W wiadomości:e93mol$8nh$...@a...news.tpi.pl,
Agniecha <a...@f...pl> napisał(a):
> Witam
> Odziedziczyłam po rodzicach kilka hektarów ziemi. Niestety to tej
> ziemi jest jeszcze 6 spadkobierców. Chcemy ja teraz podzielić
> pomiędzy nas. Niestety nie bardz wiem jak sie za to zabrac. Ktos nam
> powiedział ze jak zrzekniemy sie spadku na jedną osobę to koszty będą
> mniejsze a potrem ona podzieli ziemie na działki i odda nam w
> darowiznie. Czy to prawda że bedzie taniej? Jakie jest postępowanie
> przy podziale spadku? Moze najłatwiej jednak bedzie zrzec sie na
> kogoś? Poradzcie co w tym wypadku zrobic.

Z podatku od spadków i darowizn do pewnej kwoty zwolnione sa najbliższe
osoby. Więc jesli jedna dostanie w spadku wszystko może załapać się na
większy podatek, niż wszyscy z osobna. Poza tym nie rozumiem z czym macie
problem - kto ma co dostać czy inny? Przecież - jeśli ziemia jest jedną
wielką działką, a staniecie się w siódemkę współwłaścicielami, to możecie
jako współwłaściciele dokonać podziału i potem znieść współwłasnośc.
Nie bardzo rozumiem kombinacje z przekazywaniem na jednego i potem
oddawaniem przez tego jednego reszcie. Zresztą jak napisał Krzysiek PP, ta
jedna osoba może Was wystrychnąć na dudka. A gadki o zaufaniu to widuję dość
często z okazji rozpraw sądowych związanych z nieruchomościami -
właścicielem jest ten co jest ujawniony w Księdze Wieczystej, a jakies
zapewnienia składane tu i ówdzie nie mają żadnej mocy. Chyba, że została
zawarta umowa przedwstepna z bardzo dużym zadatkiem (sprzedaży), ale Wy tu
chcecie darowiznę.
Darowałabym sobie te kombinacje, bo możecie się na tym bardzo przejechać
próbując zaoszczędzić niewielką kwotę.

pozdrawiam Tatiana
--
Człowiek bez miłości jest zgubiony w świecie obcych i wrogów
/Lew Tołstoj/