Usrobo <u...@o...pl> napisał(a):
> jako ze coraz wiecej widze takich podmiotów
> chcialbym usystematyzować wiedzę na ten temat

Jeśli chce się zrobić porządną konstrukcję (albo porządny wałek), to nie pyta
się na usenecie, tylko idzie do dobrego prawnika. To kosztuje raptem kilkaset
złotych (za ogólne porady) do kilku-kilkunastu tysięcy złotych (za niezłe
umowy spółki i odpowiednie ukształtowanie zarządów, wynagrodzeń, stosunków z
kontrahentami).

> sp. z o.o. komandytowa zaklada sie po to zeby m.in. uniknąć podwójnego
> opodatkowania zysków ?
Tak.

> zeby powołać taki "twór"
> trzeba zalożyć spolkę z o.o. a nastepnie zalożyć spółkę komandytową w
> której ta spolka z o.o. bedzie komplementariuszem, a reszta wspolników
> komandytariuszami ?
Tak.

> oczywiście obie te spolki będa istniały wiec obie bedą musialy rozliczać
> sie z US, ZUSEM, KRSem ?
Tak. Z ZUS-em tylko jeśli będzie miała co rozliczać.

> mam rozumieć ze pracowników zatrudnia społka komandytowa, wszelkie
> zobowązania i należności są tez na społkę komandytową ?
To zależy, co chcesz osiągnąć.

> tak wiec czy spolka z o.o. ma jakiś dochód? bedzie sie rozliczac ? jesli
> tak to z czego ? z zadządzania spolką komandytowa?
To zależy, co chcesz osiągnąć.

> czy zarząd takiej spółki komandytowej moze być zarządem spolki z o.o.
> czy wrecz nie powinien ?
To zależy, co chcesz osiągnąć.

GK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/