Atlantis wrote:

> Kira napisał(a):
>
>> Rozumiem, że za "polacy to alkoholicy i złodzieje" można się obrazić.
>> Ale dokładnie taką samą łatką dotyczącą całego narodu jest "francuzi
>> to świetni kochankowie". Jakoś nikt się tego drugiego uogólnienia nie
>> czepia i nie nazywa kogoś, kto tak powie, idiotą- a uogólnienie
>> dokładnie takie samo.
>
> Dokładnie, to jest to samo. Jeśli ktoś wygaduje takie bzdury, a tym
> bardziej wierzy w nie - bez wzlgędu czy chodzi sprawność seksualną
> Francuzów czy problemy Polaków, to wskazuje tylko na jego przerażająco
> małe zdolności umysłowe.


Wiec dlaczego chcesz do tegu uzywac prawa karnego zamiast medycyny?



> Jest tylko taka różnica, że nikomu krzywda się nie stanie, jeśli zacznie
> rozgłaszać wszem i wobec, że Francuzi są świetnymi kochankami - co
> najwyżej jakaś turystka się rozczaruje. :P Natomiast teksty mówiące, że
> "każdy Polak kradnie", a Żyd robi macę na krwi chrześcijańskich dzeci,
> zatruwa studnie, profanuje hostie, czci szatana, dąży do przejęcia
> władzy na świecie itp. mogą wywołać agresję


wlasnie.

"moga".

Niech zgadne?

Ty podejmiesz sie oceny co jest politycznie poprawne u mnie?


> skierowaną przeciwko
> określonej grupie ze strony bandy niezbyt inteligentnych jednostek,
> które sfrustrowane akurat szukają sobie kozła ofiarnego i uwierzą w
> największa bzdurę...



Wiec w tym celu sugerujesz otworzenie Dahau i i Berezy Kartuskiej?


>> Tu nie chodzi o uogólnienia jako takie, tylko o uogólnienia negatywne,
>> prawda?
>
> Chodzi o uogólnienia jako takie - wszystkie dowodzą ciasnych horyzontów
> i ogólnie intelektualnej biedy. Jednak te negatywne są szczególnie
> niebezpieczne ze społecznego punktu widzenia.

Niebezpieczne jak?