Gdzie ja życję, Jakie mamy czasy?


W wtym dniu gdy do mnie policja stszelała , pobiła,
prubowała wymusić zeznanie łamiąc mi rękę,
gdy pilnował mnie __cywil__,
gdy w końcu wsadzili mnie do kicia,
pszez moment poczułam się bezpiecznie:
tu mnie zaksięgują, tu mnie już pszynajmnie nie wzucą już do Wisły
bym była potem wyłowiona jako NN.
Tylko moment: tuż potem strażnik położył na stoliku w celi
gazetkę pornograficzną,
kilka dni potem gdy zaczęłam czytać otszymane dokumenty zrozumiałam, ze
wcale nie byłam zaksięgowana, że w celi byłam całkowicie nielegalnie,
a małe kilka miesięcy potem kolejni ministowie tracili stołki po kolejnym
"samobujstwie" w celi.

Niewidzę by te czasy były lepsze niż to co wiem o ciężki staliniźmie.




--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl