eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosprawa o dzial spadku › Re: sprawa o dzial spadku
  • Data: 2007-05-20 22:09:24
    Temat: Re: sprawa o dzial spadku
    Od: "jan kowalski" <0...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):


    > > Bo jeśli mogę dostać 90% wartości gotówką, to wolę tak, niż sądzić się o 100%
    > > wartości nieruchomości.
    > 90% ? Optymista. 60-75 %, chyba że nioeruchomość jest rzeczywiście
    > atrakcyjna. No i koszty komornika.

    To napisz mi tylko, co oznacza ten skrot "kpc"? kodeks prawa cywilnego?
    sorry za głupie pytanie, ale nie jestem biegły w tym.
    Mnie interesuje głównie "praktyczne działanie" mechanizmu, czyli jak to się
    odbywa ;-)

    Czy np. mogę wystartować w takiej licytacji jako ew. kupiec całości
    nieruchomości? wadium jest chyba zwracane po licytacji, jeśli ktoś inny dokona
    zakupu?


    > > Czy można wpłacić tylko 1/3 wartości spadku a pozostałe części niech
    > > pozostali spłacają?
    > Nie można. Opłatę sądową płaci ten co zaczyna awanturę.

    A pozostałe strony zwracają czy też dostaję zwrot z masy spadkowej?
    Rozumiem, że mogę przedstawić swoją wycenę i od niej liczy się opłata, jeśli
    strony się nie zgodzą z wyceną to powoływany jest rzeczoznawca.

    > > A może warto od razu napisać, żeby sąd wziął rzeczoznawcę i sam wycenił?
    > Jeśli nie ma szans na porozumienie, nawet co do wartości nieruchomości,
    > to pewnie bez rzeczoznawcy - na koszt zgłaszającego wniosek - się nie
    > obędzie.

    Kolejny koszt dla zgłaszającego - czy to jest jakoś zwracane z masy spadkowej?
    Czy też jest inna forma zwrotu?

    > > Czy wystarczy np. zdanie:
    > > "Osoba X prowadzi w tej nieruchomości działalność gospodarczą (warsztat
    > > samochodowy) i przez N lat czerpała z tego zyski, co powinno zostać
    > > uwzględnione w trakcie ustalania masy spadkowej."
    > > i niech sąd się martwi takimi rzeczami, jak wyceny?

    > Sprawy sądowe są "zamartwieniem" stron, a nie sądu. Jak nie będziesz
    > podejmował czynności procesowych, to nie licz na to że sąd za ciebie coś
    > zrobi. Jak nie będziesz nic robił w tym zakresie to sąd pominie te zyski.

    Akurat w tym przypadku mogę jedynie zgłosić sądowi fakt - nie jestem w stanie
    zmusić kogokolwiek do pokazania mi ksiąg czy rachunków, a sąd może.
    Więc akurat tutaj sądziłem, że wystarczy zgłoszenie faktu.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1