eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokodeks drogowy i rower › Re: suplement [Re: kodeks drogowy i rower]
  • Data: 2003-06-30 11:42:45
    Temat: Re: suplement [Re: kodeks drogowy i rower]
    Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    gazebo wrote:

    > ok, ale odnosze to do wspomnianego przypadku, i owszem policjanci
    > pouczyli zapewne rowerzyste ale widac nie zawsze jest to jednoznaczne bo
    > przypuszczam, ze droga dla rowerow ma odpowiadac przejazdowi z punktu do
    > punktu a nie z samego faktu, ze jest w okolicy droga rowerowa
    Jescze raz przypomnę; "puszczenie" rowerzysty miało miejsce dlatego, że
    Policja nie mogła (bez angażowania dodatkowych środków - dodatkowego
    pojazdu) w żaden sposób represjonować nieprawidłowo jadącego rowerzysty.
    Opisałem dokładnie dlaczego wcześniej. On NADAL łamał zasady ruchu
    drogowego.

    Od siebie dodam, że to analogiczna sytuacja do np. przekroczenia czasu
    parkowania na zakazie postoju (B-35) miało miejsce pouczenie.

    > wiec wiesz, ze do metra z reguly jest nieprzejezdna lub jazda konczy sie
    > zbiciem rowerzysty przez autobus, w przeciagu 2 tygodni przekonalem sie
    > o tym dwukrotnie

    No to pozostaje niestety jedynie rezygnacja z poruszania się rowerem. Smutne
    lecz prawdziwe jest to, że często rowerzysta _nie jest_ równoprawnym
    uczestinkiem ruchu drogowego z samochodem; choć jest _pełnoprawnym_.

    IMO z nierozdzielenia tych dwóch pojęć biorą się niesnaski między kierowcami
    i cyklistami; choć _NADAL_ poddkreślam, że odrobina tolerancji i kultury na
    drodze w zupełności by wystarczyła (przy obowiązujących przepisach).
    Na grupie pl.misc.samochody właśnie dogasa wątek na ten temat.

    Od siebie mogę dodać że zachowanie kurierów rowerowych w Warszawie może
    dopowadzić do szału; stoję na światłach - po prawej omija mnie rowerzysta i
    staje na początku "kolejki" Zmiana świateł; wszyscy ruszają, kierowcy
    omijają rowerzystę (często trzeba w tym celu zmienić pas; w ruchomym korku
    nie jest to łatwe ani bezpieczne) po czym zatrzymują się przed kolejnymi
    światłami - i sytuacja się powtarza. Dlaczego więc ów kurier pcha się do
    przodu? Ani to nie jest dla niego bezpieczne; ani szybsze - a przede
    wszystkim niezgodne z KD. Tyle że tacy "cykliści" - w odróżnieniu od
    rozsądnych rowerzystów - tłumaczą sobie że irytacja kierowców nie jest
    spowodowana tym, że ktoś usilnie wybiera ich jako narzędzie samobójstwa,
    lecz że "on jedzie a oni muszą stać i źle im z tym bo zazdroszczą". A przy
    okazji robią nie najlepszą opinię innym - przestrzegającym przepisów
    rowerzystom.
    --
    pozdrawiam;
    Michał Kwiatkowski
    (dziś samochodem; zapowiadali deszcz - jutro na rowerku :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1