eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoskrecenie nogi na lodzie... jak odszkodowanie?Re: skrecenie nogi na lodzie... jak odszkodowanie?
  • Data: 2006-01-11 16:07:10
    Temat: Re: skrecenie nogi na lodzie... jak odszkodowanie?
    Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "AB" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dq39a0$h8c$1@news.onet.pl...
    > Może wynająć firmę. Zrobią to szybko i solidnie, ale trzeba będzie
    zapłacić.
    Pytanie - kogo na to stać? Nie wszyscy pracuja, a jak juz pracują to nie
    zawsze za "kokosy". Tak więc stac na to tylko bogatych - a to juz
    dyskryminacja:(

    > Ojej..., dzisiaj klonuje się już owce, więc zapewniam Cię, że na to też są
    > sposoby. Jak będzie padać non-stop, to właściciel powinien zrobić tyle ile
    > jest w jego mocy, aby uprzątnąć swój teren.
    No dobra, przypusmy, ze Nowak kładzie się o 21-22 , bo na 6 rano do roboty.
    Odśnieżył ile mógł. Ale całą noc padało i gwizdało śnieg w tą i z powrotem.
    Wstał rano i co? Z domu ledwo wylezie. Przed nim wstał Kowalski i biegł do
    autobusu póżniony, albo po gorące bułeczki i prask przed domem Nowaka. Noga
    złamana, gips i odszkodowanie - bo nie zarobkuje. Czyja tu była wina? No
    dobra, ale powiedzmy Nowak wstał, Kowalski jeszcze śpi. Nowak zdziwiony
    śniegiem przed robotą na chybcika wszystko z drogi jeszcze odkopał i
    pojechał zmachany z Kowalskim do roboty. Śnieży nadal (powiedzmy śnieg z
    deszczem, lekki przymrozek) Dzieci Kowalskiego wstały o 7, idą na 8 do
    szkoły. Jak to dzieci - idą szybko, wygłupiają się i prask - Kowalskiemu na
    ślizgawce przed domem - noga złamana. I co teraz? Całe starania Kowalskiego
    o kant d... rozbić - bo przecież nie odśnieżone i nie zapewnione odpowiednie
    warunki dla przechodniów. Kowalski powinien się zwolnić w zimę i stać z
    łopatą, miotłą i piachem przed bramą cały sezon.

    > > A jak jest ślisko, to trzeba wsiąść dobre buty i dołożyć więcej uwagi do
    > > sposobu poruszania się.
    > Niewątpliwie. Powiedz to prosto w oczy 70-letniej staruszce, albo nie...
    > powiedz jej, że skoro nie jest już taka sprawna, to niech siedzi w domu.

    I tak właśnie staruszkowie robią zazwyczaj. Ale powiedz teraz tej staruszce,
    że ma rente oddawać na odszkodowanie, bo stara, zgraslawa i nie miała jak
    lub niedokładnie odśnieżyła przed swoją posesją. Odbierz jej chleb ze
    smalcem od ust, bo nie ma siły z łopatą ganiać.

    > > A kasę warto wziąć z ubezpieczenia, a nie naciągać
    > > biednych ludzi. Jeśli gmina ma zapłacić, to nie łudź się, że te
    pieniądze
    > Odszkodowanie należy się od właściciela danego fragmentu, a jak właściciel
    > nie chce mieć problemów, to może się ubezpieczyć.

    Tu mnie zaciekawiłeś. Tyle, czy na to ubezpieczenie stać "szarego"
    człowieczka? I wiesz, z tego co wiem, to nadal musiałby odśnieżać i dbać o
    "drożność" chodnika - inaczej firma ubezpieczeniowa odmówi zapłacenia
    odszkodowania poszkodowanemu ze względu na nie dołożenie stosownych starań
    ubezpieczonego.

    Pozdrawiam,
    Akulka










Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1